Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
niebem 8
niebezpieczenstwo 1
niebianskich 1
niebie 54
niebiescily 1
niebieska 6
niebieskawa 1
Frequency    [«  »]
54 dni
54 glupi
54 ksiedza
54 niebie
54 niekaj
54 pobok
54 sadzie
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

niebie

   Tom, Rozdzial
1 1, 1 | pogrążonych ziemiach, to po bladym niebie błądziły lub zatrzymywały 2 1, 2 | wypłacił! Zapłaciłem, jak Bóg w niebie, i jeszczem ponadto z dobrego 3 1, 4 | wodę. I poczuł się jakoby w niebie w tych ślicznościach, że 4 1, 5 | kiej się tak przetarło na niebie, że ino, ino słońca było 5 1, 8 | rana przecierało się na niebie, to zaraz po śniadaniu Antek 6 1, 8 | wziąć nie damy, jak Bóg na niebie, nie damy! - wołał Boryna 7 1, 10| moście i spoglądając po niebie... Chmury gnały nisko, bure, 8 1, 11| drzewa mógł rozeznać...~Na niebie modrym i niskim ani jednej 9 1, 12| dniem; słońca szukał po niebie szarym, ostygłym i poprzebijanym 10 2, 13| noc dogasały i stygły na niebie krwawe zarzewia, ludzie 11 2, 16| cieniuśkie, przejrzyste mgły niebie, jeno że blade było, ostygłe 12 2, 16| czerwone zorze rozlewały się po niebie krwawymi zatokami, że śniegi 13 2, 17| gwiezdne pomdlały w mętnym niebie, że ino gdzieniegdzie tryskrał 14 2, 19| odejdź, bo, jak Bóg na niebie, zakatrupię cię jak psa! 15 2, 20| ciężkie chmury gnały po niebie stadami, śnieg prószył chwilami.~ 16 2, 21| ledwie te śniegi szarzały, na niebie kłębiły się ogromne chmury 17 2, 23| kołysały się w cieniach, po niebie błądziły, wyrastały z każdym 18 2, 24| chmurzyska bure przeganiały po niebie, ale gdzieniegdzie, w przerwach 19 2, 24| jak te chmury pędzące po niebie.~- Nie daruję! Nie daruję! - 20 2, 25| znowu któryś dojrzał na niebie, wysoko pod chmurami, sznur 21 2, 25| pojaśniało nawet zdziebko, po niebie leciały chmurzyska stadami, 22 3, 26| w martwe siności, że na niebie poczynały gorzeć jakoby 23 3, 26| wiośniany tlił się w bladym niebie, bił w górę, głośniał, 24 3, 27| wysoko, gdzie na modrym niebie pasły się stada chmur, białym, 25 3, 28| przewalały się po zmętniałym niebie, a nikaj w wysokościach 26 3, 28| chmurzyska przewalały się po niebie kiej roztrzęsione snopy, 27 3, 28| chałupy zginie, to jak Bóg w niebie, do sądu podam i ciebie 28 3, 29| się również uciekającym po niebie, zawlekanym kieby piaskami 29 3, 29| zapalone światła, górą zaś na niebie jasnym wyrzynał się blady 30 3, 30| płynęło po bladym, wysokim niebie, jakby śpiewając wszemu 31 3, 30| przetaczało się nad bory, a po niebie modrym rozwłóczyły się białe 32 3, 30| grubachne pnie topoli widniał na niebie złocisty rozlew, świat przygasał.~- 33 3, 32| przezłocone chmury szły po niebie stadami, a z pól ciepło 34 3, 32| wszystko i złotym krzyżem na niebie świecił.~Zaś po prawej ręce 35 3, 32| ziemiami, na zielonkawym zaś niebie rozżarzały się zorze ogniste. 36 3, 33| Do sądu podam, jak Bóg w niebie, wszyscy słyszeli. Ja ci 37 3, 33| przódzi, skubiąc bródkę, po niebie wodził oczyma.~- Poczekajta 38 3, 33| świat otulała, zasie na niebie występowały gwiazdy rosą 39 3, 34| było po zachodzie, a na niebie jeszcze leżały szerokie 40 3, 34| słońce zbielało i po jasnym niebie jęły się zaciągać białawe, 41 3, 34| co czas był piękny i na niebie świeciły złote roztoki, 42 3, 34| nie poredzą!... jak Bóg w niebie, tak nas znowu za te pogrozy 43 3, 35| kiej gęsi błąkały się po niebie jasnym, i ciężkie westchnienia 44 3, 36| trzeci rozglądając się po niebie.~- Skoro człowiek łąkę kosi, 45 4, 38| złocisty po modrym, czystym niebie, jarząc się coraz barzej 46 4, 41| do karczmy.~- Jak Bóg na niebie, tak zakatrupię. Cóż 47 4, 41| już był na pociemniałym niebie i gwiazdy jęły się rozjarzać 48 4, 42| rozmrowionych ciemnościach, ale na niebie już się coraz barzej jarzyły 49 4, 43| ściemniało raptem i na niebie zaroiły się roje błyskawic, 50 4, 43| grzmoty przewalały się po niebie, szumiała ulewa i jęczały 51 4, 43| pokazało się słońce, po modrym niebie przeciągały stada białych 52 4, 46| Księżyc wypłynął i leciał po niebie, jakby ulicą białych chmur 53 4, 49| wiejny, szumiały drzewa, po niebie, zawalonym drobnymi chmurami, 54 4, 49| rozglądając się niespokojnie po niebie, przycichli jakoś, szli


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL