Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] sluzyli 1 sluzym 1 sluzysz 1 slychac 64 slychu 4 slysza 1 slyszac 5 | Frequency [« »] 64 sadu 64 samym 64 sieni 64 slychac 63 borynów 63 krowe 63 swiatla | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances slychac |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | ciężko dyszał.~- Co tam słychać, Moszku?~- Co słychać?... 2 1, 1 | tam słychać, Moszku?~- Co słychać?... Komu dobrze, to i dobrze 3 1, 1 | Komu dobrze, to i dobrze słychać...~Kartofle , chwała Bogu 4 1, 1 | kto ma kapustę temu dobrze słychać! - Pocałował księdza w rękaw, 5 1, 1 | obejmowała ziemię na chwilę, że słychać było głuchy bełkot rzeki 6 1, 1 | robotę i w cichości, że ino słychać było dziabanie motyczek 7 1, 2 | od drugiego końca stawu, słychać było trzask kijanek bab 8 1, 2 | Antek.~I już nie mówili, słychać było tylko gruchot zsypywanych 9 1, 2 | chałupy przygnał.~Zamilkł, ale słychać było ciche, bolesne chlipanie 10 1, 2 | domami, że ino skrzybot łyżek słychać było a pogadywania.~Boryna 11 1, 2 | gadaniu.~- Cóż ta we świecie słychać? Wędrujecie cięgiem?~- Moiściewy, 12 1, 2 | się buzować tęgi ogień, bo słychać było trzask świerczyny i 13 1, 3 | Cicho się zrobiło, że słychać było tych, co na ulicy pod 14 1, 4 | gruszą, to jabłonką, że słychać był ciężkie pacanie owoców 15 1, 5 | piukania, ni nawoływań nie słychać było we wsi - nic, jeno 16 1, 5 | koniec, że tylko niekiedy słychać było ryki krów, to granie 17 1, 6 | człapanie trepów po błocie było słychać, albo wóz naładowany kapustą 18 1, 6 | już ze staję, że ino go słychać było, jak klął na konia; 19 1, 6 | tylko odgłos jego kroków słychać było po błocie.~Dreszcz 20 1, 7 | po drugiej stronie stawu słychać! - zawołał wesoło, czapkę 21 1, 7 | mlaskanie i to słowo niektóre słychać było.~Jadło zwarzyli wybrane, 22 1, 7 | musiał psa, bo skowyt było słychać już gdzieś w opłotkach.~- 23 1, 8 | płacz, że aż przez ścianę słychać było chlipanie.~Stara chciała 24 1, 10| że i po drugiej stronie słychać było...~Hanka gotowała obiad 25 1, 10| przysapki a dychania prędkie słychać było. Hanka szlochała z 26 1, 11| stęka i jęczy, aże na drodze słychać!~- Idę w te pędy. Moiściewy, 27 2, 14| ktosik chodził koło obór, bo słychać było skrzypienie śniegu 28 2, 14| rozgrzejcie się, cóż tam u was słychać?..~Juści, tak zaraz nie 29 2, 14| brzękliwe przebieranie było słychać, abo zasię cosik się rwało 30 2, 16| parafii!~- Cóż tu u was słychać? - zapytał, aby przerwać 31 2, 17| Józką, aż na drodze było słychać.~- Wiecie, a to moja rózga 32 2, 18| prędko.~- A dyć jeszcze słychać brzękadła!~- Sam jechał?~- 33 2, 18| przyletę.~Witek pędem poleciał, słychać było, jak znowu drzwi trzasnęły, 34 2, 19| skończeniem nieszporów, bo słychać było grania i przyśpiewy 35 2, 19| taki ściskał, że raz po raz słychać było trzaskanie żerdek i 36 2, 20| tak głośno, że na drodze słychać było krzyki. Nie pomagało 37 2, 20| stadami pod wieś; nieraz słychać było ich wycia i często 38 2, 21| martwe cisze, w których słychać było wyraźnie jakieś dalekie, 39 2, 22| wynieśli, ale długo jeszcze słychać było na drodze wrzaski i 40 2, 22| głębokie milczenia, że słychać było kołatanie serc wzruszonych, 41 2, 22| pod oknami! - zawołała.~- Słychać, jak śnieg skrzypi pod nogami!~- 42 2, 23| ciemnościach, a tak blisko, że słychać było idące całe stado; rozlegał 43 2, 23| jeszcze spać nie śpią, słychać głosy na drodze, pewnikiem 44 2, 23| bardziej niepokojąca, że słychać było dygotanie drzew obwisłych 45 2, 23| zaskrzypiał na dróżce: dobrze już słychać było ciche, ostrożne, jakby 46 2, 24| że każde słowo księdza słychać było wyraźnie. Opowiadał 47 2, 25| kopcach, że aż w chałupie było słychać.~- Cięgiem to taki sprzeciwy? - 48 2, 25| zaś chyba tyla, by jeno słychać było, że robi, a skoro stary 49 2, 25| charczenia, klątwy a szamotania słychać było.~Taki się sądny dzień 50 3, 27| drogach czynił się ruch, słychać było chlustanie wody przy 51 3, 28| na chłopaków, że cięgiem słychać było jej jazgoty - bo i 52 3, 28| Któż by zachorzał? nie słychać było!...~- Za wójtową chałupę 53 3, 28| przebieranych ziemniaków słychać było, że to drobne rzucały 54 3, 30| tak przywalała świat, że słychać było dalekie jeszcze dudnienie 55 3, 30| najgłośniej, jaże ten jego rechot słychać było u Borynów.~Długo se 56 3, 31| długo macała za klamką i słychać było z izby potykanie się 57 3, 34| cichości nagłej skowronki było słychać na polach, kukułka gdziesik 58 3, 35| cichość, że tylko niekiedy słychać było głosy, kura któraś 59 3, 36| zapamiętale, całe dnie też jeno słychać było brzęki kos nakuwanych 60 4, 37| grdykał.~Długo ich było słychać, tak się prowadzili szumnie, 61 4, 40| w głębokiej cichości. Że słychać było jeno Hankę krzątającą 62 4, 41| wydzierasz się, jaże na całą wieś słychać!~- Swojego bronię! Jakże, 63 4, 42| zaszczekał, a w cichości słychać było jeno bulgotanie wody 64 4, 46| że nawet kroków nie było słychać.~Antek zaprzągł konie, włożył