Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
goracej 3
goracem 2
górach 1
goraco 71
goracosc 5
goracosci 4
goracoscia 5
Frequency    [«  »]
72 chlopaki
72 dala
72 gesto
71 goraco
71 reke
70 deszcz
70 dziwnie
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

goraco

   Tom, Rozdzial
1 1, 1 | Nie opuści, nie - zawołał gorąco i wstydliwie wsadził jej 2 1, 2 | nad wami użalą - zagadała gorąco wójtowa.~- Abo i ciepłą 3 1, 3 | na przełaj - ona za mną. Gorąco mi się zrobiło, bo laboga, 4 1, 5 | twarz i jęła się modlić tak gorąco, łzy jej pociekły z zaczerwienionych 5 1, 7 | Ścisnął za rękę i tak gorąco patrzył w oczy, się dziewczyna 6 1, 7 | różne i lekuje... - broniła gorąco Józia.~Roch powrócił mocno 7 1, 10| na co nie zwracał uwagi! Gorąco mu się robiło i dziwnie 8 1, 11| świt i modliła się długo i gorąco. Wstała mocna i na wszystko 9 1, 11| ramiona.~Wnet się pobratali gorąco, bo muzyka zaraz zmilkła 10 1, 12| miłosierdziu oddawał się gorąco na wolę i niewolę, ale zapominał 11 1, 12| latarnią i modlił się tak gorąco, mu łzy ciekły po twarzy, 12 2, 14| całowała po rękach, a prosiła gorąco.~- Niech przyjdzie, prosił 13 2, 14| ona? Tylko pomodliła się gorąco przed Matką Bolesną i żeby 14 2, 15| i dziękowała za nią Bogu gorąco, a zabiegała koło niego, 15 2, 16| dobrzy, że stara zakrzyknęła gorąco:~- Nie dźwigaj dzieży, Maciej 16 2, 16| płakał - bo ksiądz mówił gorąco a tak mądrze, że każdemu 17 2, 17| markoci, weźcie! - prosiła tak gorąco, że chociaż się dziwował, 18 2, 19| wysunął się na czoło i jął gorąco prawić o swoich krzywdach, 19 2, 19| Balcerek.~Przytwierdzili mu gorąco wszyscy, jeden tylko Grzela 20 2, 20| za swoje, ale jednak Bogu gorąco dziękujcie, że grzechu większego 21 2, 22| czującego mocno serca i tak gorąco brała w siebie jego powiadania, 22 2, 22| kiej dziad...~Pomodlił się gorąco przed Matką Bożą, że mu 23 2, 23| będzie ciszej! - szepnął gorąco.~Oglądali się trwożnie co 24 2, 24| pijaństwa - mówił zaś tak gorąco, że zatrzęsły się dusze 25 3, 27| bardziej na nogi, że to gorąco było w izbie, a potem nalewała 26 3, 27| przez wieś...~Prosił tak gorąco, przyobiecała, zwracając 27 3, 29| przedstawię dobrze!... - prosił gorąco bojąc się powrotu strażników.~ 28 3, 29| zajrzeli... przyjdźcie!... - gorąco prosiła.~- Dobrze, jeno 29 3, 29| waszą intencję.~Ucałowała mu gorąco ręce i za nogi obłapiła 30 3, 29| obłapiając się z nimi tak gorąco, się wszystkie popłakały. ~- 31 3, 30| oczy przywodził, jaże się gorąco robiło i niejedna pięść 32 3, 30| panować nie będzie...~I tak gorąco to mówił, tak poczciwie, 33 3, 30| jeszcze, bo się tak rozmodliła gorąco, tak ano słowa księże 34 3, 32| powrócą gospodarze! - szeptała gorąco rozwodząc ręce.~Łzy posypały 35 3, 33| nie znajdzie - tłumaczyła gorąco.~Ale Kłąb jeno zachrapał 36 3, 33| na niego, ale stary dodał gorąco:~- Już wstyd przez niego 37 3, 33| wzgardliwie.~Ciepnął się i jął gorąco upewniać, jako teraz z prostego 38 3, 36| noc, bo w izbie strasznie gorąco.~- Jakże tam z matką?~- 39 4, 37| kochany! Za Twoją! - szepnęła gorąco bierąc się z powrotem do 40 4, 37| się bił w piersi i modlił gorąco, kto zaś medytował kiwając 41 4, 37| ogień i przylecim - prosił gorąco.~- Siedź w chałupie, bo 42 4, 37| przywtórzyli skwapnie i gorąco, jakby czepiając się zestrachanymi 43 4, 37| wtórowali mu ochotnie i gorąco, przerywając jeno wtedy, 44 4, 37| dzienne sprawy! ~Przywtarzali gorąco i z niezmierną ulgą.~ 45 4, 38| za pół darmo - zapewniał gorąco, prawiąc różnoście a rozpowiadając, 46 4, 38| właśnie był Grzela prawił gorąco i kredą cosik pisał po stole. ~ 47 4, 40| niekiej.~W izbie było duszno i gorąco, zły fetor zalatywał od 48 4, 40| gnój z obory! krowom w nocy gorąco i tytłają się kiej świnie.~ 49 4, 40| łakomy.~- Jezu! - ciągnęła gorąco, nie bacząc na przycinki. - 50 4, 40| więcej zmogła - szepnęła gorąco, strasznie rada z pochwały.~- 51 4, 40| pódą...~Porwał się kowal, gorąco przedstawiając, jako tylko 52 4, 41| zaświadczą - broniła syna gorąco. - Biedocie to kużden kieliszek 53 4, 41| żalach i opuszczeniu. Mówiła gorąco, przypochlebiając mu się 54 4, 41| kuźni huczał ogień i było gorąco kiej w piekle. Michał właśnie 55 4, 41| poznajesz me to? - szepnął gorąco, probując przejść do niej 56 4, 41| cosik, przyjdź! - prosił gorąco.~- Hale, żeby me kto jeszcze 57 4, 42| miłującymi oczami a szeptał gorąco:~- Mojaś ty! Moja! Nikto 58 4, 42| nie popuszczę - bełkotał gorąco i zazierając jej w oczy 59 4, 42| oczy zazierał i z cicha, gorąco cosik prawił, nie bacząc 60 4, 43| wieś. ~A modlili się tak gorąco i ze wszystkiego serca, 61 4, 43| nazajutrz zrobiło się tak gorąco, znojnie, duszno i parno, 62 4, 45| Patrzał też i nasłuchiwał tak gorąco, że odchodził coraz chmurniejszy 63 4, 45| nimi.~- Strasznie dzisiaj gorąco! - zauważył, aby jeno zacząć.~- 64 4, 45| do serca.~Ale strasznie gorąco było w tym zaciszu, kaj 65 4, 45| drugi, bo rozbierało gorąco i morzył śpik, że ledwie 66 4, 46| nabrane krwią szeptały słodko, gorąco i zapamiętale:~- Jasiu! 67 4, 46| la całego narodu...~Mówił gorąco, a chwilami tak górnie, 68 4, 47| Kozłowa.~W domu jednak było mu gorąco, nudnie i muchy tak cięły 69 4, 48| pod światłem i tak się był gorąco oddał pacierzom, że ani 70 4, 49| wrzasnęła Kozłowa wtórując gorąco, jeno na drugi sposób - 71 4, 49| było na świecie i strasznie gorąco, niebo wisiało nisko, zawalone


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL