Tom, Rozdzial

 1     1, 2 |    nadarzy, a zawżdy ż nią lepiej niźli samemu biedować...~- Która
 2     1, 4 |    polatuje nad łęgami, ma lepiej niźli człowiek drugi... Co mu
 3     1, 5 |           o inwentarz dbał więcej niźli o siebie, choć i kulawy
 4     1, 5 |          pewnie plew w nim więcej niźli ziarna. Niech żona powie,
 5     1, 6 |     niepewna.~- Więcej by on dał, niźli wziął, więcej.~- Rzekliście!~-
 6     1, 7 |   przespieczniejszyś ty przy mnie niźli w borze. Okrył go kapotą,
 7     1, 8 |           jeszcze, ciszej dzisiaj niźli zazwyczaj - deszcz był przestał
 8     1, 9 |           I u Borynów ciszej było niźli zazwyczaj, chociaż tam,
 9     1, 9 |           cicho, więcej do siebie niźli do Witka, któren przykucnął
10     1, 10|       kupy starych wiórów prędzej niźli do człowieka.~A po obiedzie,
11     1, 11|       wżdy uważniejszy jest na to niźli młodziak... a kto wie, może
12     1, 11|          papierki leciały.~Więcej niźli trzysta złotych zebrali!~
13     1, 12|        Księdza ci więcej potrzeba niźli dochtora! Cóż ja ci poredzę?
14     1, 12|           sercem, ochotniej nawet niźli wczoraj, bo poczęstunek
15     2, 13|       komina, to smród bił gorszy niźli z gnojówki, a z tego trzęsawiska
16     2, 13|     opajęczonej więcej w nim było niźli desek. Jedne sprzęty i statki,
17     2, 15|         głupi, rychlej nie można, niźli poradzi. Wlazła gapa na
18     2, 15|          kaszę, to taniej wyjdzie niźli gotową kupować.~- Dobrze,
19     2, 16|          jeszcze urodniejszą była niźli na jesieni przed weselem.~
20     2, 16|          migotały ostro a gęściej niźli zwykle, bo wszędy się szykowano
21     2, 16|        okruszyny chleba... gorzej niźli tego psa... a tam u nich
22     2, 16|          chłopaki wolały pozostać niźli w pustej chałupie siedzieć;
23     2, 16|      niejednego lepiej wylekowała niźli dochtory.~A Rocho jął opowiadać
24     2, 17|   gwarniej jeszcze było i weselej niźli przódzi. Nastka Gołębianka
25     2, 17|         przycisnąć - dałby więcej niźli zgodą. Niech se radzą, poczekam
26     2, 19|        aleś ty chyba krzepciejszy niźli Wawrzek z Woli?...~- Nie
27     2, 19|     zamknęli, wolniejszym bym był niźli przy tobie, słyszysz, wolniejszym!~
28     2, 20|           chłopa dalej zaprowadzi niźli psa sperką, bo pies rychlej
29     2, 20|     pomiarkuje! A starego łacniej niźli młodziaka, bo łakomszy i
30     2, 20|       niego musi być cosik więcej niźli gniewy i żale o grunt, że
31     2, 21|           przebrać, lepiej będzie niźli przez pola.~- To chodźmy,
32     2, 21|        łacniej przekuwa człowieka niźli kowal żelazo.~Zdumiał się
33     2, 21|            że gorzej się widziało niźli na dworze, dzieci spały
34     2, 22|       wolał nawet pracować ciężko niźli z głodu marnie ginąć...
35     2, 22|        lepsze, większe i bogatsze niźli przódzi.~Ino dzieci nie
36     2, 25|           wolniej nadchodzi latoś niźli po drugie roki, bo wciąż
37     2, 25|         się zrobił jeszcze gorszy niźli kiej indziej, bo chociaż
38     2, 25|            a kary czuła boleśniej niźli drugie kobiety, że to i
39     2, 25|           bo się go barzej bojała niźli Boryny, bo ją straszył ponurością
40     2, 25|        pił.~Walili bór!...~Więcej niźli czterdzieści chłopa pracowało
41     2, 25| rozsrożony jeszcze barzej na nich niźli na dworskich, że rozgorzał
42     3, 26|         nowinkami barzej drujkimi niźli miód. Hi, hi! świętują se
43     3, 26|         drugich wzieni, że więcej niźli pięćdziesiąt chłopa popędzili
44     3, 29|           wybierała swoje gęściej niźli po inne roki - takusieńko
45     3, 29|          już nawet więcej uważali niźli dobrodzieja...~Aż w końcu
46     3, 29|         więcej boską Opatrznością niźli ludzkimi zabiegami, więc
47     3, 29|          I... dłużej przetrzymają niźli człowiek niejeden... Pieska
48     3, 29|           w taką porę waju ciężej niźli inszym.~- I barzej was Pan
49     3, 29|      wełny wyszło na niego więcej niźli cztery funty, farbierzowi
50     3, 29|          I sama też legła rychlej niźli zazwyczaj, ale długo w noc
51     3, 30|    Lipcach było ciszej i smutniej niźli po inne roki w tę porę.~
52     3, 30|            że czymś innym pachnie niźli chałupą!... Dziedzic im
53     3, 30|          przecież zabić człowieka niźli go urodzić. Znałem go, że
54     3, 31|          zwyczajnie, wolniej jeno niźli po inne lata i ździebko
55     3, 31|       pazur ich nie mieli, gorzej niźli na miejskich łachmytków
56     3, 32|    buzował; ciepło było i jaśniej niźli na dworze. Józka skrobała
57     3, 32|             I bociaków coś więcej niźli zeszłego roku.~- Mają co
58     3, 33|      chłopem i dzieciskami lepszy niźli wolność w pojedynkę. Nie
59     3, 33|          ją zmaściłaś, więcej ich niźli skwarków.~- Już mu muchy
60     3, 33|           łacniej o dostałą pannę niźli o całą złotówkę. Po dydku
61     3, 33|        zaraz z miejsca, bo więcej niźli połowa wsi za nim się opowiedziała.
62     3, 33|          przednówek cięższy latoś niźli po inne roki, dość, że w
63     3, 33|       najcięższy i obmowy ludzkie niźli przesiadywanie w tej obmierzłej
64     3, 34|         obaczę.~- Może i prędzej, niźli miarkujecie - rzekł z uśmiechem.~-
65     3, 35|      prędzej zrozumie ludzką mowę niźli kobieta mądre słowo! - wyrzekał
66     3, 35|    niejednego ozór dalej powiódł, niźli mu się chciało.~- Mówił
67     3, 35|      szkoła barzej jest potrzebna niźli buty - wtrącił znów Grzela.~
68     4, 37|      nachorzał, jakże, toć więcej niźli kwartał! A komu nie do zdrowia,
69     4, 37|         pacierze trzepał głośniej niźli Jagata i wypominał dobroście
70     4, 37|           że mu jej potrza barzej niźli nam.~- A my możemy se poczekać,
71     4, 38|           i o świnie więcej dbasz niźli o niego.~- Prawda była,
72     4, 39|      młynarza!~- Cięższy on latoś niźli łoni. Wszędzie bieda aż
73     4, 39|          Lepiej wy znacie wszyćko niźli ja sama! - wyrzekła z przekąsem,
74     4, 39|          szepnęła Hanka.~- Gorzej niźli temu psu na łańcuchu, że
75     4, 40|          Bo rano, barzej on suszy niźli słońce.~- Dawno nie pamiętają
76     4, 40|          Pachniała mi wola lepiej niźli ta kiełbasa. Jużem kraty
77     4, 40|         zrobi z niejednym pogrozą niźli skamłaniem - rozważał.~Pliszki
78     4, 41|        chybciej przeźre człowieka niźli rdza żelazo.~- Ciężki latoś
79     4, 42|       niechętnie.~- Wolę w budzie niźli u kogo na komornym.~- Mówiła
80     4, 42|            Bo mu lepszy swój trep niźli buciary, co na każdy kulas
81     4, 42|        sięgał jej warg czerwonych niźli dwojaków.~- A zdradź me
82     4, 44|          wypadnie postawić szkołę niźli przeciwić się urzędom. A
83     4, 44|          pyskacz miałby go więcej niźli sam proboszcz! Prześmiewajta
84     4, 45|          źle, a może nawet gorzej niźli drugim.~- Bo jeno tym dobrze,
85     4, 45|    pilnuje swojego byka i pasieki niźli kościoła.~Dochodzili właśnie
86     4, 47|      Barzej ją tam ciągnie ksiądz niźli chłopak.~Rozmyślał pobłażliwie,
87     4, 47|        się była prędzej spodziała niźli jego powrotu. Byłam u księżego
88     4, 49|       Morowe powietrze nie gorsze niźli taka zaraza.~- Póki taka