Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |      Szczęść Boże w robocie!~- Boże zapłać, dziękujemy! - odpowiedzieli
 2     1, 1 |             we żniwa chrzcił?~- Bóg zapłać dobrodziejowi, zdrów, się
 3     1, 2 |          was znajść znajdzie.~- Bóg zapłać... Boryna, widzi mi się,
 4     1, 2 |         kładąc trzecią łyżkę.~- Bóg zapłać. Przyjechałem z boru, tom
 5     1, 2 |          trza wam iść.~- Pójdę. Bóg zapłać, żeście mi powiedzieli,
 6     1, 3 |          Napijwa się jeszcze!~- Bóg zapłać, pijcie przódzi, Macieju!~
 7     1, 3 |         honor jest, i profit.~- Bóg zapłać. Strażnikowi się kłaniaj,
 8     1, 3 |           na głowie od kurzu.~- Bóg zapłać! - odrzuciła wesoło i modre,
 9     1, 4 | dobrodziejowi przyniosłem.~- Bóg ci zapłać. Chodź ze mną.~Kuba wszedł
10     1, 4 |          złotówkę i rzekł:~- Bóg ci zapłać, Kuba, dobry z ciebie człowiek
11     1, 4 |   dwadzieścia i sześć groszy.~- Bóg zapłać - usłyszał z lubością.~I
12     1, 5 |          rzeknij swoje słowo.~- Bóg zapłać, gospodarzu... Ostać, tobym
13     1, 5 |      proponowała organiścina.~- Bóg zapłać. Doszedłbym, ale jak powiadają,
14     1, 5 |            nas - proponowała.~- Bóg zapłać, mam przeciech swoje konie.
15     1, 5 |             napijem, Jaguś...~- Bóg zapłać za dobre słowo, ale mi matki
16     1, 5 |            Bogiem, Jaguś.~- Bóg wam zapłać, Macieju.~Boryna odszedł,
17     1, 6 |      dopiero na wierzchu.~- Bóg wam zapłać, ale też mocni jesteście,
18     1, 7 |    skończyli i podnieśli się z "Bóg zapłać" gospodarstwu.~- Niech wam
19     1, 7 |         nieśmiało Hanka.~- Nie, Bóg zapłać, mięsa nie jadam.~Przymilkli
20     1, 7 |      odchodnym rzekła w głos:~- Bóg zapłać za ugoszczenie, ale dobrze
21     1, 8 |          Macieju, wasza. ~- Bóg wam zapłać, matko, za córkę. - Ułapił
22     1, 8 |        Jagusine wszystko.~- Bóg wam zapłać, ale miarkujcie ino, że
23     1, 8 |              powiedziała.~- Bóg wam zapłać - szepnęła wyciągając doń
24     1, 12|           gospodarze zabawiają. Bóg zapłać, panie wójcie, napiję się
25     1, 12|       użyjcie i wy wesela!~- Bóg ci zapłać! Kiełbasa widzi mi się czujna,
26     2, 13|         juści, zarób sobie...~- Bóg zapłać, weźcie Filipa, ja ta u
27     2, 14|             wyjdzie nierówna.~- Bóg zapłać, a dyć mi trza roboty, inom
28     2, 14|    Równiuśko oprzędę, na kółku, Bóg zapłać pani za wspomożenie, ale
29     2, 18|        szepnęła obrażona.~- Bóg wam zapłać za gościnność! Powiedzcie
30     2, 19|              bracie, w twoje!~- Bóg zapłać, mówię ci, pluń na to diable
31     2, 21|          ciepło.~- Przyjdę. Bóg wam zapłać, kiej przykazujecie, to
32     3, 26|            mleka uwarzyć?~- Bóg wam zapłać, gospodyni, ale sobota to
33     3, 28|          razem powieziemy.~- Bóg ci zapłać za dobrość, w porę to choćby
34     3, 29|             z wójtem pomówić.~- Bóg zapłać!~Pocałowała go w rękę roztrzęsionymi
35     3, 29|     pomożecie, albo prosto i za Bóg zapłać siedźcie. Pustką przecież
36     3, 31|         przez zapłaty, za jedno Bóg zapłać chcą robić... tego jeszcze
37     3, 31|            nie bywało...~- A za Bóg zapłać przyjadą pomagać, jak prawe
38     3, 32|             Hanka z przełazu.~- Bóg zapłać! dobrze, ino mokro.~- Nie
39     3, 32|            furkę jaką użyczę.~- Bóg zapłać, bo i koniczyna zeszłaroczna
40     3, 33|             prosiła cichuśko.~- Bóg zapłać wama. Cie, jakaście to poczciwa!~-
41     3, 34|           złotych, i to jeno za Bóg zapłać, tego jeszcze nie bywało!~-
42     3, 34|           galantyś, widzę... Bóg ci zapłać... zaraz cię Mateusz do
43     3, 35|          ławek dla sąsiadów. ~- Bóg zapłać, sprawa krótka, to postoimy.~-
44     3, 36|          Podniesienia:~- Panie Boże zapłać! - odrzekł i runął na twarz
45     4, 37|            z dziękczynieniem.~- Bóg zapłać, bracie deszczu! Bóg zapłać,
46     4, 37|         zapłać, bracie deszczu! Bóg zapłać, siostro chmuro! Bóg zapłać!~
47     4, 37|         zapłać, siostro chmuro! Bóg zapłać!~Właśnie ten deszcz zacinający
48     4, 38|           za Antka poręczę...~- Bóg zapłać! - schyliła mu się do nóg. -
49     4, 38|          Antkowa, widzi mi sie! Bóg zapłać! Przyletę, juści, co przyletę.~
50     4, 40|            zgotuj co inszego.~- Bóg zapłać! Właśnie na to samo mam
51     4, 41|             za siebie mówię. Bóg ci zapłać! Cóż ta ja, ten śmieć jeno,
52     4, 41|       wykrzykiwała rozwścieklona:~- Zapłać szkody, to ci maciorę wypuszczę,
53     4, 41|            a nie, to podam do sądu! Zapłać za płótno, co mi je zwiesną
54     4, 42|         prosto w oczy.~- Panie Boże zapłać! - wyrzekł przymrużając
55     4, 42| rozprostował i huknął wesoło:~- Bóg zapłać, matko! A tera chodźma się
56     4, 44|            macie, gospodarze?~- Bóg zapłać! - odparli pierwsi z brzega
57     4, 48|            waju zgrzeszyła...~- Bóg zapłać za dobre słowa, ale co krzywda,
58     4, 49|    zakonnice w Przyrowie.~- Bóg wam zapłać! Dwie niedziele już przeszło,