Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] czasie 21 czasów 3 czasowi 1 czasu 69 czasy 11 czaszke 1 czatowal 2 | Frequency [« »] 70 las 70 oczów 70 podniósl 69 czasu 69 droga 69 moca 69 musial | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances czasu |
Tom, Rozdzial
1 1, 2 | że i wyspać się nie ma czasu ni odpocząć... - rozmyślał. - 2 1, 2 | portki, nim zapalił.~Pykał od czasu do czasu i wlókł się wolno; 3 1, 2 | zapalił.~Pykał od czasu do czasu i wlókł się wolno; bolały 4 1, 3 | Żydom w piecach pali, czasu nie ma, to i nie dziwota!~ 5 1, 5 | Józka z Hanką, co im ino czasu ostawało, to podpasały maciorę 6 1, 10| młyna mu pokazują, bo mój czasu nie ma.~- Roch też uczy 7 2, 13| jakby zdychały, bo ino od czasu do czasu przedmuchnęły świat, 8 2, 13| zdychały, bo ino od czasu do czasu przedmuchnęły świat, ale 9 2, 14| nie przyciszała ich, bo czasu nie było. A to sieczki musiała 10 2, 14| zmiarkowała i pierwsza rzekła:~- Czasu może wam co zbędzie, to 11 2, 14| to był człowiek ze wsi od czasu ich wygnania, i tak rozumieli, 12 2, 15| robocie, ino że na pogwarę czasu nie było - dwóch warowało 13 2, 15| się o przezwisko nie było czasu. Mateusz tak popędzał, że 14 2, 15| i zastawiał się brakiem czasu.~W chałupie też było niezwyczajnie, 15 2, 16| Jagna już przed gankiem, że czasu nie było nawet coś uprzątnąć, 16 2, 16| Jeszcze mamy pół wsi obejść, a czasu niewiele!... - wzbraniał 17 2, 16| stanie, daleko jeszcze do czasu, a pierwsze święta na swojem, 18 2, 17| wiecie to?~- Nie wiedziałem, czasu nie ma chodzić pomiędzy 19 2, 18| i przędła spoglądając od czasu do czasu w śnieżycę, srożącą 20 2, 18| spoglądając od czasu do czasu w śnieżycę, srożącą się 21 2, 20| na długie wieczory, że to czasu zimową porą nikomu nie brakowało.~ 22 2, 20| kąta, warsztat hukał od czasu do czasu, a nikt jakoś się 23 2, 20| warsztat hukał od czasu do czasu, a nikt jakoś się nie odzywał, 24 2, 20| co pyskują, szkoda na to czasu, to wam zaś chcę powiedzieć, 25 2, 20| przyjdzie, upłynie dość czasu... a co mu szkodzi tamtym 26 2, 22| przyjedzie, teraz nie ma czasu i grał dalej, pił i baraszkował 27 2, 24| opłotki.~Mój Boże, tylachna czasu nogą tutaj nie stąpiła, 28 2, 25| żłobie, to kury zapiały od czasu do czasu albo gęsiory, odsadzone 29 2, 25| kury zapiały od czasu do czasu albo gęsiory, odsadzone 30 3, 26| przy tym, ale nie było już czasu na pomyślunki: wieś była 31 3, 27| Witkiem do rozrzucania; co czasu zbędzie, to i ty pomożesz...~ 32 3, 27| tygodniu nie starczyło nigdy czasu.~Słońce podniesło się już 33 3, 27| wolna, dochodził swojego czasu po ździebku z dnia na dzień, 34 3, 28| była całkiem pojednała od czasu przeprowadzki do Boryny.~ 35 3, 29| niemiara.~A zaś to wszystko, od czasu wzięcia chłopów, trzymało 36 3, 29| chudzinom ledwie już sił i czasu starczyło na to, co najpilniejsze! 37 3, 29| ksiądz nakazywał, że mu to czasu brakowało chodzić po wszystkich.~ 38 3, 30| o Antka, któren od tyla czasu żył w niej i skowyczał za 39 3, 30| zawaloną, gdyż wójt wzbronił do czasu przyjazdu pisarza i strażników.~ 40 3, 31| powracajcie.~- Abo to chwaci czasu; o pożar na Podlesiu i o 41 3, 31| dopiero spędzał, że ledwie czasu starczyło, by pojeść i nieco 42 3, 31| roboty zjechali.~Nie było czasu na rozgadki, tyle jeno mówili, 43 3, 31| Nie pora dzisiaj, szkoda czasu, bo chłopy drugi raz nie 44 3, 32| byłaś kiej świnia... Do czasu dzban wodę nosi, do czasu... 45 3, 32| czasu dzban wodę nosi, do czasu... Nie bój się, kto w głośności 46 3, 32| Wymizerowali się tylachna czasu, nacierzpieli...~- Taka 47 3, 33| przeźre, i kamień jeno do czasu wytrzyma, a nie dopiero 48 3, 34| to zadziewał przez tyla czasu.~Ale tak się szczerze, cieszyli 49 3, 34| może widzieli?~- Nie było czasu.~- Jeździłam niedawno, nie 50 3, 34| na zabawę, gdyż od tyla czasu, bo od samych zapust, nie 51 3, 35| ale że na inny już nie ma czasu, pomogę wam z chęcią.~I 52 3, 36| błyskawicą rzucił się wstecz czasu, wyrywał z płota kołek i 53 4, 37| przeszło już spory kawał czasu od południa; to jednak słoneczny 54 4, 37| ani słychu.~Ale nie było czasu na frasunki, bo musiała 55 4, 37| izbę:~- Chociaż od tyla czasu trupem był jeno, a zawdy 56 4, 38| wieczora przychodź, przódzi czasu miał nie będę.~Obejrzał 57 4, 39| markotnością, a że nie miała czasu na rozważania, bo najemnicy 58 4, 41| rucha.~- A po cóżeś tyla czasu stojał pod lasem? Widziałem.~- 59 4, 41| robotach, juści, co karwas czasu.~- Wszystko gotówem przenieść, 60 4, 41| zafrasowałeś się o mnie bez tyla czasu, a teraz się dziwujesz?~- 61 4, 41| razem i na zawsze. Sporo czasu mówił o swoich zamysłach 62 4, 41| to nie wyjdę.~- Juści, czasu ci nie starczy, do tylu 63 4, 42| przesypiał na polu, bele jeno czasu nie mitrężyć, aż go Mateusz 64 4, 44| krętanina były coraz większe.~Od czasu do czasu pisarzowa wytykała 65 4, 44| coraz większe.~Od czasu do czasu pisarzowa wytykała oknem 66 4, 44| zaraz podatek, bo nie mam czasu.~I srogo patrzał w twarze, 67 4, 45| zawistnie, bo znów od jakiegoś czasu, niech się jeno pokazała 68 4, 47| nijakoś było się rozpytywać.~- Czasu by nie chwaciło, żebym miał 69 4, 49| złociściej rdzawiały, że nie było czasu odzipnąć ni nawet podjeść