Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] rajów 1 raju 2 rajwach 1 rak 49 raki 1 rakiem 1 rakoski 1 | Frequency [« »] 49 mróz 49 pieniadze 49 pole 49 rak 49 wójtowa 49 wszedl 48 chcialo | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances rak |
Tom, Rozdzial
1 1, 1 | ruszyli wszyscy do ucałowania rąk dobrodzieja kochanego.~- 2 1, 2 | poczęła z krzykiem z jej rąk, i bić skrzydłami, że puch 3 1, 5 | kulawych, niemych i zgoła bez rąk i nóg, tyla jak na odpuście 4 1, 7 | mogła i robota leciała z rąk, a ona zapatrzała się w 5 1, 7 | dobrzem liczył:.. - a rąk jej nie puszczał.~- Zapalę 6 1, 11| ale robota leciała jej z rąk, a ona stała długo, bezmyślnie 7 1, 11| butelka araku krążyła z rąk do rąk, a niejedną kolejką; 8 1, 11| butelka araku krążyła z rąk do rąk, a niejedną kolejką; jeszcze 9 1, 11| i kieliszki gęsto szły z rąk do rąk, i gorącość buchała 10 1, 11| kieliszki gęsto szły z rąk do rąk, i gorącość buchała ze wszystkich, 11 2, 14| podwiniętymi rękami, czerwony jak rak, siedział przed ogniem i 12 2, 18| że mu robota leciała z rąk z niecierpliwości, rzucił 13 2, 20| zająć, bo wszystko leciało z rąk i strach cięgiem za nią 14 2, 20| ujął, przypilnowywał i z rąk nie popuszczał. Całe dnie, 15 2, 21| pomarnuje się z dziećmi i rąk nie opuści, a na politowanie 16 2, 22| na łokieć wywalonym, do rąk zaś miał przywiązane kije, 17 2, 22| do wiary, że wrzeciona z rąk leciały, a dusze się niesły 18 2, 22| trudniejszą:~- "Bez nóg, bez rąk, bez głowy i brzucha,~A 19 2, 25| na niego, a kilkadziesiąt rąk chwyciło go ze wszystkich 20 3, 26| poranki, a z rozpostartych rąk świętych puszczała skowronki, 21 3, 26| drodze: ciołek wyrwał się z rąk, skoczył na pole i podniósłszy 22 3, 27| Rozczerwienił się kiej rak i potarł bolące miejsce, 23 3, 27| otworzył oczy puszczając z rąk gromnicę, że się potrzaskała 24 3, 29| jeno różnie, że więcej było rąk i z groszem skrzybot mniejszy, 25 3, 30| druga wieś by stanęła, rąk nie zbraknie ni głodnych 26 3, 30| Burka!~Żelazo przechodziło z rąk do rąk.~- Pręt, z jakiego 27 3, 30| Żelazo przechodziło z rąk do rąk.~- Pręt, z jakiego zęby 28 3, 31| stworzył, nagusieńkie i kiej rak czerwone, matce do rąk podała.~- 29 3, 31| kiej rak czerwone, matce do rąk podała.~- Prawego chrześcijanina, 30 3, 31| zawdy szło jakoś, boć i rąk pomocnych nie brakło.~Hanka, 31 3, 31| gdyż bez konia to jak przez rąk, zwłaszcza teraz na zwiesnę 32 3, 32| im papier, któren szedł z rąk do rąk, i chociaż żadna 33 3, 32| papier, któren szedł z rąk do rąk, i chociaż żadna nie wymiarkowała 34 3, 32| plątały i wszystko leciało z rąk. Jeno wzdychała żałośnie, 35 3, 33| stoić?~Nastka wzięła jej z rąk zaczerniony papier i, przykucnąwszy 36 3, 33| przekładała go zza gorsu do rąk i aż w róg chustki zawinęła.~ 37 3, 35| stara wyrwała się kobietom z rąk, skoczyła za komin do drąga 38 3, 36| dnie piaszczystym i każdy rak, gmerzący się w prześwietlonych 39 4, 39| przypadła mu nawet z bekiem do rąk, to ją przygarnął do piersi, 40 4, 41| wspomnę, to mi wszyćko z rąk leci, że nawet żyć się odechciewa...~- 41 4, 41| słuchać i wyrwawszy się z jego rąk szepnęła:~- Ani mi się śni 42 4, 42| raz po raz cosik leciało z rąk z przeraźliwym brzękiem, 43 4, 42| mruknął nie odrywając rąk od roboty.~Grzela poradził 44 4, 43| rozdzierany i wyrwał się z rąk, skoczył do sieni w całe 45 4, 48| wydzierając się z twardych rąk matczynych~- Usiądź spokojnie, 46 4, 48| całunki i niby przygarnięcia rąk umiłowanych, oczy pokuszeń 47 4, 49| starczyło choćby i na dziesięć rąk, a tu szło, kieby kto w 48 4, 49| płomię grozy i śmierci.~Sto rąk wyciągnęło się po nią, sto 49 4, 49| wyciągnęło się po nią, sto rąk głodnymi, chciwymi pazurami