Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |       zgrzytnęły orczyki - i orał dalej wielki łan ziemi, co pod
 2     1, 1 |        kark pas od taczek i pchał dalej, lżej już, bo zaczynał się
 3     1, 2 |       Jędrkowa Kasia? - wyliczała dalej wójtowa.~- Zmówiona. Wczoraj
 4     1, 3 |      zawarczał, zwinął się i spał dalej.~- Ale, do samego słońca
 5     1, 3 |        Złe mę kusi czy co?... Ide dalej i że mę zdziebko mrówki
 6     1, 4 |          miejsca na kumę...~I tak dalej dogryzała po kolei tanecznikom;
 7     1, 4 |         sami się rządzą - ciągnął dalej kowal nie zważając na babie
 8     1, 5 | Dominikowej, któren ostawał coraz dalej, bo Jasio tęgo prażył konie,
 9     1, 5 |          ręce od wstążki i poszła dalej do drugiego kramu, Boryna
10     1, 6 |           z wami?..~Stara przędła dalej i mówiła cicho:~- Najlepiej
11     1, 7 |     mruknęła Jagustynka i chciała dalej coś o tym rzec, ale ją zgromiły
12     1, 7 |       mocno rzekł, a Pan Jezus im dalej powieda - że są łajdusy...
13     1, 8 |    powietrzu, nawijała nić i szła dalej, do gęsi, do świń, do obory,
14     1, 9 |        ludzie przechodzili - szli dalej, rozpraszali się wśród mogił,
15     1, 9 |           rezygnacją i wlekli się dalej , przysiadali przy grobach
16     1, 11|        przystawali do nich i szli dalej społem, i już wszyscy w
17     1, 11|          i na izbie przystawali i dalej dyskursa ciągnęli, insi
18     1, 11|          po muzycku odkrzykali, i dalej hulał siarczyście i tan
19     1, 12|        wiecznym.~I wyżej leciała, dalej, dalej, aż tam...~...Aż
20     1, 12|           I wyżej leciała, dalej, dalej, aż tam...~...Aż tam zaś,
21     2, 13|   przywtórzyła, byle ino on mówił dalej.~- A jakby zbrakło paszy,
22     2, 14| skrzypienie śniegu pod trepami, a dalej, sprzed kościoła, skąd wieś
23     2, 16|       naprawić, myślał, o czym by dalej mówić, gdy Józka przystąpiła
24     2, 17|           wyciągają się nad nią i dalej idą, nad całym narodem,
25     2, 19|      zakręcił w miejscu i poniósł dalej, że próżno chciała się wyrwać.
26     2, 20|       przeciech, że kiecką chłopa dalej zaprowadzi niźli psa sperką,
27     2, 21|          cicho, Hanka zaś przędła dalej rozmyślając nad jego radami.~
28     2, 22|       powiadali, przędli a motali dalej one gadki nieskończone,
29     2, 22|          kości, to popędził znowu dalej szukać strawy, leciał tak
30     2, 22|          wparł się wnet w trawę i dalej żreć, boć zgłodniały był
31     2, 22|           w błocie.. . Opowiadali dalej, wciąż, a Rocho dopomagał
32     2, 22|         teraz nie ma czasu i grał dalej, pił i baraszkował z panami.~
33     2, 23|        wiedząc dokąd i kędy, byle dalej, choćby w samą najgłębszą
34     2, 23|           staje... jeszcze dwa... dalej... głębiej... aż wszystko
35     2, 25|           Chłopski las rąbią! - i dalej poleciał.~Migiem ta wieść
36     3, 26|    koloniach a lepiej nie było.~A dalej dom Gołębiów.~I inszych,
37     3, 27|            i kiej wściekły pognał dalej. ~Zmówiła się z Kłębową
38     3, 29|         coraz wyżej, że już coraz dalej sięgały tęskliwe oczy, aż
39     3, 29|    wyrychtował ze słomy.~I polazł dalej.~U Wachników gnój wywoziły
40     3, 29|          papierosa.~A Rocho szedł dalej po chałupach miarkując,
41     3, 30|           duszy szukała, ale szła dalej przędąc myśli wiotkie i
42     3, 31|          słowem, poredzał i szedł dalej do drugich, jako ten gospodarz
43     3, 32|      chrapach.~Ale już nie poszła dalej: ogarnęło ją naraz zniechęcenie
44     3, 32|      raźniej i weselniej.~Ruszyli dalej, bierąc się od razu na lewo,
45     3, 33|        pola; wozy turkotały coraz dalej, a ino czerwień kobiet ciągnących
46     3, 34|       popuścić gospodarek - mówił dalej - a jeno z tego, że Lipce
47     3, 35|           a nie udało się - szedł dalej. Całe dwa dni pełno go było
48     3, 35|     sołtys. - Już niejednego ozór dalej powiódł, niźli mu się chciało.~-
49     3, 35|           Rocha ugodzić i niechby dalej nauczał; dzieciom szkoła
50     4, 38|         poręczę za niego.~Poszedł dalej do Jagusi, siedzącej wpodle
51     4, 38|           ni owo i prędko poszedł dalej.~Nawet zapomniała dać ochfiarę,
52     4, 40|     Czyste złoto idzie!~Był coraz dalej, wspinając się z wolna pod
53     4, 40|       nieustępliwa, to zaśpiewała dalej, jeno co już ciszej i jakby
54     4, 41|        połogu. - I już trajkotała dalej po swojemu, spędzając muchy
55     4, 41|        skoczył w bok, on zaś orał dalej cierpliwie, tyle jeno przerywając
56     4, 41|         oberwał.~Nie było sposobu dalej orać, zabrał więc pług na
57     4, 42|         strachliwie przemknął się dalej. - Gryzie ich moja krzywda!
58     4, 44|     wielce sfrasowany, pisarz zaś dalej wywoływał ludzi, a coraz
59     4, 44|          głos.~- A tera - ciągnął dalej - ja taki sam pan jak inni,
60     4, 44|         kondle, że ostawali coraz dalej.~Ale w gromadzie zagotowało
61     4, 45|     wdając się w rozmowy poleciał dalej szukać po chałupach, a zaraz
62     4, 48|         nieco ta rozmowa, odszedł dalej aż pod niski pleciony płot,
63     4, 48|            która zaraz pociągnęła dalej, wśród śpiewań oddalając
64     4, 49|   skończyć, rozumiesz! Tak ci już dalej żyć nie sposób! - krzyczała
65     4, 49|      poniechawszy zamiaru ruszyli dalej na topolową.~Zaczęli nawet