Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] chlopskim 2 chlopsku 3 chlopu 14 chlopy 66 chlupalo 3 chlupot 1 chlupotem 2 | Frequency [« »] 67 wolal 67 wszedy 66 beda 66 chlopy 66 józia 66 karczmie 66 krzykiem | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances chlopy |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | Te Paczesie to stare chłopy, że jaże im już kłaki na 2 1, 3 | dziada spod kościoła...~- A chłopy to za wianem nie patrzą, 3 1, 6 | ludzki, nie tak jak drugie chłopy, uszanuje cię... Panią se 4 1, 8 | szeptali trwożnie, choć chłopy były pod powałę i rozrosłe 5 1, 11| piekłuje.~- Przecie to i wstyd, chłopy tyle, a wszystkie kobiece 6 1, 11| i nieustępliwe, jako te chłopy, co zwarci w kupę niby w 7 2, 13| pomleć ozorami a nawyrzekać; chłopy zaś młóciły zawzięcie, spoza 8 2, 16| ramię, ostro i ciężko, bo chłopy były ogromne, rozrosłe, 9 2, 16| jakie dziedzice, wychodziły chłopy dębickie, niewiela ich było, 10 2, 19| widzi mi się, że są i takie chłopy, są... - zamedytował się.~- 11 2, 25| takim samym jak i drugie chłopy, gorszym nawet, bo się go 12 2, 25| końcu:~- Nie dajta się, chłopy, nie ustępujta, nie darujta 13 2, 25| rzędy, jak komu popadło, chłopy, parobki, kobiety, dzieci 14 2, 25| A trzecie były Wachniki, chłopy drobne, suche, ale zajadłe 15 2, 25| drzewa padały ciężko jako te chłopy w boju ściśnięte a parte 16 2, 25| gniewu przejęty, zwarły się chłopy ramię w ramię, cepy przy 17 3, 26| miód. Hi, hi! świętują se chłopy aż miło! - zaśmiała się 18 3, 26| ten płacz dzieciński, że chłopy już się za kołami oglądali... 19 3, 27| wczoraj się stało, kiej chłopy szły na las...~Nie poszła 20 3, 27| ludzi z drugiej wsi, to chłopy jakieś, snadź obce, przechodziły 21 3, 27| Swojego bronić! nie dajta się, chłopy!~Krzyczał, ale słowa mu 22 3, 27| siać pierwsze... Do mnie, Chłopy!... ratunku!... - krzyknął 23 3, 29| Nie pamięta o tym, że chłopy go wybrały, to i one mogą 24 3, 29| najpilniejsze! Juści, niechby chłopy wróciły, a w mig byłoby 25 3, 29| krzepiąc się tą nadzieją...~Ale chłopy nie powracali i ni sposobu 26 3, 30| klęczały teraz gęstą ławą chłopy z drugich wsi, że ledwie 27 3, 30| ale na darmo: były tam chłopy z Dębicy, z Woli, z Rzepek, 28 3, 30| dzień powrócą wszystkie chłopy...~Uspokoili się po tych 29 3, 30| Mój Jezu, a pożywiłybv się chłopy niezgorzej... Juści... druga 30 3, 31| inszy gatunek, znaczniejszy.~Chłopy były drobne i chuderlawe, 31 3, 31| najbarzej zdumiewają nasze chłopy, co ludzie z Rzepek zjechali 32 3, 31| Rochu, między nami, jeno chłopy jeszcze tego nie miarkują 33 3, 31| długich zagonach chodziły chłopy przepasane płachtami: pochyleni 34 3, 31| dzisiaj, szkoda czasu, bo chłopy drugi raz nie przyjadą pomagać!~ 35 3, 31| szła prędzej i lekciej, chłopy zaś za honor sobie miały, 36 3, 31| szlim pytać: czy to nam chłopy pomagać nie będą?~Zaczęła 37 3, 32| Rozdział 7~Chłopy wracają!~Piorunem ta wieść 38 3, 32| rozkwitających sadach.~- Chłopy wracają! Chłopy wracają! - 39 3, 32| sadach.~- Chłopy wracają! Chłopy wracają! - rwał się krzyk 40 3, 32| w polu ni na ogrodach.~- Chłopy wracają, to nie robota im 41 3, 32| przebierać się ku domowi.~- Chłopy wracają, wiecie to? - krzykały 42 3, 32| wrzasnął z całych sił: ~- Chłopy jakieś z lasu wychodzą!~- 43 3, 32| pchajcieże się, głupie: chłopy wam nie uciekną! - zgromił 44 3, 32| lipeckich i dworskiego boru.~Chłopy już tam stojały kupą w cieniu 45 3, 32| stały zwartą gęstwą i kieby chłopy wsparte o się ramionami, 46 3, 32| miejscami samą krawędzią pól, że chłopy przestawali opowiadać i 47 3, 32| przed nią i za nią, i wszędy chłopy szły szumno, a kiele każdego 48 3, 32| bo utrudzeni byli, zaś chłopy rozpytywały z cicha o folwarek 49 3, 33| było iść powinno, chociaż chłopy już ujęły rządy w swoje 50 3, 33| bezradnie, aż dopiero nadbiegłe chłopy rozerwali bijących.~Co tam 51 3, 33| patrząc mu w oczy.~- Sam tu, chłopy! Do mnie! Bij psubratów! 52 3, 33| Szwargotali cosik ze Żydem.~Chłopy całą kupą stawali pobok 53 3, 34| znowuj śpiewał, chociaż chłopy nie żałowały gardzieli, 54 3, 34| Górkach było inaczej, to same chłopy winowate: piły, procesowały 55 3, 35| przyjaciółki jej nie spostrzegały, chłopy śmiały się wzgardliwie, 56 3, 35| szykują. Rozwydrzyły się chłopy na dziedzicu i myślą, że 57 3, 35| głowy nie przyszło...~- Chłopy zawdy to jeno widzą, co 58 3, 35| Przodem ruszył, a za nim chłopy wywalili się na środek drogi, 59 3, 35| powietrze przedwieczerza. ~A chłopy już dochodziły, coraz ciężej 60 3, 35| swoich i odwiódł w tył, chłopy rade nierade odwracały się 61 3, 36| pieniądze, a Lipce o gwałt.~Chłopy naśmiały się z tego do woli.~ 62 4, 38| cna miętki naród, na oko chłopy kiej dęby, a spuścisz pięść, 63 4, 40| nie mogłem.~- Powiadali chłopy, jak tam żywią, że pono 64 4, 40| posłała ludziom na pole, gdy chłopy przyszły ze stodoły. Narządziła 65 4, 40| powiedzieć, ale trąby są nasze chłopy, i tyla! Dziedzic z nimi 66 4, 46| się zaniesła szlochaniem, chłopy ukradkiem wycierali oczy.~