Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |         się z czerwonych liter i leciały po ogromnych, w jesiennej
 2     1, 1 |        krzykiem i skośnym rzutem leciały na kopaniska- a czarny migocący
 3     1, 1 |         się z pastwisk i stadami leciały, całe w zorzach zachodu
 4     1, 3 |       się do budy, bo świnie ano leciały mu wydrzeć.~- Hale, te swynie
 5     1, 4 |        go coś ułapiło i łzy same leciały mu z oczów, a w sercu poczuł
 6     1, 5 |        zrywały gdzieś znad zórz, leciały nisko nad polami i krakały
 7     1, 6 |          rozlegały się we mgle i leciały, z zagonu na zagon.~Jagna
 8     1, 9 |      zerwały się i czarną chmurą leciały ku borom... a ostry, przenikliwy
 9     1, 10|        krzyki dzieci, szczekania leciały wyraźniej przez staw; gdzieniegdzie
10     1, 11|        borami śpiewały, we świat leciały szeroki.~Ludzie wychodzili
11     1, 11|         we wszystkich kolorach i leciały za nią, i furkotały kieby
12     1, 11|          a hołubce bił, aż wióry leciały z podłogi, a pokrzykiwał,
13     1, 11|          se uszy kapotą zatka! - leciały nieprzychylne głosy, bo
14     1, 11|   listeczki na jesieni, papierki leciały.~Więcej niźli trzysta złotych
15     1, 12|   odgłosy kroków, rozmowy, głosy leciały i drgały ledwie dosłyszane,
16     2, 13|         wierzchół pomniejszy, że leciały w kurzawie niby te ptaszyska
17     2, 13|    rozlegały w tych białościach, leciały z końca w koniec wsi, a
18     2, 14|          po drodze, głosy jakieś leciały nisko nad śniegami.~- Z
19     2, 16|        śmiechy rozgłośne, wesołe leciały z końca w koniec wsi, radość
20     2, 19|       jeszcze do cna ściemniało, leciały chyłkiem do karczmy, rzekomo
21     2, 22|        wiary, że wrzeciona z rąk leciały, a dusze się niesły w zaczarowane
22     2, 24|        że jako ten kamienny grad leciały na nią przezwiska, wymysły,
23     2, 24|         kieby tą srebrną przędzą leciały na ziemię; czyste, niebieskie
24     2, 24|         dychający, gdyż te słowa leciały na niego z hukiem, jakby
25     2, 25|         serca i wesołe półkrzyki leciały po wsi, przepełniały domy
26     2, 25|        nawet zdziebko, po niebie leciały chmurzyska stadami, a dołem
27     3, 26|          pokrzykiwały gęgliwie i leciały rozgłośne wołania ludzkie,
28     3, 29| przezpiecznie iść, bo raz po raz leciały na drogę odłamane gałęzie.~
29     3, 30|         co ją to świnie podarły.~Leciały słowa kiej grad wraz ze
30     3, 31|         pola rwały się pokrzyki, leciały radosne pozdrowienia, konie
31     3, 31|      wozy i ze wszystkich progów leciały gorące słowa dziękczynień:~-
32     3, 32|       całą drogą waliły kobiety, leciały szumnie, że śmiechami, rozwrzeszczane
33     3, 33|         czystym powietrzu, boćki leciały z gniazd na żer, kokoty
34     3, 33|    pszczoły z cichuśkim brzękiem leciały na pracę, kajś już i motyl
35     3, 34|          ostatnie kwiaty z drzew leciały ~Przed Borynami ksiądz odczytał
36     4, 37|         które z radosnym gęgotem leciały taplać się w kałużach.~Zajrzała
37     4, 38|         długo i te głosy jękliwe leciały we świat tak rozgłośnie,
38     4, 38|     turkotały wozy, rżały konie, leciały głosy przeróżne, wiązały
39     4, 38|         szły pieszo. Wielkie psy leciały pobok, szczerząc niekiedy
40     4, 38|    oczami, co to jakby mu do nóg leciały z podzięką.~- Co mi ta pieniądze,
41     4, 38|  ździebko cienie, we światła, co leciały z okien na gładź stawu i
42     4, 39|          huczało kiej w ulu kumy leciały do kum na poredę, poniektóre
43     4, 40|      ociężałe kłosy, a po rosach leciały wsiowe wrzawy i jakieś dalekie
44     4, 41|         ze zbóż, od łąk dalekich leciały grubaskie pohukiwania bąków,
45     4, 42|        podniósł złocisty, od wsi leciały porykiwania stad wypędzanych
46     4, 43|     zaczynały się kurzyć i gęsto leciały skry na najbliższe obejścia.~
47     4, 49|    przelatywały modre łyskawice, leciały niby stado wężów ognistych,
48     4, 49|      niby stado wężów ognistych, leciały wyrwane skądściś i nie wiadomo
49     4, 49|         nie wiadomo kaj ciskane, leciały migotliwe a zagubione, oślepiające