Tom, Rozdzial

 1     1, 7 |     ozdarł i za torby chytał, i sielnie się dobierał do mięsa...
 2     1, 11|     Przecież oni się z Maciejem sielnie obserwują..~- Ma w tym kowal
 3     1, 11| siostrze, dorobił się w mieście sielnie, że teraz po wsiach po proszonyrn
 4     1, 11|      brać poczynali w ramiona i sielnie kumać!~I na izbie dosyć
 5     1, 11|        oczyma za Jagną wodził i sielnie się puszył, że to urodna
 6     1, 12|      sieniach, ogarniał mocno i sielnie całował.~- Gospodyni moja
 7     2, 19|         parob był niepoczciwy i sielnie dufający w swoje morgi.~
 8     2, 19|      zaraz się z nimi pokumał i sielnie gorzałę ciągnął a ocyganiał,
 9     2, 19|       co im rzekł dobrodziej, a sielnie pomstował na dziedzica,
10     2, 19|         szynkwasu, potem muzyka sielnie zagrała, a Jambroż jął znowu
11     2, 19|     pójdzie, w końcu jeszcze ją sielnie musiał przepraszać i rad
12     2, 20|       unikając piekła, bo Jagna sielnie dunderowała na Józkę, sam
13     2, 20|      koło stawu.~- Wiesz, stary sielnie powstawał na ciebie przed
14     2, 21|       mocniejszy wiatr, hukliwy sielnie i kołujący niespodzianymi
15     2, 24|        i że z komina Borynowego sielnie się kurzyło, miarkowali
16     2, 25|    Jagustynkę, z którą się była sielnie stowarzyszyła w ostatnich
17     3, 26|   osobna.~- Księże żyto, bujne, sielnie się ruszyło!... Prawda kiej
18     3, 27|       na Jagnę powziął i bez to sielnie się nią opiekował; był nawet
19     3, 27|   schodziła z ganku, wystrojona sielnie, z książką w ręku i z palmami.
20     3, 28|        rozradowana, puszyła się sielnie, że szlachtuje świniaka,
21     3, 28|     podparłszy kołkami.~- Wieje sielnie, jeno ciepły jakiś, by deszczu
22     3, 29|      przykry i nieco szkodliwy, sielnie też przesuszał role, bo
23     3, 29|        tuż za płotem w czarną i sielnie znawożoną ziemię; jeno że
24     3, 29|    święta mu powiem, jak się to sielnie przypinasz do roboty!...~
25     3, 29|  brakowało na opał. Wiało juści sielnie, aż chałupa trzeszczała,
26     3, 29|     przeprowadzani przez pieski sielnie docierające, a mało skąd
27     3, 30|       młynarzowa i organiścina, sielnie wystrojone. Zasie przed
28     3, 30|         wychylony z ambony, jął sielnie wytrząchać pięściami a krzyczeć,
29     3, 30|      Jagusię; przyszła ci zaraz sielnie zestrojona i tak piękna,
30     3, 30|    młynarzów; Jasio wiódł matkę sielnie zestrojoną i wesoło pozdrawiał
31     3, 30|     Witek ich wiódł, wystrojony sielnie, w butach nawet i kaszkiecie
32     3, 31|          że pisarz się zeźlił i sielnie sklął sołtysa, ale rad nierad
33     3, 31|         do mich zapraszały, tak sielnie honorując chłopów, że sadzały
34     3, 31|      czarne kapoty odziane, ale sielnie miniaste; wąsiska im sterczały
35     3, 31|        pokrytym czystą płachtą.~Sielnie ich obserwowała, przykazując
36     3, 32|   spuszczę!~Ksiądz, znużony już sielnie, pot ocierał z łysicy, a
37     3, 33|  ogrodach za chałupami.~Tereska sielnie sfrasowana wróciła do domu.~
38     3, 33|          Nie. Mówili, co Kozłom sielnie się dostało.~- Że już lepiej
39     3, 33|   rychtowali.~Płoszka był chłop sielnie ambitny, skryty, a we swój
40     3, 34|        poredził, bo parobek się sielnie rozochocił i słuchać nie
41     3, 34|         pijany już był całkiem, sielnie się potaczał, ale chycił
42     3, 35|       me spotkał w kancelarii i sielnie wypytywał o niego... Nie
43     4, 37|       ociągliwie smarował buty, sielnie je nagrzewając przed kominem,
44     4, 37|       popłakując wraz z nimi, a sielnie się wyżalając, nad sierotami.~
45     4, 38|        wszystkimi, pozdrawiał i sielnie kwestował; znali go bowiem
46     4, 38|       żywego mięsa - pogadywał, sielnie wygarniając z miski, a skończywszy
47     4, 38|        się, bo stojał przed nią sielnie wyelegantowany, prosty,
48     4, 38|     spocił kiej mysz, kowal też sielnie mełł ozorem i każdemu z
49     4, 39|  rozpowiadali; juści, że Grzeli sielnie żałowano, co zaś do Jagusi,
50     4, 40|         galancie wyrosłe, ale i sielnie zachwaszczone, mlecze bowiem
51     4, 40|       zwoływać prosięta i drób, sielnie się przechwalając dużym
52     4, 40|   Wieczór był cichy, nagrzany i sielnie rozgwiaździony, skroś drzew
53     4, 42|     prawie cały tydzień harował sielnie, drugich poganiając, i kiej
54     4, 42|     skoro się pokazała Jagusia, sielnie się z nią stowarzyszał,
55     4, 43|     stawiał jakąś przybudówkę i sielnie gwizdał.~- Macie już krowę? -
56     4, 46|     milczeniu.~Noc była widna i sielnie roziskrzona gwiazdami, pośpione
57     4, 47|  rozmowie raz po raz o Jagusię, sielnie ją sobie chwaląc.~Antek