Tom, Rozdzial

 1     1, 2 |          długą sosnę.~- Nie pleć byle czego po próżnicy - mruknął
 2     1, 2 |         to wie! Pleciuchy pletą, byle pleść, a wszystko ino przez
 3     1, 4 |      kieliszek wypić z kumami... byle przystojnie i bez obrazy
 4     1, 5 |         jęczmienia z kartoflami. byle jeno wypęczniała ździebko;
 5     1, 5 |     kupić, kto sprzedać, a jensi byle jarmarku użyć.~Któren wiódł
 6     1, 6 |         surowo.~- I... gada się, byle ozór nie skiełczał.~Zamilkli
 7     1, 8 |           ho! Drogo stoi; nie na byle jakim postronku ją powiedzie !~-
 8     1, 10|          pewnie... - powiedział, byle coś rzec.~- A Jasiek taki
 9     1, 10|          i przy koniach spałbym, byle u ciebie, Hanuś. byle już
10     1, 10|   spałbym, byle u ciebie, Hanuś. byle już nie wracać! Byle... -
11     1, 10|      Hanuś. byle już nie wracać! Byle... - zachłysnął się aż tą
12     1, 10|        wodą trzeźwił i poganiał, byle już rychlej zejść z ojcowskich
13     1, 10|        zejść z ojcowskich oczów, byle prędzej...~Pożyczył konia
14     1, 11|        pościeli, przyodziała się byle jak i poszła do stajni budzić
15     1, 11|  dziadowski, co za każdym idzie, byle mu ino chleba podrzucił!
16     1, 11|       ręce! Gorzałka nie grzech, byle jeno przy godnym sposobie
17     1, 12|     Gospodynią się poczuła i nie byle jaką, panią prawie, to i
18     2, 13|       nie stał, chłop zdrowy, to byle miał dach nad głową, więcej
19     2, 13|          doczekamy przywtórzyła, byle ino on mówił dalej.~- A
20     2, 13|      choćby ~na rataja, a pójdę, byle tutaj nie śmierdzieć i krzywdy
21     2, 13|         iść, gdzie oczy poniesą, byle ino z dala... byle ino prędko!... -
22     2, 13|      poniesą, byle ino z dala... byle ino prędko!... - zaczął
23     2, 13|  ucieczki. Wyrobek, nie wyrobek, byle ino stąd iść... Hej! Uleciałby
24     2, 13|       iść przed się, gdzie bądź, byle z daleka od Lipiec...~-
25     2, 14|        do tkania, do czego bądź, byle ino pazury zaczepić i biedzie
26     2, 14|        roboty? - śpytała drżąco, byle ino co rzec, byłe ino usłyszeć
27     2, 14|        drżąco, byle ino co rzec, byłe ino usłyszeć głos jego i
28     2, 15|         tym puszyć, rozpowiadać, byle ino przodować we wszystkim.
29     2, 15|   pokornie patrzy jak ta trusia, byle go ino z roboty nie wygonił.~
30     2, 15|      chłop upokorzył i przygiął, byle ino roboty nie stracić,
31     2, 15|             Bo mi zimno - rzucił byle co.~- Z wolna trza wszystko,
32     2, 15|     drugą stroną stawu, dłuższą, byle ino nie przechodzić koło
33     2, 15|    Jagustynką wszystko obrządza, byle ino ona se rączków nie powalała...
34     2, 17|       się ciskała po domu, tak o byle co krzyczała na Józkę i
35     2, 19|       się był ważyć na wszystko, byle zaraz przed nią, bo widział
36     2, 23|        ani wiedząc dokąd i kędy, byle dalej, choćby w samą najgłębszą
37     2, 24|    Balcerkowa.~- Nie powiadajcie byle czego, byłam dopiero co
38     2, 24|          zarówno było, jakie są, byle się jeno przy nim kompaniono,
39     3, 26|         dobry pierwszy z brzega, byle jeno wygodził... O świecie,
40     3, 26|          pastwiskach uścibała... byle mieć na tę ostatnią skonania
41     3, 27|          z obertelkiem w garści, byle jeszcze z pacierz zadrzemać.~
42     3, 29|       gatunek pociechę najduje - byle jeno naród ku lepszym myślom
43     3, 29|    wieczór dopiekała wszystkim o byle co, spać nawet wcześniej
44     3, 29|        się wybiera!~- To dobrze, byle tylko zgodnie i cicho, a
45     3, 32|       idzie, to może się uda. ~- Byle nie tak, jak mój zeszłoroczny:
46     3, 33|       się ich powieźć do miasta, byle się jeno po przyjacielsku
47     3, 33|    przyjmując tabakę.~- Galanty. Byle jeno za długo nie przypiekało.~-
48     3, 33|     poredzić? co? - odpowiadała, byle coś rzec.~- A, rada by się
49     3, 33|          policzym się później... byle jeno ratować...~Skoczyła
50     3, 35|      każda z łąką i paśnikiem.~- Byle jeno Miemcy ustąpiły! -
51     3, 36| dziewięciu niedziel będą zdrowi, byle jeno na światło nie wychodzili.~-
52     3, 36|       rzekł drugi stając obok.~- Byle ino pogodnie sprzątnęli -
53     4, 39|          się iść do Częstochowy, byle to wszystko, co usłyszała,
54     4, 40|         czas mu będzie pod kosę! Byle jeno grady nie zbiły.~Ale
55     4, 41|          w pojedynkę, cichaczem, byle prędzej.~- Niektóren człowiek
56     4, 43|        pacierz za niego mówię!~- Byle ci jeno kto nie wyprowadził