Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] którys 52 któryz 2 którzy 28 ktos 56 ktosik 78 ktoz 1 któz 34 | Frequency [« »] 56 chalupe 56 krowa 56 której 56 ktos 56 radosnie 56 robil 56 rózne | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances ktos |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | żelaza o kamień. Czasami ktoś niektoś wyprostował zgięty 2 1, 2 | po tamtej stronie wody. Ktoś akuratnie wychodził, bo 3 1, 3 | to Borynie i raz w raz ktoś powiedział:~- To ci pannica, 4 1, 3 | rozum i głowa, to jenszy, ktoś drugi przez nią sięga, ale 5 1, 4 | koza żydowska! - szepnął mu ktoś z boku.~- La Pana Jezusa 6 1, 4 | do misek, aż mu raz w raz ktoś rzucił kostkę jaką, z którą 7 1, 4 | okruszyny.~A drogą często ktoś przechodził i pozdrawiał 8 1, 5 | najpierwsze, kiej wszyscy wiedzą, ktoś jest?~- Juści, juści... 9 1, 6 | przed domami, czasami tylko ktoś zamajaczył we mgle i ginął 10 1, 6 | Przysłałby tu jeszcze ktoś z wódką, ino się boją ździebko... - 11 1, 7 | zadeszczony i posępny.~Co chwila ktoś wychodził z jakiejś chałupy 12 1, 7 | pomyślała i zdjęła zaraz, bo ktoś szedł opłotkami do chałupy.~ 13 1, 12| się do przenosin!~Drogą ktoś niektoś przejeżdżał, ale 14 1, 12| kiedyś w karczmie borowy, że ktoś im szkody czyni...~- Hale... 15 1, 12| poniecha! Zmusi go do tego ktoś drugi, zmusi...~- Boryna?~- 16 1, 12| Boryna?~- Hale, Boryna! Jest ktoś mocniejszy od obu... jest... 17 2, 13| Jankiel biegł do nich, albo ktoś wszedł na kieliszek, wypił 18 2, 14| trzymali wszyscy, cięgiem ktoś do chałupy zaglądał, czegoś 19 2, 14| ją dopiero skrzyp śniegu, ktoś zeszedł z drogi na staw 20 2, 16| ze stawu, rąbali drwa, to ktoś się spieszył saniami, aż 21 2, 17| drogach, często saniami ktoś walił, to gromadami wystawali 22 2, 18| Józczyne, bo się jej wydało, że ktoś chodzi za szczytowym oknem...~- 23 2, 19| różnościach, ile że cięgiem ktoś do nich przystawał i swoje 24 2, 21| nasłuchując, nie zebrała ni słowa, ktoś jednak jechał za nią i był 25 2, 22| się nieco, ale raz po raz ktoś podnosił oczy na okno i 26 2, 24| radzono wszędzie, często ktoś się przemykał z chałupy 27 2, 24| że zwracają baczenie, bo ktoś niektoś poszeptywał do sąsiada 28 2, 25| śpiewy zaczęły się rozlewać, ktoś znów krzykał na cały bór, 29 3, 30| zaczęły w całej wsi ujadać, ktoś krzyczał na drogach i zadudniały 30 3, 31| jeno odpoczywając, co tam ktoś grzbiet wyprostował, odzipnął 31 3, 33| pewnikiem ciągną - rzekł ktoś domyślnie.~- Niech jadą 32 3, 34| pół wsi wyległo na drogi. Ktoś dobrodzieja uwiadomił, że 33 3, 34| przystawać przed ciżbą, ale ktoś konie za uzdy chwycił, że 34 3, 34| leży kiej baran? - pytał ktoś zaglądając do wasąga.~- 35 3, 35| pomiarkowali, o kim gada.~- Ktoś go musiał na nią podmówić - 36 3, 35| dębowymi lagami, a czasem to i ktoś w garście pluł i prężył 37 4, 37| strwożeni, że raz po raz ktoś się żegnał i pacierz zaczynał 38 4, 37| obciera się o ściany, to jakby ktoś klamki zatargał i ciężko 39 4, 38| Że tylko niekiedy co tam ktoś grzbiet prostował, rozwodził 40 4, 40| Nad narodem zawdy musi ktoś górować, co ma rozum i moc, 41 4, 41| ksiądz posłyszawszy, że ktoś nadchodzi, zakrzyczał na 42 4, 41| łyżkę pilnie nasłuchując.~- Ktoś obcy! Trza wyjrzeć.~A tyla 43 4, 43| stróżował czujnie Witek, by ktoś nieproszony nie podsłuchał, 44 4, 44| kancelarii, kaj cięgiem ktoś wchodził i wychodził, że 45 4, 44| cichości, tylko niekiedy co tam ktoś westchnął, podrapał się 46 4, 44| spozierając na pisarzowe okna, bo ktoś je przymknął ze środka i 47 4, 44| się pod nogami! - zaklął ktoś na nich.~A naczelnik, choć 48 4, 44| pięściami, zaś raz po raz ktoś wyrywał się z kupy z ozorem: ~- 49 4, 44| sprawdzał obecnych, że ci trochę ktoś odkrzykiwał:~- Jest! Jest!~ 50 4, 44| głupie.~Zaczęli się odcinać, ktoś nawet pysk wywarł na niego, 51 4, 44| jakby wiedział już o Rochu - ktoś szeptał.~- Jak nie wie, 52 4, 45| że jeno niekiedy co ta ktoś wyjrzał za nimi lub kajś 53 4, 45| rozlegało się na całą wieś, ktoś wóz rychtował, ktoś kosę 54 4, 45| wieś, ktoś wóz rychtował, ktoś kosę nakuwał sposobiąc się 55 4, 45| tam jest w przygodzie ktoś drugi! - zaśmiała się tak 56 4, 46| gdyż do chałupy cięgiem ktoś wpadał na wywiady.~Mrok