Tom, Rozdzial

 1     1, 2 |         pasem i poszedł drogą nad stawem ku młynowi.~- Roboty jeszcze
 2     1, 4 |         ku kościołowi drogami nad stawem, któren niby misa złota
 3     1, 11|         jasna, księżyc wisiał nad stawem tak mocno błyszczącym, że
 4     2, 13|         uciekali do chałup, a nad stawem biegała ślepa kobyła z resztką
 5     2, 14|           się o jakieś drzewo nad stawem i cisnęła się doń mocno,
 6     2, 17|     chwilę pobiegła do matki, ale stawem poleciała, na przełaj i
 7     2, 24|            zupełnie jak wtedy nad stawem.~Ale i dni następnych nie
 8     2, 25|     wystawali w opłotkach, to nad stawem, i szepty ciche, trwożne,
 9     3, 26|         nieco w dole nad ogromnym stawem modrzącym się kiej lustro
10     3, 27|          przewijały się nisko nad stawem krzyk niecąc gąsiorów; bociek
11     3, 28|        tej porze kręcił się przed stawem ślepy koń księdzowy ciągając
12     3, 28|          po raz turkotały, że nad stawem kieby w procesji wciąż się
13     3, 29|         wlókł się wolno drogą nad stawem, raz, że wiatr tak w niego
14     3, 29|         nad wygładzonym, lśniącym stawem krzyczały gęsiory stróżujące
15     3, 29|        niekiedy ukazywały się nad stawem kobiety umączone, rozbabrane
16     3, 30|      nieco dzieci uwijało się nad stawem śmigając kamieniami na gęsi.~
17     3, 30|    dojrzawszy Kozłową stojącą nad stawem z kobietami, poszedł do
18     3, 30|       przyczajone za drzewami nad stawem, lały nie tylko przechodzących,
19     3, 30|            dzieuchy gziły się nad stawem lub ująwszy się wpół chodziły
20     3, 31|      kobiet, zbierających się nad stawem.~- Do roboty, kumy, w pola,
21     3, 31|        kajś niekaj bawiły się nad stawem i staruchy wygrzewały pod
22     3, 31|       rade się z nimi wodziły nad stawem, starsze zaś zasiadłszy
23     3, 32|    dojrzały kobiety, ciągnące nad stawem ku wójtowej chałupie, i
24     3, 32|         się pod chałupami, to nad stawem i rajcowały zawzięcie.~Dopędziła
25     3, 32|      poszła.~Kijanki trzepały nad stawem i kajś niekaj pod drzewami
26     3, 32|         przez wieś okwieconą; nad stawem, jaże we wodzie cichej odbijała
27     3, 32|      zmierzała, a jęła kręcić nad stawem, kołować, przystając coraz
28     3, 33|        przysiadając co trocha nad stawem. Poszła znowu, jak co dnia,
29     3, 34|      któraś też jeszcze prała nad stawem, że ino kijanka trzaskała
30     3, 34| gdzieniegdzie stojali kupkami nad stawem sczerwienionym od zórz,
31     3, 34|     słońcu i jaskółki śmigały nad stawem w rozpalonym powietrzu,
32     3, 35|        zwoływała, to gdziesik nad stawem ze śmiechami a chlupotem
33     3, 35|       Długo jeszcze siedziała nad stawem rozmyślając o Mateuszu,
34     3, 35|            Poszli razem drogą nad stawem.~- Rocho przyszli już z
35     4, 37|  świegoliły zajadlej śmigając nad stawem kiej oszalałe, zaś po drogach
36     4, 37|          się wnet skończyła i nad stawem jęły gęsto przysiadać kobiety
37     4, 38|           się w cieniu wozów, nad stawem, to w sadach i podwórzach,
38     4, 38|     rogate łby pokazywały się nad stawem, rozgorzałym ogniami zachodu
39     4, 39|         organiścina, siedząca nad stawem przy stadzie kacząt pływających
40     4, 39|     podnosiło, słońce zawisło nad stawem, upał się tak wzmógł, że
41     4, 39|         wsią, zaś po drogach, nad stawem i kaj się kto z kim zetknął,
42     4, 41|         Antek stał czas jakiś nad stawem wagując się w sobie, w którą
43     4, 41|        całą hurmą zaszczekały nad stawem. Rocho położył łyżkę pilnie
44     4, 43|            W chałupie Borynów, za stawem, świeciło się jeszcze po
45     4, 45|          już do zrębu; postał nad stawem z Płoszkową bielącą płótno;
46     4, 45|         do dzieuch, pierących nad stawem.~- Widziałyście, jak się
47     4, 46|         walą żandarmy! Już są nad stawem...~- To po mnie! - jęknął
48     4, 48|           przeschnięcia, kajś nad stawem naszczekiwały psy wielce
49     4, 48|     przecierając się cieniami nad stawem, gdyż słońce prażyło już
50     4, 48|    ściągali napełniając drogi nad stawem wozami a gwarem, sporo też
51     4, 48|       rżały konie przy wozach nad stawem, robił się świt, wieś zaczynała
52     4, 49|        chałupami, a zwłaszcza nad stawem, na próżno się przy tym
53     4, 49|        jakieś baby pobiły się nad stawem, psy ujadały bezustannie,
54     4, 49|        zaś reszta, pozbierana nad stawem w gromady i jakby opita