Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] przyzywa 2 przyzywala 1 przyzywy 1 psa 58 psami 6 psem 8 psi 14 | Frequency [« »] 58 kobiet 58 mieli 58 nikogo 58 psa 58 samego 58 sprawa 58 zaplac | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances psa |
Tom, Rozdzial
1 1, 2 | stary ślepiec, wodzony przez psa; czerwonawe światło szczap 2 1, 3 | i nieprzytomnymi oczami psa zgonionego patrzyła po ludziach 3 1, 7 | wyrzekanie, że to czas taki, co i psa na dwór wygonić trudno, 4 1, 7 | tobym ubił na miejscu jak psa wściekłego! - wykrzyknął 5 1, 7 | Boryna.~- Ale, Witek by ta psa krzywdził, któren zbiera 6 1, 7 | wzburzony, oswobodzić musiał psa, bo skowyt było słychać 7 1, 7 | koniecznie...~I chcieli przez moc psa spod Panajezusowej kapoty 8 1, 7 | się, łajdusy i pijanice, psa boita, a Pana Boga to się 9 1, 8 | ziemię i krzyknął:~- Na psa taka robota!~- Gryzie was 10 1, 8 | dziad ślepy, wodzony przez psa, znalazł się i siedział 11 1, 10| i jął cicho mówić:~- Na psa wszystkie kłótnie i o co 12 1, 11| Kłębem trzymał... Nie dla psa kiełbasa, nie dla prosiąt 13 1, 11| rozebrać nie potrafią... na psa taka nauka!~- Matki niechaj 14 1, 12| wykrzykiwał rozeznawszy psa i aż przysiadł na progu 15 1, 12| chytrze. - Witek, odegnajno psa, bo szczeka i szczeka, aż 16 2, 13| cięgiem huruburu, jak na tego psa, to pewnie z dobrości? - 17 2, 13| jak wół, a gorzej ma od psa.~Stary spojrzał lękliwie, 18 2, 13| patrzenia kiej na parszywego psa!... We świat iść, gdzie 19 2, 14| Wypędzili me! Jak tego psa na mróz, w cały świat! A 20 2, 16| chleba... gorzej niźli tego psa... a tam u nich gwarno, 21 2, 18| mnie wywarła jak na tego psa, jak wy jej nie przykrócicie, 22 2, 19| niebie, zakatrupię cię jak psa! Słyszysz? - krzyknął znów 23 2, 20| ani na zdziebko, jak tego psa przed progiem trzymaj! Wnet 24 2, 20| chłopa dalej zaprowadzi niźli psa sperką, bo pies rychlej 25 2, 20| pobił i sponiewierał jak psa, darowałbym, choć ciężko 26 2, 20| młynarza wielce srogiego psa i zrobił mu budę pod szopą, 27 2, 20| na dobytek, sprawił złego psa, czuwał nocami, rozumieli 28 2, 24| Sybir go, kijami zatłuc kiej psa wściekłego, bo nie dość 29 2, 24| glonkiem chleba jak tego psa - mruknął ponuro.~- Jeszcześ 30 2, 24| pysk, sklęła i jak tego psa przegoniła z chałupy. ~Ani 31 2, 25| Miłujesz mnie, juści, jak tego psa złego, któren ugryźć może 32 2, 25| nim - jako te kundle, kiej psa owczarskiego opadną, kłami 33 3, 27| widział a Hankę i dzieci, psa nawet.~To może i bez to 34 3, 27| waszych gróźb bojam, co tego psa...~- I wtykał wam cosik 35 3, 28| się wreszcie odganiając psa i dysząc ciężko. Zmęczył 36 3, 28| Juści, czas był taki, że psa żal by na świat gonić, wiejba, 37 3, 29| jakaś bieda pada na kogoś.~- Psa mi ano we żniwa w polu ustrzelili!...~- 38 3, 29| przykucał pod ścianą, gwizdał na psa i patrzał na ludzi kiej 39 3, 30| Antek ją przyjął kiej tego psa uprzykrzonego... Święcone 40 3, 30| chłopaków w domu brak, za psa me uważa i każe se mleka 41 3, 31| dom, zazierał po kątach, psa nawet kopnął, nie mogąc 42 3, 33| chudziaku! sponiewierał cię kiej psa, ale jest jeszcze sprawiedliwość 43 3, 33| Toć go sponiewierała kiej psa! Wstyd nim zatrząsł, że 44 3, 35| szczuła na nią, kieby na psa parszywego; kobiety odwracały 45 3, 35| drudzy kijami zatłuką jak psa parszywego.~- Nie zaczynajcie, 46 4, 38| pogubią. Głupie, nie la psa kiełbasa.~Obejrzała się 47 4, 41| siekierę i zakatrupię ją kiej psa.~- Głupiś! bajanie ostaw 48 4, 41| la wszystkich, nawet la psa, jeno nie la mnie! To już 49 4, 41| patrzą na mnie kiej na tego psa...~- Ja cię sponiewierałem? 50 4, 41| do się zniewolił jak tego psa? Miałeś przecież swoją kobietę. 51 4, 42| strzepując palcami:~- Na psa urok! Dobra wróżba, będą 52 4, 44| zakrzyczeli kiej na wściekłego psa, na próżno młynarz brał 53 4, 45| chłopczyna, on nawet obcego psa nie przepuści bez pogłaskania. 54 4, 46| człowieka gonić jak tego psa zepsutego! - buchnął Mateusz. ~- 55 4, 47| służyła ci będę za tego psa wiernego, za tę ostatnią 56 4, 49| człowieka jak tego wściekłego psa. Nie sposób, żeby to miało 57 4, 49| jak mi Bóg miły. Ubiję jak psa - groził i tak jakoś strasznie 58 4, 49| Dziad podniósł się, spędził psa, poprawił torebek i wsparłszy