Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] rzeke 7 rzeki 17 rzekl 216 rzekla 88 rzeklam 5 rzeklem 22 rzekles 5 | Frequency [« »] 88 ciebie 88 karczmy 88 nizli 88 rzekla 88 szepnela 87 jednak 87 jela | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances rzekla |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | spojrzała na siejącego i rzekła:~- Te Paczesie to stare 2 1, 1 | Ale kawalery zawdy - rzekła insza kobieta.~- A tyle 3 1, 3 | spowiedzi nie trzasnął! - rzekła cicho, z westchnieniem ciężkim 4 1, 3 | dalekości niebieskie, aż i rzekła niechcący:~- Gorąc ci taki, 5 1, 4 | nawet, tylko powstawszy rzekła wesoło:~- Krzepki jucha 6 1, 6 | się, Jagno, przyjdzie - rzekła twardo stara wznosząc oczy 7 1, 6 | wylewała z trepów wodę i rzekła:~- Jaguś, jutro u nas obieranie, 8 1, 7 | Wróciłeś to już ze świata? - rzekła stara, jakby go dopiero 9 1, 7 | wiedzieli jeszcze za bydłem... - rzekła poważnie stara Wawrzonowa - 10 1, 7 | Jagustynka na odchodnym rzekła w głos:~- Bóg zapłać za 11 1, 8 | przyjęciu przez Dominikową, co rzekła Jagna, a mimo to dufności 12 1, 8 | nim raz w raz, aż w końcu rzekła:~- Nie idzie wama dzisiaj 13 1, 8 | i cicho, trochę z obawą rzekła:~- Przeciech nie macie się 14 1, 8 | stara błysnęła ino oczami i rzekła prędko:~- Szukajcie drugiej, 15 1, 10| przyślim z proszeniem - rzekła nieśmiało kowalowa.~- A 16 1, 11| czymś rozmyślała, bo w końcu rzekła:~- A przywtórzę ci jeszcze, 17 1, 11| naśmieszliwie, bo w końcu rzekła:~- Ostaw warkocz, ostaw, 18 1, 12| raz po raz któraś z cicha rzekła:~- Mój Boże, że to Pan Jezus 19 2, 13| by przyszli po krowę? - rzekła cicho i dziwnie miękko.~- 20 2, 13| mogiłki wywieźli, tak pusto - rzekła z nawrotem i co trochę zaglądała 21 2, 14| wnet zmiarkowała i pierwsza rzekła:~- Czasu może wam co zbędzie, 22 2, 14| Hanka mało które słowo rzekła, a ino Nastka trzepała wciąż, 23 2, 14| i zaraz prosto z rnostu rzekła:~- Do męża macie interes? 24 2, 16| czas w cichości siedziała, rzekła cierpko: ~- Mówicie, mówicie, 25 2, 17| ino do cycka iść potrza! - rzekła cicho nie przeciwiąc mu 26 2, 17| potrzebny abo i co twardsze! - rzekła zaraz na wstępie.~- A la 27 2, 18| że drogi nie rozezna - rzekła Jagna, rozgrzała ręce i 28 2, 18| głos Nastki, nic jej nie rzekła i powróciła, przystrajała 29 2, 20| zapiekła albo macica opadła! - rzekła Dominikowa smarując mu boki 30 2, 20| był Rocho, kowal i Nastka, rzekła do starego:~- Dajcie no 31 2, 22| co kto wiedział.~Jedna co rzekła, po tej druga, to i trzeciej 32 2, 22| spojrzała nań gniewnie i rzekła:~Wieki tak całe poklęczysz 33 2, 24| ożogiem kiej czarownicę! - rzekła w głos Kobusowa.~- A przeciech! 34 3, 26| roboty już wama, nie! - rzekła ciszej rozpatrując jej twarz 35 3, 26| Najczystszą prawdę wam rzekła, tak ci jest, tak!~Wyprostowała 36 3, 27| wstawała...~Bo prawdę była rzekła wczoraj Kłębowa do Agaty, 37 3, 27| czas i po swojemu zaraz rzekła:~- Tak se zgodliwie, po 38 3, 28| dwadzieścia i dwie kopy - rzekła Jagustynka.~- Kiej nastał, 39 3, 28| sobie pofolgować i użyć! - rzekła wyniośle Dominikowa obrzucając 40 3, 28| bydlątkach tera się odbija! - rzekła stara ciskając na gęsi, 41 3, 29| cyganek i waju wystarczy... - rzekła prędko.~- Moiście, a czymże 42 3, 29| wzięła patrzeć, ale nic nie rzekła, jeno stara, przejrzawszy 43 3, 30| dzisiaj we wsi nie ciasno! - rzekła kowalowa.~- Prawda, a kiej 44 3, 30| Pewnie, że nie nasz! - rzekła nie mogąc rozpoznać.- Ale 45 3, 30| nie brak czego w oborze? - rzekła, niby tknięta podejrzeniem.~ 46 3, 30| tylko nie odmówiła która - rzekła ciszej.~- Wiecie to co? - 47 3, 31| wpierając oczy w kowala rzekła:~- Przyjdą opisywać, to 48 3, 31| dobrości je przytula! - rzekła Hanka surowo.~- Pięćdziesiąt 49 3, 31| leżała czując się chorą, rzekła cicho:~- Oczy się wam świecą 50 3, 32| to plucha przejdzie! - rzekła któraś próżno wypatrując.~ 51 3, 32| zdzierżyła uderzenie i odchodząc rzekła mu ze straszną nienawiścią:~- 52 3, 32| łysty do nich drygają! - rzekła Kozłowa. - Nie wyprę się, 53 3, 32| z radości~- No to co? - rzekła którejś już prawie ze złością.~- 54 3, 32| a lepiej na wolności - rzekła Grzeli kobieta.~- Dopiero 55 3, 32| Bartka Kozła kobieta!.. - rzekła twardo, prostując się wyniośle.~ 56 3, 33| wszyćko musi się wydać! - rzekła powstając.~Tereska jakby 57 3, 33| widząc, iż nie ostaje, rzekła:~- Wstąpicie to, Michał?~- 58 3, 34| musiała cosik zmiarkować, bo rzekła jakby niechcący:~- Jagna 59 3, 35| bez to niewinne cierpią - rzekła smutnie.~- I tak jedni na 60 3, 36| przypilnuję, to moje prawo! - rzekła Hance i Magdzie z taką mocą, 61 3, 36| Antek wróci z pewnością! - rzekła radośnie, szykując dom na 62 4, 37| strzepnęła palcami trzy razy i rzekła ważnie:~- Nie bucz, przeszkadzasz 63 4, 38| sprostowała się nagle i twardo rzekła:~- Prowadź, Jaguś, prędzej 64 4, 38| wetknęła całą dziesiątkę i rzekła:~- Przyjdźcie do nas na 65 4, 38| to może się i ugodzą - rzekła Hanka.~- A Miemce się już 66 4, 38| jakąś godzinę i organiścina rzekła powstając:~- Gadu, gadu, 67 4, 39| język, bym ci czego nie rzekła!~- A mówcie! A pyskujcie! 68 4, 39| sobie i nachlaj się nimi!~Rzekła wzgardliwie, rzucając jej 69 4, 39| Jagusiną sprawę, a tylko rzekła o Grzeli:~- Kiej pomarł, 70 4, 39| Hanka wyprostowała się i rzekła prosto z mostu:~- Kogóż 71 4, 40| i okrywszy się w zapaskę rzekła:~- Miej ta baczenie na wszystko! 72 4, 40| musi swoim ryjem pomarać! - rzekła surowo Hanka, iż pomilkły.~ 73 4, 40| ledwie poredziła przemówić, rzekła spokojnie jakby nigdy nic:~- 74 4, 40| u matki! Wygnałam ją! - rzekła twardo, podnosząc na niego 75 4, 41| mówię!~Wytchnęła nieco i rzekła ciszej, ledwie już łzy powstrzymując:~- 76 4, 42| co na każdy kulas idą - rzekła z prześmiechem Jagustynka.~- 77 4, 42| czegoś wzdychał, jaże matka rzekła:~- Ostań w stodole, kaj 78 4, 42| sprawę w sieni, a Jagustynka rzekła na odchodnym:~- Nie broń 79 4, 42| skrzywiła się wzgardliwie i rzekła:~- W przypołudnie zbierał 80 4, 45| Pogładziła me po głowie i rzekła: "Nie bój się, sieroto, 81 4, 45| wygadała, jeno im w końcu rzekła :~- Ja to plotów nie roznoszę. 82 4, 45| Jasia szukają po całej wsi - rzekła słodziuśko.~- Cóż się tam 83 4, 46| zawtórzyła, tylko Dominikowa rzekła z przekąsem:~- Cięgiem się 84 4, 47| o kaszę.~Obraziła się i rzekła wyzywająco:~- Juści, co 85 4, 47| sutannę.~- Panienka mi dzisia rzekła: "Gotuj się na jutro, duszo 86 4, 48| Jagustynka pokręciła głową i rzekła cicho:~- W tym coś jest! 87 4, 49| przywarła drzwi do sieni i rzekła:~- A wiesz, co rozpowiadają 88 4, 49| przypadkiem i posłuchawszy rozmów rzekła od niechcenia:~- Jak to,