Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
swiatko 5
swiatków 2
swiatkowac 1
swiatla 63
swiatlami 4
swiatlem 16
swiatlo 42
Frequency    [«  »]
64 slychac
63 borynów
63 krowe
63 swiatla
63 twarzy
63 wesolo
63 wiem
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

swiatla

   Tom, Rozdzial
1 1, 2 | drzewami, mało przeciskało się światła, a i mroczało już na świecie, 2 1, 2 | okno padała szeroka smuga światła i szła przez kierz georginiowy 3 1, 2 | drzwi uchylone lunęła struga światła i jak błyska wica zamigotała 4 1, 2 | ale głos rychło przepadł i światła wkrótce pogasły.~Na niebo 5 1, 4 | narodem i czytał Ewangelię - a światła i farby biły na niego z 6 1, 4 | gdzieniegdzie, gorące oddechy, światła, dymy, głos organów zatapiały 7 1, 4 | Jeden Jambroży z brackim od światła stojał pod oknem z buteleczką 8 1, 4 | już Jankiel począł. gasić światła, rekruci się wytoczyli, 9 1, 5 | ogonów nie rozeznał, a i światła wsi widziały się ledwie 10 1, 6 | ciężko przegniłymi smugami światła, a noce zapadały czarne, 11 1, 6 | świat, wypiła barwy, zgasiła światła i zatopiła w mrokach ziemię, 12 1, 6 | wskazał przez okno na światła, ledwie migoczące przez 13 1, 8 | poczęły z mroków wybłyskiwać światła chat i psy naszczekiwały 14 1, 9 | baczę... a tu tyla jarzącego światła... że jeszcze w oczach 15 1, 9 | popiołem szarym, błyskały światła świeczek, jakie mieli niektórzy, 16 1, 9 | go, i te pacierze, i te światła...A i Pan Jezus sam chodzi 17 1, 9 | Ludzie się rozchodzili... światła gasły... śpiewy dziadów 18 1, 10| drogi puste. Późno już było, światła w domach gasły, ino bielone 19 1, 11| parę Jagusia z Boryną!~ światła ustawione na okapie dygotały, 20 1, 11| roztaczały jakby od uderzeń światła, widne były niby węże półkolisto 21 1, 11| wścieklej, zapamiętalej, światła chwilami gasły od pędu, 22 1, 11| stawał coraz jaśniejszy, że światła bladły i izbę zalewał brudny, 23 2, 13| po karczmie nosić jako te światła. Mróz go przeszedł ze strachu, 24 2, 14| wybite szyby buchały czerwone światła i krwawiły śniegi, szepnęła:~- 25 2, 15| w długą, czerwona smugę światła, bijącą przez wywarte drzwi 26 2, 16| otwieranymi drzwiami lunął potok światła i zamigotał jak błyskawica, 27 2, 16| ledwie migotały jarzące światła ołtarzów.~A naród wciąż 28 2, 16| się drzewa i zadygotały światła od tej serdecznej wichury 29 2, 17| wyciągnięte nad narodem ręce... to światła... to potem inne, dawne 30 2, 24| nogami, po chałupach błyskały światła, i ludzie, kupiąc się po 31 2, 24| środkową nawę, zalana potokami światła, a wciąż jeszcze nadchodzili 32 2, 24| lodowych, skąpych smugach światła, chciała ostać sam na sam 33 2, 24| przejęty i mocą wsi potężną.~Światła z wolna gasły jedno po drugim, 34 2, 25| ruszyli do karczmy.~Żyd już światła gasił, ale musiał otworzyć 35 2, 25| Noc też już było późna, światła pogasły w izbach, cichość 36 2, 25| skapywać, a złote pająki światła pełzały wskroś boru, dosłyszał 37 3, 29| się gdzieniegdzie zapalone światła, jako te ślepia wilcze, 38 3, 29| w oknach, że kładły się światła na drogach, a kajś niekaj 39 3, 29| się wskroś sadów zapalone światła, górą zaś na niebie jasnym 40 3, 29| drzwi padała w noc struga światła topiąc się w omroczałym 41 3, 30| ciemno, w chałupach gasły światła i przechodzili już ostatni 42 3, 30| chociaż na ołtarzach gorzały światła, gęsty mrok zalegał kościół, 43 3, 30| tu i owdzie rozbłyskiwały światła.~Hanka, opatrzywszy po drodze 44 3, 30| rozchodzić, bo noc się robiła, światła zapalali po domach, gwiazdy 45 3, 30| bódł ciemności.~W chałupach światła gasły posobnie, kiej oczy 46 3, 30| rozbierały.~Wieczór się robił, światła błyskały tu i owdzie, a 47 3, 32| sieni i w obu już się paliły światła, że co chwila, jakby z niewytłomaczonego 48 3, 34| wychodziły chorągwie pochylone, światła gorejące i obrazy, niesione 49 3, 36| gwiazdami, wskroś sadów błyskały światła chałup i kiej świętojańskie 50 3, 36| srodze spłakana, pogasiwszy światła też się położyła.~Wszystek 51 3, 36| odpoczywania.~Na wsi gasły światła jedne po drugim, jak oczy 52 3, 36| twarz srebrzystym wrzątkiem światła.~Przysiadł na łóżku i kiwając 53 3, 36| płowych przesłonach mgieł i światła.~Drugie kury już piały, 54 4, 37| czarne chorągwie, rozbłysnęły światła, Stacho poniósł krzyż, a 55 4, 37| wszystkich biją dzwony, jarzą się światła, czernieją rozwiane chorągwie 56 4, 37| powietrzem.~Chorągwie i światła okoliły jamę głęboką, naród 57 4, 38| rozruchane ździebko cienie, we światła, co leciały z okien na gładź 58 4, 38| trochę jawił się znów w kręgu światła; czasem przystawał przy 59 4, 39| wielgachna struga jarzącego światła, bo słońce biło przez wywarte 60 4, 43| drżące na wodzie odblaski światła i zapomniała o wszystkim 61 4, 45| głos, od którego zadrgały światła, kilkanaście osób przyklękło 62 4, 45| kieby ten motyl w kręgu światła i krążyć musiała, parło 63 4, 48| plebanii lały się smugi światła na klomb, gdzie baraszkowały


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL