Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] drozynie 1 drozyny 1 drudzy 31 druga 94 drugi 111 drugich 82 drugie 149 | Frequency [« »] 96 szymek 95 dusza 95 idzie 94 druga 94 jambrozy 93 bede 93 jezu | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances druga |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | Jagna kiej pani jaka, kiej i druga dziedziczka, ino się stroi... 2 1, 2 | patrzył teraz na staw, na drugą stronę, w duży dom, świecący 3 1, 2 | głucho na młyn, i nawrócił na drugą stronę stawu - wody leżały 4 1, 3 | chycił go krótko za kark i drugą ręką szybko odpasywał szeroki, 5 1, 4 | półkwaterkę jaką albo powinowaty drugą bo się jej ostrego języka 6 1, 5 | granatowej na głowie, a drugą jeszcze targowała.~- Obaczcie 7 1, 6 | ostygnie całkiem, a już za drugą się ogląda... pieski to 8 1, 6 | po pochowku pierwszej z drugą się ożenił.~- Prawda, ale 9 1, 7 | że to Dominikowa jakby drugą chałupę ma na plebani i 10 1, 7 | przeżegnał się i poszedł na drugą stronę, gdzie mu już Hanka 11 1, 8 | Nie we świat idzie, nie na drugą wieś, to się z nią jeszcze 12 1, 10| w dół wsi, ku młynowi, a drugą stroną stawu, żeby nie przechodzić 13 1, 10| Myślał o kowalu i zajrzał na drugą stronę, ojcową, i wnet się 14 1, 10| się obraziła i poszła na drugą stronę, do Józi, która ustawiała 15 1, 10| siebie...~Antka przenieśli na drugą stronę i zlewali wodą, tak 16 1, 10| Maciej chodził to tą, to drugą stroną stawu i nie wiedział, 17 1, 10| skoro wstał, zajrzał na drugą stronę. Antek leżał jeszcze, 18 1, 11| była ciżba i jeszcze na drugą stronę się cisnęli, aż Ewka 19 1, 11| grajkowie jeść poszli na drugą stronę, bo wieczerza się 20 1, 11| zamajaczyć na mgnienie przed drugą ścianą, na której tknięte 21 1, 12| świat szła za chłopa, nie na drugą wieś i na biedę.~Pośmiewali 22 1, 12| nieswojo i markotno.~Na drugą stronę szły, po Antkach, 23 1, 12| śmiechem, bo Jagna uciekła na drugą stronę.~Kobiety też dogadywały, 24 1, 12| pierwszą żonę, a dwa za drugą, - Czemuż to?~- Że wczas 25 2, 13| ogniem, a szły jedna za drugą, rzędem nieskończonym, ciągiem 26 2, 13| kupcy, wielkie kupcy, oni drugą porębę kupili od dziedzica, 27 2, 13| Dzień się już przetaczał na drugą stronę, a i mróz brać musiał, 28 2, 14| trzęsła się gwiazda jedna i druga.~Hanka raz w raz macała 29 2, 14| przypomnienie. Nie, póki życia, na drugą wieś się nie przeniesie, 30 2, 14| Idź, skryj się gdzie na drugą wieś, póki czas, póki ludzie 31 2, 15| musi być to prawda... a drugą połówkę diabeł miał narządzić...~- 32 2, 15| ujrzeli zasłuchanego, i biegł drugą stroną stawu, dłuższą, byle 33 2, 15| tamten dech i głos stracił, drugą ujął za pas, wyrwał z miejsca 34 2, 16| czekał na piec, to latała na drugą stronę do szabaśnika, w 35 2, 16| Kubowa dusza to być musi, nie druga !~- Co wy też mówicie!~- 36 2, 16| szła niby to zajrzeć na drugą stronę do pieca albo do 37 2, 16| gorąca.~A dopiero przed drugą mszą, kiej już naród skruszał 38 2, 16| nóżeczki Dzieciątka.~Gdy już i drugą mszę wysłuchali, organista 39 2, 16| odprawiła, kazanie było, druga msza przeszła, naród śpiewał 40 2, 17| dokończywszy leciała na drugą stronę, ale już z sieni 41 2, 18| sięgały , musieli obchodzić drugą stroną pobok plebanii, naprzeciw 42 2, 18| pary nie puszczę.~- Naści drugą, a zapamiętaj sobie. Do 43 2, 18| przymknął drzwi, Józka poszła na drugą stronę i wynosiła z Pietrkiem 44 2, 18| przecedzić, pobiegła na drugą stronę, bo dosłyszała głos 45 2, 19| odjął. Znalazłaby się i druga: kiej ożenkiem nie można, 46 2, 19| ziemniaków na raz zjedzą i za drugą patrzą !~Oba dobre na zięciów, 47 2, 20| umyślnie się przenosiła na drugą stronę ostawiając starego 48 2, 20| tylachna krowa!~- Chodźcie na drugą stronę, mam z wami pogadać! - 49 2, 20| odmawiał ale na tę ni na drugą stronę się nie przechylał, 50 2, 22| Przychodziły też w porę, jedna za drugą, nie zawodząc ni się zbytnio 51 2, 22| że każda rada słucha na drugą - zakończyła Płoszkowa.~- 52 2, 22| Jedna co rzekła, po tej druga, to i trzeciej się przypomniało, 53 2, 24| kupę i zaczęły jedna przez drugą wypominać jej grzechy.~Gadały 54 2, 25| rozsierdził wraz z komornikami i drugą biedotą, że już otwarcie 55 2, 25| A potem Kłębiaki i młódź druga, wyrosła, bujna, swarliwa 56 3, 26| w izbie, tak jedna przez drugą cisnęły się do lusterka, 57 3, 27| suły się wolno jedna za drugą, i gdziesik na samo dno 58 3, 27| co trocha zaglądając na drugą stronę...~Ale cóż?... nie 59 3, 28| wyszła.~Zajrzała do ojca na drugą stronę, do dawnej swojej 60 3, 28| ciasno, myślałam.~- Macie drugą stronę, ojcową, tam dużo 61 3, 28| dobrotliwie:~- Chodźcie no na drugą stronę, rzeknę coś waju 62 3, 28| jedną kupę, a nadbutwiałe na drugą.~- Będzie czym podpaść maciorę 63 3, 29| ukrzywdziciele! - wołała jedna przez drugą, a coraz głośniej.~- Jeno 64 3, 29| powiadały jedna przez drugą.~- A w inwentarzu macie 65 3, 29| mnie się przenieście, na drugą stronę, kaj Rocho dzieci 66 3, 29| te boczki poprzekładać na drugą stronę.~- Trzeci dzień słonieją, 67 3, 30| chłopy niezgorzej... Juści... druga wieś by stanęła, rąk nie 68 3, 30| wrzeszczały jedna przez drugą, rozgłośnym śmiechem wybuchając, 69 3, 31| kiele kowala, skręcali na drugą stronę wsi, kiej im zastąpiły 70 3, 32| rozpowiadać jedna przez drugą.~- Sroki me opadły i wszystkie 71 3, 32| odstawiła gar z barszczem i na drugą stronę pobiegła. ~Stary 72 3, 32| tłocząc się jedna przez drugą. ~Hanka, co była szła w 73 3, 33| izbie z półsionką, gdyż drugą przy działach brat oderznął 74 3, 33| zarówno wybrane i jedna w drugą najlepsze. Magdusia najbogatsza, 75 3, 34| porozchodziły, zajrzała na drugą stronę, niby to do Macieja, 76 3, 34| na wieczne odpoczywanie i drugą babę ci naraję... młodą, 77 3, 35| wczepiła mu rękę w kudły, a drugą zaczęła bić po twarzy i 78 3, 35| za Szymka i Nastkę, zaś druga chciałaby cię odciągnąć 79 3, 35| kiej plastry miodu, jedna w drugą; i każda z łąką i paśnikiem.~- 80 4, 37| omackiem szukał kieliszka i drugą ręką kuma obejmował za szyję 81 4, 38| gnietąc się jedna przez drugą do bud, abych chociaż się 82 4, 38| kobietę?~- A mam. Jakże, na drugą stronę do matki i się wyprowadzę. 83 4, 39| chodźcież do kupy! - zawołała na drugą stronę, kaj się obie zawarły.~ 84 4, 39| proboszczem za pan brat! Drugą to by już dawno wyklął z 85 4, 41| probując przejść do niej na drugą stronę. Ale rzeka w tym 86 4, 44| kolebiąc się to w tę, to w drugą stronę, właśnie jako ten 87 4, 46| plebanię.~Poniesły oczy na drugą stronę stawu, przeprowadzając 88 4, 46| książeczki drugiemu i ruszył na drugą stronę domu.~- Cóż to, chora? - 89 4, 47| wyśpiewała.~- Nie ta, to druga by mu pedziała, takie rzeczy 90 4, 47| miedzach...~- Sprać jedną i drugą, to by wnet przestały plotkować.~- 91 4, 48| to będziesz ją nosił niby drugą skórę.~Jasio pocałował go 92 4, 48| złość jej poszedł całkiem w drugą stronę; włóczył się po wsi, 93 4, 49| wrzask. Krzyczały jedna przez drugą i coraz zapamiętalej.~- 94 4, 49| wstyd całej wsi! - biła ją druga.~- Byś sczezła na wieki!~-