Tom, Rozdzial

 1     1, 3 |         da nas ukrzywdzić - abo i same się nie damy, nie... Dworowi
 2     1, 3 |        sarn nos kiej kartofel, te same bure ślepie i kaprawe...
 3     1, 4 |       grdykę go coś ułapiło i łzy same leciały mu z oczów, a w
 4     1, 4 |             aż tam, gdzie stawały same gospodarze, gdzie stojał
 5     1, 7 |           choć nie chciała, a łzy same kapały z tej onej tęskliwości
 6     1, 7 |      barzej przygrzewało, i rosły same ino koziebródki, a cienia
 7     1, 7 |     rozłożył ręce i wykrzyknął:~- Same najpierwsze dziewczyny jucha
 8     1, 7 |       Jakoż prawdę rzekł, bo były same gospodarskie córki rodowe -
 9     1, 11|            z drogi nieustępliwe - same rodowe, gospodarskie syny.~
10     1, 11|    obertasy i kujawiaki takie, aż same nogi drygały, a niektóren
11     1, 11|           wstrzymać nie mogli, bo same nogi niesły, więc ino do
12     1, 11|        niewoliły do tańca, że już same nogi niesły - na darmo jednak,
13     1, 11|       radości. A po prześpiewaniu same ino gospodynie brały ją
14     1, 12|          panią prawie, to i rządy same jej jakoś w ręce szły, a
15     2, 13|      miłował, jakby nie brał w te same ręce, którymi teraz gotów
16     2, 13|    przejęły, że ino te modre oczy same jedne w nim jaśniały. Zwiesił
17     2, 15|          palcach podsunął się pod same drzwi i słuchał.~-...wszystko
18     2, 16|       dopiero na lipca wypadło, w same żniwa... Czas nierychtowny,
19     2, 16|      rosną, niewyrosłe, średniaki same, a pękate kiej wory, prędkie
20     2, 16|      trwogą i współczuciem, a łzy same napływały do oczów.~Siedziała
21     2, 16|      gorącymi jak węgiel ustami w same ucho:~- Jaguś! Jaguś!~Wstrząsnęła
22     2, 17|        ich krewniaczka !~- Kozły! Same tym ino żyją, co gdzie urwią,
23     2, 17|       słowa, jakby ją kto żgnął w same serce, bo zaraz jej przyszło
24     2, 19|          koni się obywają, bo ich same wszy noszą.~- Żydoskie paroby!~-
25     2, 19|   drżeniem, ręce się ich spotkały same jakoś, cisnęli się biodrami,
26     2, 19| pobekiwały drygliwie do taktu, że same nogi niosły i trzaskały
27     2, 20|        wyciągnął rękę po klucz.~- Same moje są tam szmaty, to już
28     2, 20|       tych jeno chałup, gdzie się same starsze kobiety zbierały.~
29     2, 21|         popłakiwała żałośnie, łzy same się lały tryskając z tych
30     2, 22|          Kłębowa sprosiła głównie same starsze kobiety, powinowate
31     2, 23|          mię cosik sparło, że się same łzy leją.~Zafrasował się
32     2, 25|          starczyli za pół wsi, bo same zabijaki nieustępliwe i
33     3, 26|           do wtóru weselnego, aże same łzy leją się z oczu, aże
34     3, 27|           aż ją w sercu zakłuło i same palce się sprężyły do darcia,
35     3, 27|       wytrzymać, kiej we wsi były same kobiety, rozkisłe, rozpłakane,
36     3, 27|         ziemniaków? co? ~- Juści, same nie wydołamy, a na gwałt
37     3, 27|          słomę przed doły, by się same zabawiały, zajrzała do parkocących
38     3, 27|       diabelskie, złe zielsko, że same pięści się zaciskały i krwawe,
39     3, 28|          do kościoła, ostały jeno same, pilnie układając mięso
40     3, 29|    kreminale!... Przeciech prawie same kobiety ostały we wsi, a
41     3, 29|         Dziedzica by zaprzęgły!~- Same by się wzięły do roboty,
42     3, 29|           wie, jako we wsi ostały same prawie kobiety, że w polu
43     3, 29|     babich - boć to przeciech ino same kobiety się zwijały a dziewczyniska,
44     3, 29|        pobok, zaszeptała prawie w same uszy:~- Zajrzyjcie do moich
45     3, 29|   starszych, to zmówiły się na to same chłopaki, jeno z Jaśkiem
46     3, 30|    opuszczone lipeckie sieroty...~Same rozbolałe, chyłkiem rozejdą
47     3, 30|         żal ją ścisnął za serce i same łzy się polały z nagłej
48     3, 31|         posłuszeństwie.~- Prawda, same nawet pysków nastawiają
49     3, 31|       świtu do nocy.~Cóż to mogły same poradzić? Zwijały się jeno
50     3, 32|        ujezda..." - a czytajta se same! Wójt wama mówi, co wracają,
51     3, 32|           ja swojego straciłem, w same święta się gdzieś zapodział.~-
52     3, 33|       niczego złożyć nie poredzę: same jakieś kulasy i wykrętasy,
53     3, 33|       straszną, ale zdradliwe łzy same jakoś pociekły rozpalonymi
54     3, 34|         jakby na złość Lipczakom, same obce z drugich wsi.~Cała
55     3, 34|   najprzedniejsze we wsi parobki, same rodowe, gospodarskie syny,
56     3, 34|          Górkach było inaczej, to same chłopy winowate: piły, procesowały
57     3, 35|       cosik miarkując, szepnęła w same ucho niby człowiekowi:~-
58     3, 36|           niego - powtarzała mu w same uszy, stróżując radosnymi
59     4, 37|        szukały czegoś po izbie, a same ręce lazły pod poduszki
60     4, 37|           jakieś ostatnie łzy, co same skapywały, cięgiem już patrzyła
61     4, 37|          chałupie ostały się jeno same kobiety i Witek, któren
62     4, 37|       dusze rozpierało radością i same łzy cisnęły się do oczów.~-
63     4, 37|          myśli, co i drugie takie same.~Jeno błysnął ślepiami,
64     4, 37|         dusze mdlały struchlałe i same łzy ciekły z oczów; albo
65     4, 38|     hardość prostowała grzbiety i same ręce się wyciągały do brania
66     4, 38|           to nas?!~- Psiachmać, w same ogiery jeździł będę.~- Cichota
67     4, 38|      ścisnął i tak boleśnie, jaże same łzy pociekły po twarzy.~-
68     4, 38|       oczy, paliły usta nabrane i same ręce wyciągały się ku niemu,
69     4, 39|   wezwyczajone ręce robiły prawie same, gdyż myślami była kajś
70     4, 40|      jakby nigdy nic:~- Róbcie tu same, a na śniadanie przychodźta
71     4, 40|        tej strony wsi były prawie same oziminy i bez to niewiela
72     4, 41|          ano wrócił z kreminału w same świątki. Cóż, dziesięć roków
73     4, 44|           ma wolę, juści, wszy go same niesą powolności!~- Rychtyk
74     4, 45|           tymi jeno łzami, co jej same spływały z oczów, kiej ziarna
75     4, 45|         Macie oczy, to wypatrzcie same.~Jakoż od tej chwili sto
76     4, 45|             Głupstwa wam czytał i same cygaństwa!~- Jakże, to by
77     4, 46|          myślami do Jasia, że już same wargi lśniące i nabrane
78     4, 49|      tylko twarde przyuczone ręce same wodziły kosę kładąc pokos