Tom, Rozdzial

 1     1, 4 |          Zarobiliście w lesie?... - pytał Jankiel cierpliwie.~- Nie
 2     1, 6 |     przypomnienie Antka.~- Jakże? - pytał Jambroży powstając z ławki.~-
 3     1, 9 |               W lesie ostała, co? - pytał chłopak rozgorączkowany
 4     1, 9 |            do zakrystii boso, co? - pytał cicho.~- Głupiś! Pan Jezus
 5     1, 9 |           przejęciem.~- Wezną to? - pytał cicho Witek zatrwożonym
 6     1, 10|          wykładał, jako tam stoi, i pytał, a dzieciska hurmem jedno
 7     1, 10|             bo nikt nie mówił i nie pytał, siedzieli chmurni, więc
 8     1, 10|            jest, choć go się Boryna pytał, ino że chory, a tak jęczał,
 9     1, 12|             mogę. Tańcują jeszcze?- pytał po chwili, gdy chłopak stoczył
10     1, 12|      czernieje cała.~- Urznęliby? - pytał nie mogąc pojąć.~- W kolanie.
11     2, 17|           Da ci to matka iść, co?~- Pytał się cięgiem o przyzwoleństwo
12     2, 17|          zaczął głaskać po twarzy i pytał:~- Co ci to, Jaguś, co?~-
13     2, 18|             Poczciwy był podobno? - pytał nieśmiało.~- I jak jeszcze,
14     2, 18|             ciekawie dokoła, czasem pytał o ludzi spotykanych, to
15     2, 18|            rozlegają śpiewania.~Nie pytał się już więcej, ale podejrzeń
16     2, 18|            Kiej nic a nic o las nie pytał.~- Hale, kiej taki cię wywiedzie
17     2, 18|         Powiadam wam, że ino o Kubę pytał i o te strzyżki!~- Miedzami
18     2, 19|            chłopami, to nieprawda?- pytał cicho Antek.~- Nieprawda,
19     2, 20|             umieli, aż się dziwił i pytał, kto ich uczył.~- Pacierza
20     2, 20|            cóż to znowu szczekał? - pytał niedbale.~- Że ludzi podmawiasz
21     2, 21|         stary zaś wciąż zagadywał i pytał, a zdumiewał się wielce
22     2, 21|    powiedział: "Przyjdź!", o dzieci pytał, o wszystko! Juści, a i
23     3, 27|           nie patrząc jej w oczy.~- Pytał się to o chałupę, o dzieci,
24     3, 27|                 zaczęła trwożnie.~- Pytał juści, kolejno powiadałem.~-
25     3, 27|           chciało, zali o Jagnę też pytał, cóż, kiej nie śmiała zagadać
26     3, 29|          błotem.~- Czego chcieli? - pytał Rocho wchodząc między kobiety.~-
27     3, 29|      Wściekł się czy co? czyj to? - pytał ksiądz chroniąc się ździebko
28     3, 30|            z matką nie pojechali? - pytał Jagny wychodzącej.~- A cóż
29     3, 30|          się tam Kozłowa wybiera? - pytał ciekawie.~- A zaraz po południu
30     3, 32|             Nastuś ma jeno morgę?~- Pytał się będzie, to nie pozwolą.
31     3, 32|        twarzach głaskał, troskliwie pytał j i z dobrym słowem odpuszczał,
32     3, 34|        chory, że leży kiej baran? - pytał ktoś zaglądając do wasąga.~-
33     3, 35|              a zaglądał w obejścia, pytał o różności, a głównie z
34     3, 35|      Pójdziesz z nami do Miemców? - pytał.~- Gront mój po ojcu, nie
35     3, 36|         długi kładąc.~- Czego to? - pytał nasłuchując odpowiedzi.~
36     4, 37|             Nie wiedzieliście to? - pytał Jambroż łagodnie.~- U matki
37     4, 37|              I nie przemówił, co? - pytał trąc suche oczy.~- Ani tego
38     4, 38|          Pobił się to kto z nimi? - pytał rozciekawiony dziedzic.~-
39     4, 38|           jego wola.~Skrzywił się i pytał niespokojnie:~- Odpiszą
40     4, 40|           pędy po was, no i tyla!~- Pytał o mnie! Niech ci Pan Jezus...
41     4, 40|         pomijając, nie przerywał ni pytał, brwie jeno marszcząc i
42     4, 41|                A kajże to Bartek? - pytał Antek rozglądając się po
43     4, 41| postanowienie.~- I cóżeś umyślił? - pytał łagodnie Mateusz.~- A co,
44     4, 45|          Któż to was tak namówił? - pytał ciszej pochylając się ku
45     4, 45|        spokojnie. Chorzyście, co? - pytał troskliwie i przysunąwszy
46     4, 46|            Nie odjechały jeszcze? - pytał nie przestając rąbać.~-
47     4, 46|         krzyknął.~- Co się stało? - pytał stary wyściubiając głowę
48     4, 46|            stanęli.~- Rocho doma? - pytał wójt, wielce zalękniony.~
49     4, 46|          laczego.~- Co ci to, co? - pytał dobrotliwie Rocho gładząc
50     4, 47|       Jagusia zapis oddała Hance? - pytał ostrożnie.~- Cóż z tego,
51     4, 48|          dziw nie pogasły świece! - pytał go proboszcz w zakrystii.~-