Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
oklepie 1
oklepujac 2
oklepywala 1
okna 76
oknach 13
oknami 20
oknem 44
Frequency    [«  »]
77 temu
77 zaczela
76 ogien
76 okna
76 swojego
75 dac
75 drzew
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

okna

   Tom, Rozdzial
1 1, 2 | przez przywierane drzwi i okna, że to wieczór był ciepły, 2 1, 2 | Jagna przeciw niej twarzą do okna siedziała; w koszuli była 3 1, 2 | światło na staw, i zaglądał w okna chat, co mu były naprzeciw. 4 1, 3 | sędzia polecił otworzyć okna.~Teraz szła sprawa Bartka 5 1, 4 | niezgorzej, że wszystkie okna i drzwi chałup powywierano 6 1, 4 | spozierając nieśmiało w okna i w sień, powywierane na 7 1, 5 | jak kwiaty złote płonęły okna chat i szkliły się kałużami 8 1, 7 | w kąt, to patrzyła przez okna na krzę georginii, powaloną 9 1, 8 | pisknęła odwracając do okna zaczerwienioną twarz. ~- 10 1, 9 | łaził po sadzie i zaglądał w okna, a nie miał go kto nagnać 11 1, 9 | dojrzał... a tyla powozów... okna do samej ziemi... juści... 12 1, 9 | drzew, z trwogą patrzano w okna, czy nie stoją, nie jawią 13 1, 10| gdzieniegdzie błyskały już okna i padały na wodę długie, 14 1, 10| przylecieli z podwórza pod okna... ale nic rozeznać się 15 1, 11| błyszczała jakby oroszona, okna buchały płomieniami, staw 16 1, 11| drużbami wali! - krzyknął w okna i poleciał do Kuby.~Rzęsisto 17 1, 11| drzwi na rozcież, wywarli okna, a dom buchał wrzawą, światłami, 18 2, 14| izbie - a tam i podłoga, okna jak się patrzy, ściany bielone; 19 2, 14| plebani gorzały wszystkie okna i jakieś konie biły niecierpliwie 20 2, 16| prościuteńko, jakby strzelił, okna zaś chałup grały tak w słońcu, 21 2, 16| jeszcze, gdy ktosik zapukał do okna.~- Nie puszczać i nie obzierać 22 2, 16| chodziłam koło węgłów... w okna zaglądałam...na darmo...~- 23 2, 16| błyskawica, gdzieniegdzie gasły okna, czasem głos jakiś się podniósł 24 2, 16| daleka widniały rozgorzałe okna kościelne i główne drzwi 25 2, 17| gdzie w sadzie przyczajony w okna zagląda i patrzy teraz na 26 2, 18| z kobylicy i podszedł do okna wyjrzeć, ale na świecie 27 2, 19| nieznacznie naglądali pod okna, gdzie za stołami siedziało 28 2, 22| powyrywał wszystkie drzwi i okna, wraz zaś zleciała się cała 29 2, 22| poświęconą znacząc progi a okna, ale już ustawała z wielkiej 30 2, 24| trwogą spozierał na rozbłysłe okna, bo mu się wydało, że go 31 2, 25| zacinało przez ściany i okna, lało ze wszystkich stron, 32 2, 25| rozcież chałupy, odbijali okna, by wpuścić do izb nieco 33 2, 25| wiedział co i jak, bo ino przez okna widać było ich siwe głowy, 34 3, 26| dwora jakiego, przez wywarte okna powiewały białe firanki, 35 3, 26| opłotki, wywarte sienie i okna. Psy, ujadały na nią niekiedy, 36 3, 28| chałupie żywy mróz siedzi... Okna wiechciami pozatykane... 37 3, 29| szpary, nie mogą sięgnąć nad okna. Pomógł im w tym i jeszcze 38 3, 29| prawie w każdej chałupie okna i drzwi stały szczelnie 39 3, 29| przyjechał i spacerował po wsi w okna jeno zaglądając, gdyż ani 40 3, 29| wymyta i piaskiem wysypana, okna czyste i ściany, a obrazy 41 3, 29| wystrzyganek. Na środku, z kraja od okna, postawili wysoką Pasyjkę, 42 3, 29| chałupami zagorzały wszystkie okna i z otwartych wielkich drzwi 43 3, 30| jeszcze u młynarzów gorzały okna i zabawiali się do późna.~ 44 3, 30| raźniej wywierając drzwi a okna, na świat Boży lecieli spojrzeć, 45 3, 31| wieczerzali, wszędy przez wywarte okna i drzwi widne były głowy 46 3, 31| późna jarzyły się wszystkie okna, do późna też w opłotkach 47 3, 32| leżał na bok, twarzą do okna, jakby patrząc na Jagnę, 48 3, 34| chałupie, gdyż całe ściany i okna ginęły pod zielenią, zaś 49 3, 34| was strażnik dojrzał przez okna, pomyślałby, co się zmawiacie 50 3, 34| przez powywierane drzwi a okna, zaś pod ścianami na dworze 51 3, 36| przy kosie.~Jagna wywarła okna po swojej stronie i na świat 52 3, 36| od bagnisk.~Przez otwarte okna Borynowej chałupy wciskały 53 4, 37| środka przez wywarte drzwi a okna. ~Jambroż uwijał się i śpieszył 54 4, 37| co przez wywarte drzwi a okna głos Jagaty, odmawiającej 55 4, 37| choć wszystkie drzwi i okna stały powywierane; przysiadły 56 4, 37| topieli, a przez wywarte okna widniał Maciej leżący wśród 57 4, 37| trochę w otwarte drzwi a okna i tłukł się po izbach świszcząc 58 4, 37| dzieuchy chyliły się przez okna w pokłonach głębokich, a 59 4, 37| słucha pode drzwiami, że w okna zagląda i obciera się o 60 4, 38| dziedziców, przez wywarte okna widniały głowy, płynął gwar 61 4, 38| a śmielsze nawet już pod okna się przebierały, to jeno 62 4, 38| i patrzała w młynarzowe okna, buchające światłem, gwarami 63 4, 38| drogę.~Wszystkie cztery okna świeciły i stały otwarte.~ 64 4, 38| słania mu na kanapie wprost okna. Pomagali jej wszyscy, a 65 4, 38| ściszali głosy, przymykali okna i pokrótce cały dom oniemiał 66 4, 39| Dominikowej zajrzał w otwarte okna. W izbie się świeciło, Jagusi 67 4, 40| widnawa, gwiazdy zaglądały w okna i niekiedy poszumiały drzewa, 68 4, 40| nie chciało się otworzyć okna, śpik już całkiem odszedł, 69 4, 40| jeno chyla tyla poszarzały okna, podniesła się i narzuciwszy 70 4, 40| Hanka kręciła się kole okna, raz po raz wyglądając na 71 4, 41| zapełnił izbę i buchał przez okna. Mamrotała jeno na zuchwalca 72 4, 41| stanął przed swoją chałupą. Okna stały wywarte i oświetlone, 73 4, 43| się w mrokach oświetlone okna Jasiowego pokoju, kaj teraz 74 4, 44| spozierając na pisarzowe okna, bo ktoś je przymknął ze 75 4, 45| zagaju modrzewi, powywierane okna czerniały kiej jamy, a na 76 4, 48| dzbanuszek, przez wywarte okna zaglądały gałęzie pełne


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL