Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |          Prawda, prawda. A czyje to ziemniaki kopiecie?~- A Borynowe.~-
 2     1, 1 |       wybierał z szarej ziemi żółte ziemniaki i rzucał do kosza, przed
 3     1, 2 |        Powiedzcie Antkowi, że skoro ziemniaki zwiezą, to niech się wezmą
 4     1, 2 |         która, że to Kuba przywiózł ziemniaki z pola, rzuciła łupanie
 5     1, 2 |       szarych.~Antek z Kubą zwozili ziemniaki, a Hanka z Józią uwijały
 6     1, 2 |           Witka?... ni, pojechał po ziemniaki z Antkiem, bo Kuba miał
 7     1, 2 |            Zarno wrócą, pojechał po ziemniaki. Siadajcie, Macieju, a dyć
 8     1, 3 |             wargami za kołtuny.~-...Ziemniaki do połednia zwieziemy, a
 9     1, 3 |             Do sądu pojadę... Zwieź ziemniaki, a jak ludzie skończą kopanie,
10     1, 3 |           Józce na ganek:~- Skończą ziemniaki, to zaraz iść grabić ściółkę,
11     1, 4 |             jadł bułki.~- Będę żarł ziemniaki, ale mi ich niktój nie wymówi.~-
12     1, 5 |            szmatki; inna znów zasię ziemniaki, to gąsków parę, to wypierzoną
13     1, 6 |           trzonie; Jędrzych obierał ziemniaki, a stara nastawiała kolację.~
14     1, 7 |           się dziwił niejeden, bo i ziemniaki z rosołem były, i mięso
15     1, 10|            Józia spokojnie obierała ziemniaki pod kominem, przyrzucała
16     2, 13|             stary pod oknem obierał ziemniaki.~Milczenie przykre, niepokojące,
17     2, 13|          kopczyk, trza zajrzeć, czy ziemniaki nie przewiane.~- Siedźcie,
18     2, 14|        pierzyną i herbatę popija... ziemniaki jej nie służą... a stary
19     2, 14| przestraszony.~- Ociec, przytkajcie ziemniaki ocipką i dół obwalcie śniegiem,
20     2, 17|             przed kominem obierając ziemniaki, a po drugiej stronie Pietrek
21     2, 18|       śniegi, mrozy, niejednemu już ziemniaki prze-~marzły, a zarobku
22     2, 19|           zapaśny, niejednemu już i ziemniaki się kończyły, bieda była
23     2, 25|        zaglądał do obór, gdzie znów ziemniaki pokazały się przemrożone,
24     2, 25|          dziękował, jeśli miał choć ziemniaki ze solą i te gorzkie łzy
25     2, 25|            Józka z Witkiem obierali ziemniaki, a Jaguś krzątała się kiele
26     3, 27|             zaraz przychodź skrobać ziemniaki. A łysuli nie dawaj, niech
27     3, 27|        klepisku okryte słomą leżały ziemniaki przebierane do sadzenia
28     3, 27|      śniadaniu. Z michy kurzyły się ziemniaki, właśnie je była Józka omaszczała
29     3, 28|                jakże... i sami jeno ziemniaki ze solą... a to Stacho w
30     3, 28|        poszła do stodoły przebierać ziemniaki, już tam z dołów na kupę
31     3, 28|             klepisko i nuż szczypać ziemniaki a przykry gęgot czynić.
32     3, 29|          zasiewać i wysadki sadzić, ziemniaki trza było przebierać z dołów
33     3, 29|             rozcierająca w cebratce ziemniaki la maciory zaczęła się śmiać
34     3, 30|             roboty?~- Tyle jeno, że ziemniaki wsadzone i groch posiany.~-
35     3, 30|              barszcz na kiełbasie i ziemniaki tłusto omaszczone. Zaczęła
36     3, 31|          waszych rodów zachodziła o ziemniaki.~- Za pieniądze chciała?~-
37     3, 31|          zbrakło akuratnie, są jeno ziemniaki od śniadania.~Ponieśli się
38     3, 31|              chłopaki pługi wiodły, ziemniaki wynosili na wozy i rozchodzili
39     3, 31|            rychtowali wozy, krajali ziemniaki do sadzenia, szli w pola
40     3, 31|         niesła - i na poletkach pod ziemniaki, na jęczmiennych rolach,
41     3, 31|             rzędy kobiet, sadzących ziemniaki, a gęsto po czarnych i długich
42     3, 32|           na dworze. Józka skrobała ziemniaki, a dzieciak wrzeszczał wniebogłosy
43     3, 32|             z Witkiem będą donosili ziemniaki na pole! - zarządzała Hanka
44     3, 32|             młynarza co~drobniejsze ziemniaki całe sadzą. Rocho powiedział,
45     3, 32|            Lipce Lipcami, zawdy się ziemniaki krajało na tyla, chyla oczków
46     3, 32|             co?~- No, cicho! Nieśta ziemniaki, bo zbraknie kobietom!~Dała
47     3, 32|          połowa gnoju na skibach.~- Ziemniaki którejś komornicy, jakby
48     3, 33|         siebie, łapczywie ogryzając ziemniaki nie dogotowane, a broniąc
49     3, 33|            Popuścił pasa, bo mu coś ziemniaki ciążyły, słońce przypiekało,
50     3, 33|             Borynów.~Józka skrobała ziemniaki na ganku.~- Idźcie, ojciec
51     3, 33|       chałupę.~Józka znowu skrobała ziemniaki na ganku, dzieci bawiły
52     3, 33|          ugorach, strugi wysychały, ziemniaki zaś, choć zrazu niezgorzej
53     3, 34|            niecierpliwie.~- W polu, ziemniaki osypuje z komornicami i
54     3, 34|           ryja nie zdążył wsadzić w ziemniaki, a ta do mnie z pyskiem.~-
55     3, 35|          czerwieniały od maków, zaś ziemniaki ledwie co wschodziły. Opuszczenie
56     4, 37|         czyste złoto, nie deszcz.~- Ziemniaki były już na ostatnich nogach.~-
57     4, 39|           pól, kaj ludzie osypywali ziemniaki, zrywała się niekiedy piosneczka
58     4, 40|         odrobku za ziemię pod len i ziemniaki.~Zapędziła Józkę do obierania
59     4, 40|        rzuciła się szykować, ale że ziemniaki już parkotały w garnku,
60     4, 40|           że świnie pyskają wczesne ziemniaki, a kury rozgrzebują wschodzące
61     4, 41|            na nich. Krowa im padła, ziemniaki zgniły, że trza było kupować
62     4, 41|          bielniku, i za te spyskane ziemniaki. Mam świadków na wszystko!
63     4, 43|       paśników i ryczało w oborach, ziemniaki więdły, zawiązały się kieby
64     4, 43|             chałupy, matka obierała ziemniaki, a Jędrzych doił krowy w
65     4, 48|          Jagusia właśnie podbierała ziemniaki ani się spodziewając, że
66     4, 49|             już prosił o wyrywanie, ziemniaki zdałoby się jeszcze raz