Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] dziurawy 1 dziure 2 dziury 1 dziw 64 dziwil 3 dziwila 3 dziwili 1 | Frequency [« »] 65 trzeba 65 zly 64 duszy 64 dziw 64 klab 64 lasu 64 pójde | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances dziw |
Tom, Rozdzial
1 1, 5 | tyla przygód doznał, że aż dziw ogarniał słuchających pobożnie, 2 1, 8 | wieś zmówinami, co i nie dziw, bo Borynowie byli rodowi, 3 1, 9 | Ptactwo płynęło wciąż, aż dziw i lęk ogarniał, bo szły 4 1, 11| kościoła.~Szedł ostro i aż dziw, tak młodo wyglądał; wystrzyżony, 5 2, 16| kolebeczki nie miała biedota!~- Dziw, że to nie zamarzło!~- I 6 2, 18| grdykę i zatkało piersi, że dziw nie padła umarłą...~- Od 7 2, 21| słowo litościwe, od którego dziw krew nie tryśnie z serca... 8 2, 22| chłopakami tak dokazywali, że dziw się chałupa nie rozwaliła 9 2, 22| nieopowiedzianej lubości i serca dziw nie wyskoczyły z piersi 10 2, 23| upojenia, tchu brakowało, dziw serca nie rozpękły; ziemia 11 2, 23| tak w dołku ścisnęło, że dziw nie spadłam ze stołka... 12 2, 23| wścieknę się abo co!~- Dziw mi serce nie rozpęknie!~- 13 2, 24| żałośnie, ogarnęła je sobą i dziw nie zadusiła w całunkach 14 2, 24| krwią żalem skruchy, że dziw jej serce nie pękło, i błagała 15 2, 24| dzwon tak bił ciężko, że dziw głowa nie rozpękła.~Noc 16 2, 25| krwie gorącej, mocna, a on dziw nie zduszał w uściskach, 17 3, 26| pusto było na polach, aże dziw brał! Przecie dobrze baczyła, 18 3, 26| godzina, powiadam wam, że dziw, jako żywię jeszcze i ten 19 3, 26| kołem tając przydechy i dziw jej nie zjadając rozgorzałymi 20 3, 26| chycił żałośliwości pełen, że dziw jej serce nie pękło.~I długo 21 3, 27| utrapień tylachna, że aż ją dziw brał, jako to poredziła 22 3, 28| ano trzasnął wrótniami, że dziw się nie rozleciały. Wywarła 23 3, 29| mi potrza pieniędzy, że dziw się nie skręcę...~- Pokażcie... 24 3, 29| Przyparliście ją, że dziw kiecki nie zgubiła z pośpiechu! 25 3, 29| oczy jej poglądała.~Hanka dziw się nie wściekła ze złości, 26 3, 30| wystroił? ze swojej głowy? ~Dziw ją rozpierał.~- A sam! Jędrek 27 3, 30| kiej cię to z czym wydałam? Dziw mi jeno, żeś to się ważył, 28 3, 30| przyjeżdżała! Jezus kochany, dziw, że trupem nie padła... 29 3, 30| trzęsła wrzaskami: chłopaki dziw nie oszalały z uciechy, 30 3, 30| się przy robocie rucha, to dziw się jej wełniak nie rozpęknie...~ 31 3, 32| głowie zakotłowało i serce dziw nie pękło z bólu, ale zdzierżyła 32 3, 32| jak popadło, bo każdego dziw nie podrywało z miejsca, 33 3, 32| mdlały z utrudzenia i krzyż dziw nie pękał, łzy i tak cięgiem 34 3, 33| nad wszystkie, a oni go dziw po nogach nie całują!~- 35 3, 34| uderzył taki wicher, że dziw drzew nie powyrywał, jaże 36 3, 34| ciasnota wszędy, że chałupy dziw się nie rozwalają, tyla 37 3, 34| radość nimi owładnęła, że dziw Żyda nie całowali po brodzie, 38 3, 35| ją noże przeszyły i wstyd dziw nie zadusił!~Mój Boże, a 39 3, 35| modląc się całą duszą, że dziw się jej serce nie rozpękło 40 4, 37| oczy, a ciężkie wzdychy dziw piersi nie rozerwały, że 41 4, 38| dziedziczki, tak wystrojone; jaże dziw brał, a takie bieluśkie 42 4, 38| zaraz juchą się oblał i dziw duszy nie zgubił.~- Do cna 43 4, 38| między dziadami! Jezus! - dziw, że się nie spaliła że wstydu.~ 44 4, 38| nawet cienie nie ochraniały, dziw się wszystko nie roztopiło; 45 4, 38| bezwolnie.~- Toteż dzieuchy dziw ślepiów za nim nie pogubią. 46 4, 38| kościach i oblewały warem, że dziw nie krzyczała z tej lubej 47 4, 40| tych pól, jak mu to dusza dziw nie uschła z tęsknicy!~- 48 4, 40| każesz... twoja wola... - dziw go w rękę nie pocałowała 49 4, 41| brzękiem nad wozem i konie dziw nie porwały postronków i 50 4, 42| robiło się żałośnie, co dziw sam nie beknął, to porwał 51 4, 42| prawił o świecie, jaże Szymek dziw mu do nóg nie padł w podzięce 52 4, 43| była rada prosiakowi, że dziw go w ogon nie całowała.~- 53 4, 43| organiścina nowiną, od której dziw trupem nie padła, nogi się 54 4, 45| niego łakomie patrzała; dziw go nie zjadła. A niechta, 55 4, 45| rozbulgotały, przywitał pieski, że dziw łańcuchów nie pozrywały 56 4, 45| sobie jego spojrzenie, to dziw nie omdlewała z lubości, 57 4, 46| robita widły! Wszystkie dziw zębów nie pogubią ze strachu, 58 4, 46| i całował na pożegnanie. Dziw się nie popłakali z żalu, 59 4, 47| przylatuje któraś i powiada... dziw trupem nie padłam... szłam 60 4, 47| zaśmiał się Stacho Płoszka i dziw go za to nie pobiły.~Ale 61 4, 48| obcierać łzy a uspokajać.~- Nie dziw się, że zlękłam się o ciebie, 62 4, 48| ci jest? Wzdychałeś, że dziw nie pogasły świece! - pytał 63 4, 48| jakiemuś cudowi podobna.~- A to dziw mi serce nie pękło! A to 64 4, 48| mi serce nie pękło! A to dziw me rozum nie odszedł.~Łzy