Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |     września, przygrzewało jeszcze niezgorzej - wisiało w połowie drogi
 2     1, 2 |    pomedytować.~- Juści, że byłoby niezgorzej! juści! A co tam o niej
 3     1, 3 |     przywiezę abo i co.~Podjadł se niezgorzej, opasał się pasem, przygładził
 4     1, 3 |        wstrzymał konia.~- Wschodzi niezgorzej - szepnął, przyjrzawszy
 5     1, 3 |           A juści. Obrodziły latoś niezgorzej.~- Przychować będzie wama
 6     1, 4 |        drodze.~Słońce przygrzewało niezgorzej, że wszystkie okna i drzwi
 7     1, 5 |      zapasek kobiecych... A i wozy niezgorzej jechały wyładowane, raz
 8     1, 5 |            narodu już się gęstwiło niezgorzej; wszystkie ulice, place,
 9     1, 5 |       zgodą.~- Sami to miarkujecie niezgorzej.~- Mnie ta z tobą ni zgody,
10     1, 5 |          rzuci, a napić się lubiał niezgorzej i samemu stawiać sobie było
11     1, 5 |            i podpili sobie wszyscy niezgorzej, stary, choć skąpy był i
12     1, 7 |      przeglądała się w lusterku.~- Niezgorzej... trza się na wieczór w
13     1, 7 |               Odpoczął se w cieniu niezgorzej, ochłodził wodą i coś niecoś
14     1, 8 |        nawet Dominikowa podpiła se niezgorzej i nuż wywodzić różności,
15     1, 9 |         cięgiem... strzylałem i ja niezgorzej... że młodszy dziedzic strzelbę
16     1, 11|   poredzali głośno i zabawiali się niezgorzej kieliszkami.~A w komorze,
17     1, 11|           wesele..:~- Opłaciło się niezgorzej, bo to nie zapisał sześciu
18     1, 11|            już się ze łbów kurzyło niezgorzej i kontentność rozbierała.
19     1, 12|           bo tam się już zabawiali niezgorzej, muzyka huczała przez ściany
20     2, 13|           w cegły; zapocił się też niezgorzej, nim odwalił, ochotnie jednak
21     2, 15|            ze złością do topora.~- Niezgorzej wam idzie, niezgorzej! -
22     2, 15|              Niezgorzej wam idzie, niezgorzej! - zauważył Bartek.~Juści,
23     2, 15|         przyłoży, to mu i w piekle niezgorzej - powiadają mądre ludzie,
24     2, 15|          czuł, że tak być musi, bo niezgorzej przezierał Mateusza.~- Przyrychtuję
25     2, 15|            od Bartka, z którym się niezgorzej stowarzyszył, i sam czuł,
26     2, 16|             to ptak chodził za nim niezgorzej od Łapy, z którym był w
27     2, 18|             ale i jemu dostało się niezgorzej pecynami, że ledwie się
28     2, 19|           zaś, że sobie był podpił niezgorzej, pokrzykiwał na muzykę,
29     2, 19|           a on rad wielce, podpity niezgorzej, rozparł się przy stole
30     2, 19|     starszym, obaj już byli napici niezgorzej, to się mocno przepychali
31     2, 19|         karczmie też się zabawiano niezgorzej, naród się już całkiem rozochocił
32     2, 21|  przeprowadzać za uzdy; snadź byli niezgorzej napici, bo rajcowali z prześmiechami
33     2, 22|          na wolność!~Latem było mu niezgorzej, w cieniach się wylegiwał
34     2, 24|            że ostał jeno Jambroży, niezgorzej napity, bo swoim zwyczajem
35     2, 25|         się tęgo, wymyślali i bili niezgorzej od chłopów, ale zaczęli
36     3, 27|            bo u matki było jej też niezgorzej - ale jedno ją ano gnębiło
37     3, 27|      ździebko obertelek, że to był niezgorzej podjadł, i zapaliwszy od
38     3, 28|            odrobek. Kumałam ci się niezgorzej z biedą i wiem, jak ta suka
39     3, 28|       Gęsią orze, piaskiem sieje i niezgorzej im się dzieje! - westchnął
40     3, 28|           różnie, i całkiem źle, i niezgorzej, trza jeno pieniędzy na
41     3, 28|       krzywdy pamiętać... No i tam niezgorzej bieda kły szczerzy, drobiazgu
42     3, 29|          księżej oborze też będzie niezgorzej! juści... - stary powiedział.~
43     3, 29|    karczmarz albo i drugie, płacił niezgorzej, a nawet, jak komu na przednowku
44     3, 30|             że to bez tyle tygodni niezgorzej się wypościli. Kiełbasy
45     3, 30|            a pożywiłybv się chłopy niezgorzej... Juści... druga wieś by
46     3, 30|            bo i dzieuchy gziły się niezgorzej, lejąc się między sobą i
47     3, 30|             A przekarmiają ich też niezgorzej. Grochówkę im przynieśli
48     3, 30|           mi się potłuściał?~- Już niezgorzej, że może mu ku zdrowiu idzie!...~-
49     3, 31|           Jagny buchnęło gorzałką. Niezgorzej musiała być napita, gdyż
50     3, 31| przyjacielstwo, to ten trzeci może niezgorzej oberwać po łbie - co?~-
51     3, 32|       nochal kiej trąbę, a brzucho niezgorzej wzdęte.~Cierpliwie słuchał,
52     3, 32|         wyporządził i pieskowi też niezgorzej boki wydobrzały! Ho! ho!
53     3, 32|       niebo się stronami podnosiło niezgorzej przetarte, jaskółki jęły
54     3, 32|       zielenią. Słońce przypiekało niezgorzej, jak to zwyczajnie bywa
55     3, 33|        pyskiem wraz z kobietą, też niezgorzej zasinioną i podrapaną, pierwsi
56     3, 33|           toć ledwie żywi jadą. ~- Niezgorzej poszlachtowani, co? I rzeźnik
57     3, 33|          ziemniaki zaś, choć zrazu niezgorzej ruszyły, ledwie okrywały
58     3, 34|        chłodnawe ciągi, wiater też niezgorzej jął dmuchać od samego południa,
59     4, 38|          cicho:~- Niby to ślepa, a niezgorzej obaczyła...~- Ślepa, ale
60     4, 39|           wcześnie, ale już słońce niezgorzej przypiekało, szczęściem,
61     4, 39|        nawet nie wspomniał, żeście niezgorzej podebrali ojca...~- A wspominajcie!
62     4, 40|            wielkie kłosy.~- Sypnie niezgorzej. Trzeba jeszcze miejscami
63     4, 40|     całować w rękę na powitanie.~- Niezgorzej, widzę, podrosłeś! - ozwał
64     4, 41|      podwieczorek!~- Prrr! A zjem, niezgorzej już mi kruczy w brzuchu
65     4, 41|          wiedząc o tym, i do głodu niezgorzej wzwyczajonam, ale jak te
66     4, 41|           się wałęsa kole chałupy. Niezgorzej płacą - szepnął zachętliwie.~-
67     4, 42|           do alkierza i musi co se niezgorzej używali, bo Żyd raz po raz
68     4, 43|     półwłóczek, no! Wiedzie się im niezgorzej.~- A niech im Pan Jezus
69     4, 44|           chociaż chłodnawy wiater niezgorzej kolebał polami, spieka jednak
70     4, 45|          śmiech dochodził.~- Takim niezgorzej! Jedzą, piją i zarówno im
71     4, 45|              I wczoraj przypiekało niezgorzej! - chycił ją za gardziel
72     4, 49|            i drugie pofolgowały se niezgorzej, że już wrzało kiej na jarmarku.~
73     4, 49|           były pełne, zboże sypało niezgorzej i każden, choćby najbiedniejszy,