Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |      idzie...~- Przeciech, a one mają cały półwłóczek i jeszeze
 2     1, 2 |         drugiemu, ale na gorzałę mają.~- Prawdę rzekliście, bo
 3     1, 2 |     Dominikowa to pies... a cóż, mają chałupę i gront, toby na
 4     1, 2 |      swojem ostała. Troje ich, a mają piętnaście morgów, to niby
 5     1, 4 |        obierzynę ociec rachują i mają za wielgie rzeczy.~- I wszystko
 6     1, 4 |        Kuba myślał, skąd parobcy mają pieniądze?... Każdemu trzeba
 7     1, 5 |    ludzie z Lipiec?~- O, hań tam mają prosięta Kłęby, a i Szymek
 8     1, 6 |         coś znaczą i prawo swoje mają - zaczęła Hanka.~- Z cudzego
 9     1, 6 |        lampę stojącą na stole.~- Mają lampę kiej u dobrodzieja
10     1, 6 |         i prawa do swoich części mają...~- Ale może zapisać to,
11     1, 6 |          chłopa... trza... po co mają wygadywać na ciebie i na
12     1, 7 |     świątki na obrazach. Różańce mają na szyi obcierane o grób
13     1, 9 |           czemu to wszyscy ojców mają, matki mają, a on jeden
14     1, 9 |        wszyscy ojców mają, matki mają, a on jeden sierota, on
15     1, 9 |          on poda imiona... co ta mają wiedzieć, że nie ma nikogo...
16     1, 9 |         albo i dziadoskie świnie mają wyżerkę... a dusze pokutujące
17     1, 10|      Drudzy i jednego zagona nie mają, a siedzą, pracują i jeszcze
18     1, 10|          Prawda... że dwie krowy mają i mleko jest... że masło
19     1, 10|        bo powiada, że dzieci nie mają pod czym spać... juści...
20     1, 10|      rodzony syn powieda, to nie mają szczekać! Ścierwa! - ale
21     1, 11|       złość wygaduje...~- I inni mają oczy widzące, mają...~-
22     1, 11|          inni mają oczy widzące, mają...~- I źle się to skończy,
23     1, 11|     powalała!~- A po pięć morgów mają i żenić by się już mogli!~-
24     1, 12|        tu gotowe konie ludzi, co mają po wieczerzy odjeżdżać,
25     2, 13|        piołun! Mój Jezu, inaczej mają drugie, choćby i te komornice,
26     2, 13|   przodem.~- Wygrają to?~- Po co mają przegrać! Dziedzica z Woli
27     2, 14|      jeszcze i ten grosz zapaśny mają... - rozważała skręcając
28     2, 14|        naniesie, przysposobi, to mają pełne komory; albo to i
29     2, 14|   postawili przy młynie, a pilno mają, że już i wieczorami robią.~
30     2, 16|         noc tę krowy mowę ludzką mają, wywołał po cichu Józkę
31     2, 16|         a we trzech jedną czapkę mają - ci szli kupą, milczkiem,
32     2, 17|           a małe to gospodarstwo mają? Samych krów pięć, a dziecisków
33     2, 17|             Juści, gospodarze to mają studnie nieprzebrane, samo
34     2, 17|            A wedle naszego lasu, mają go rąbać po Trzech Królach ! ~-
35     2, 17|       Macieju; jutro po kościele mają się gospodarze zebrać u
36     2, 18|       noszą?~- A juści, koni nie mają, to muszą na plecach dygować.~-
37     2, 18|          niemało. Ino gospodarze mają gronta, a insze na komornym
38     2, 18|          to jego, ino gospodarze mają prawo z wozem jeździć i
39     2, 18|     daruje im tego, popamiętają. Mają go widać za nic, to im pokaże,
40     2, 19|          ich, gospodarzy! Juści, mają prawo do tego, bo wszystko
41     2, 20|    wszystkich bogaczy ze wsi, że mają wszystko, a jej nie dostaje
42     2, 25|     dworowi się wysługują i swój mają interes w przeszkadzaniu.~
43     3, 26|          popuszczają, że to sądy mają być później, ale już trzy
44     3, 28|         wnet się zjawi, bo Rocho mają go zastąpić.~- Zdążę jeszczech,
45     3, 28|     powiadają we wsi, jako ociec mają mieć sporo gotowego grosza
46     3, 28|          a po co drugie wiedzieć mają?... Jagna ma dosyć zapisu...
47     3, 28|         biedne, nawet na sól nie mają... - prosiła cicho.~- Niech
48     3, 28|          gotowego grosza i za to mają ją przetrzymać u siebie
49     3, 28|      gospodarze turbacje niemałe mają... jeden się frasuje, czym
50     3, 30|          A zaraz po południu iść mają...~- Tyle wskórają, co się
51     3, 30|         chłopów też widziałam... mają ich puścić, jeno nikto nie
52     3, 30|      spólnie se siedzą, a pokoje mają dworskie zgoła, wysokie,
53     3, 31|          to Cygany swojego króla mają, któren cały we srebrnych
54     3, 31|      dopiero w oktawę, trzeciego maja.~- Nie pora dzisiaj, szkoda
55     3, 32|         co poniektóre, choć lata mają, rozumu nie nabyły! - zakończyła
56     3, 32|    więcej niźli zeszłego roku.~- Mają co żreć na moich łąkach,
57     3, 33|        na jarmark?~- Juści, byka mają kupować.~- A mało to już
58     3, 33| strasznie żałośnie, że to ludzie mają wszystkiego po grdykę, a
59     3, 33|   dzieuchy! A zaś jeszcze drugie mają la mnie za krótkie pierzyny.~
60     3, 33|          Dziesięć gąb, a brzuchy mają kiej ćwiercie. Trza będzie
61     3, 33|         Któregoś dnia pod koniec maja ksiądz z organistą pojechali
62     3, 33|    figurą Matki Boskiej. Każdego maja przystrajały ją dziewczyny
63     3, 34|      Rzemieniem by ich złoić, co mają ludzi trwożyć po próżności!~
64     3, 34|          a jeno z tego, że Lipce mają ziemi za mało, że narodu
65     3, 34|         z tego, że drugie dobrze mają! Pokaż głodnemu miskę pełną
66     3, 34|        nachla patrzeniem! Dobrze mają: kaj indziej to jest opieka
67     3, 35|          zawdy to jeno widzą, co mają na oczach jak wół widne.~-
68     4, 37|       nieboszczyk ostawił, co?~- Mają się czym pocieszać, mają.~-
69     4, 37|         Mają się czym pocieszać, mają.~- Gotowych pieniędzy też
70     4, 38|       ozwał się znowu - co Lipce mają się dzisiaj godzić z dziedzicem,
71     4, 39|          robią, które jeno rozum mają. Wyście harowali kiej wół,
72     4, 39|          po te rzeczy po nim, co mają przepaść. Chudziaszek, a
73     4, 40|        da ci nowe gospodyni, da! Mają to krowy co jeść?~- Bogać
74     4, 40|        krowy co jeść?~- Bogać ta mają, do cna już trawę wypaliło,
75     4, 40| zapowiedział, że za dwa tygodnie mają się zebrać Lipce i uchwalić
76     4, 41|         na przednówku i tego nie mają. Obacz no, jak to żyją komornicy.~
77     4, 42|  śmiechem rozumiejąc, co Jagusię mają na myślach.~Jeno Szymek
78     4, 42|        głupia! Drugie i tyla nie mają! Jeszcze ci będą zazdrościły -
79     4, 44|         kiej mu się widziało, co mają już dosyć płonego szczekania,
80     4, 44|       kiej wół, co szkoły i sądy mają być po polsku! Tak przykazał
81     4, 45|       dobrze, które o niczym nie mają pomyślenia!~Machnął ręką
82     4, 45|         teraz synek w kryminale, mają pociechę! - aż się trzęsła
83     4, 46|   smutnie:~- Ani chybi; że jeśli mają kogo wziąć, to tylko Rocha!~-
84     4, 49| postanowiły, całą gromadą, prawo mają...~- Straszna rzecz gniew