Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
narznal 1
narzuciwszy 1
narzynala 1
nas 87
nasadlone 1
nasadzone 1
nasadzze 1
Frequency    [«  »]
88 szepnela
87 jednak
87 jela
87 nas
86 darmo
86 komu
86 póki
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

nas

   Tom, Rozdzial
1 1, 3 | nikomu. Pośladek ostaw la nas; zawoła się Jambroża to 2 1, 3 | Przeciech Pan Jezus nie da nas ukrzywdzić - abo i same 3 1, 3 | Jeszcze z miesiąc, to by nas zeżarła i z bebechami... 4 1, 3 | Co było radzić? Miała ona nas - tośwa my zjadły, a 5 1, 4 | ludzie żyją we świecie jak u nas, nie:~- Co jest? Dziedzic 6 1, 5 | to się przysiądźcie do nas - proponowała.~- Bóg zapłać, 7 1, 5 | Bogiem, a na zwziesnę do nas zajrzyjcie... - powiedziała 8 1, 6 | Jaguś, a przyjdziesz do nas obierać, co?~- Powiedz ino, 9 1, 6 | czekają na was... jeszcze kto nas obaczy... idźcie...~- A 10 1, 6 | rzekła:~- Jaguś, jutro u nas obieranie, przyjdziesz?~- 11 1, 7 | przyszedł .~- Będzie dzisiaj u nas! - zawołała Józia.~- Bez 12 1, 7 | Baczę... zrobili tak u nas... zaraz, za drugim chłopem 13 1, 8 | rzecz.~- Hale... dzieci nas wyklinać będą...~- Będzie 14 1, 8 | po drodze; przyjęliście nas godnie, ugościli dobrym 15 1, 10| dnia... to...~- A to się do nas przenieście na zwiesnę, 16 1, 10| co ostało, odpiszcie na nas - zaczęła cicho kowalowa.~- 17 2, 14| A zajrzyj, Nastuś, do nas.~- Idźcie z Bogiem, przylecę 18 2, 14| Niechaj stroi, nie dziecim, to nas nie zwiedzie- zakończył 19 2, 15| śmierci uchronić!~- Był ci i u nas Kuba, któren do boru z panami 20 2, 15| powoli. - Nie boli! Jednaka nas krzywda spotkała, to i bolenie 21 2, 15| przyjacielstwem występuje, a obu by nas z torbami puścił, by ino 22 2, 16| pieczeniu nie zwalili na nas zakalca! - śmiał się Boryna 23 2, 20| powiedział:~- Za ciasno dla nas obydwóch w Lipcach!~- Co 24 2, 20| krowę.~- Przystańcie jeno do nas, a dobrze wypadnie, już 25 2, 21| polituje.~- A przódzi to nas nawet nie pozdrawiała...~- 26 2, 21| z dziećmi.~- Wygnaliście nas, to gdziebym zaś śmiała 27 2, 21| powrotu do starego.~- Troje nas cierpi biedę, a niezadługo 28 2, 22| obmową nie pożywi się u nas, to za nic ma taką kompanię.~- 29 2, 22| zza dunaju szerokiego, by nas opatrzyli, grzecznie przyjęli 30 2, 22| powiedziała:~- Ukrzywdziłeś nas, ale za twoją sprawą Pan 31 2, 23| Prawda... tutaj nikto nas nie spłoszy... Sami jesteśmy...~- 32 2, 24| rozganiać.~- Zasie wam do nas! pilnujcie swojego, kiejście 33 2, 24| ponuro.~- Jeszcześ taniej nas i siebie przedał, bo za 34 2, 25| nie dawał, dwór cięgiem na nas nastaje i do zaguby wiedzie!... 35 2, 25| kiej nikt na ;wiecie o nas nie stoi, a wszystkie ukrzywdzają, 36 3, 26| cosik przełożyć starszym, że nas poniechali, nawet Kozłowej, 37 3, 27| dobrej myśli. Choć strażnik nas pilnował, rozmawiałem z 38 3, 28| Wstańcie i przyjdźcie do nas, dzieci przypilnujecie, 39 3, 29| niechby przygniotło, niechby nas wszystkich zabiło, to już 40 3, 29| Weronki na nowym ciasno, a u nas przeciech znajdzie się la 41 3, 31| Spóźniłeś się, Michał, to gońże nas teraz!~- Prędko was, kumie, 42 3, 31| powinien wiedzieć, kaj nas szukać. Hale, niedoczekanie 43 3, 31| strachem cicho szepnął:~- A u nas też cosik straszy...~- Nie 44 3, 31| pobilim się w lesie, to nikt z nas zawziętości nie żywi - odpowiedział 45 3, 31| Bo czekalim, że i na nas przyjdzie kolej, a oni już 46 3, 31| Nikogój głowa nie zaboli o nas, sieroty...~- Żeby choć 47 3, 31| je strzyże, a z czegóż to nas oskubie, cheba z tych wszy! - 48 3, 31| niedzielę zajeżdżajcie do nas kiej do krewniaków!~- Ojców 49 3, 33| Czemuż to nie siedzicie u nas? - zagadnął po jakimś czasie.~- 50 3, 33| Przeciek już pyskują, co la nas poszła na żebry... Nie można.~ 51 3, 33| przechodzą deszcze, toż i nas nie ominą.~- Robactwo jaże 52 3, 33| poruszył. ~- Nie poznajecie to nas? - ozwał się Kłąb za rękę 53 3, 33| ludźmi. - Cała wieś się z nas prześmiewała...~A Dominikowa 54 3, 34| mu spokój, robi swoje bez nas, to i my weźmy się do swojego 55 3, 34| narodem, nie tak, jak u nas, gdzie każden chłop rośnie 56 3, 34| głupie, że zaraz się nas ulękną i posłuchają!~- Toteż 57 3, 34| jak Bóg w niebie, tak nas znowu za te pogrozy wsadzą 58 3, 34| tam nie będziemy, ale kiej nas wypuszczą, to la Miemców 59 3, 35| niech idzie z Bogiem i omija nas z daleka. No, czego jeszcze 60 3, 35| kreminałem i przekpiwacie się z nas! Dobra, ale teraz zagramy 61 3, 36| ucieknę ci... już dosyć nas mielą na ozorach... - i 62 4, 37| robocie. A zmarnował się przez nas... Przekleństwo ciąży nad 63 4, 37| chłopski pogrzeb.~- Potrzebuje nas, to bakę świeci - powiedział 64 4, 38| rzekła:~- Przyjdźcie do nas na obiad, dziadku! Do Borynów!~ 65 4, 38| powie? Dopiero ludzie wezmą nas na ozory i powiedzą, żeśmy 66 4, 38| Pietrek.~- A pilno; łoni było nas na odpuście sześciu wszystkiego, 67 4, 38| przykupiemy, nie stać to nas?!~- Psiachmać, w same ogiery 68 4, 38| pasły, to i tera chcą się na nas pożywić!~- Tak miarkujecie, 69 4, 41| krzyknął w sad - a pódzi no do nas przyszedł Boryna, to może 70 4, 41| Po służbie! Dzieło u nas niemałe! - odrzekł starszy 71 4, 41| za drugim! Przepijcie do nas, gospodarzu!~Napił się z 72 4, 41| Pewnie, co nieraz siedział u nas, ale siedział i u drugich. 73 4, 42| z głodu nie pomrzem, to nas wilki zjedzą na tym wywieisku.~ 74 4, 43| nasz grunt, a i w niejednym nas wspomógł.~- Antek wziął 75 4, 44| prawda, ale i tak na Rusków nas nie przerobią, boć żaden 76 4, 44| buntowały; dobrze baczę, jak nas tumaniły a przysięgały, 77 4, 44| jeno któren tknie kogo... nas tu ze trzystu... miarkujcie...~ 78 4, 44| przeciek prawo pisali la nas, a nie la siebie.~Jakiś 79 4, 45| mieszaj się do niczego.~- U nas nawet mówić nie wolno o 80 4, 45| wiesz, jak ciężko, tyle nas w domu, a przychody coraz 81 4, 46| Rochu, a chodźcie no do nas! - krzyknął.~- Co się stało? - 82 4, 46| umie czytać?~- A żadne, tak nas uczyli we szkole, że tera 83 4, 46| że ano idziecie już od nas! - powiedział Antek.~- Być 84 4, 46| kto się nam sprzeciwi, kto nas przemoże? Niech jeno sprobuje...~ 85 4, 46| A bo prawda! Obaczy nas kto i gotowe nowe plotki.~- 86 4, 48| pozwalała jej przychodzić do nas? - Zaperzył się zapalczywie 87 4, 49| się złemu! Pismo święte nas poucza: jeśli zgorszy cię


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL