Tom, Rozdzial

 1     1, 2 |      Boryna, siadając po drugiej stronie ognia.~- Ze świata, a skądże
 2     1, 2 |     naprzeciw, tylo że po tamtej stronie wody. Ktoś akuratnie wychodził,
 3     1, 3 |      rozpalały się na wschodniej stronie i czerwieniły czuby drzew
 4     1, 3 |      sądowego domostwa.~Po lewej stronie był sąd, a po prawej mieszkał
 5     1, 6 | miejscach na drogę po Borynowwej stronie, sięgał płotów i bryzgał
 6     1, 7 |          gadacie, aże po drugiej stronie stawu słychać! - zawołał
 7     1, 7 |         inne mieszkały w drugiej stronie, ku młynowi.~- Jaguś! -
 8     1, 10|        Walka widziałem po naszej stronie, ale jeszcze przed zmrokiem.~-
 9     1, 10|        mieszkania, co po drugiej stronie drogi było.~Siostra rozpalała
10     1, 10|          głośno, że i po drugiej stronie słychać było...~Hanka gotowała
11     1, 10|          mi wziena... a po mojej stronie zimno... ani tej szczapy
12     1, 11|         było galanto.~Po drugiej stronie, gdzie był skład rupieci,
13     1, 11|         się, że coraz to w innej stronie widniał jego rudy łeb i
14     1, 12|       kowal mu pomagał w drugiej stronie, a Magda z Józką roznosiły
15     2, 16|        na kolędy.~Na drugiej zaś stronie mył się i pucował do czysta
16     2, 17|          ziemniaki, a po drugiej stronie Pietrek przegrywał z cicha
17     2, 20|      osób i siedzieli po drugiej stronie, bo tam tkała płótno Dominikowa
18     2, 23|  stodołami, ale już po Borynowej stronie.~Naraz Jagna zaczęła płakać.~
19     2, 24|         że wciąż a coraz w innej stronie buchały wrzawliwe głosy
20     2, 25|       lody, to już miejscami, po stronie przypołudniowej, czyniło
21     3, 27|        dawne miejsce, po drugiej stronie Borynowej chałupy.~Jeszczech
22     3, 27|        do Boryny.~Ale na ojcowej stronie było jeszcze całkiem cicho,
23     3, 27|        zaś na drodze, po drugiej stronie stawu, całkiem przysłonionej
24     3, 28|       Nie mogliście to po swojej stronie szlachtować! Izbę mi całkiem
25     3, 28|      cebrzyki a beczkę.~- Po tej stronie w komorze będzie chłodniej
26     3, 28|       pomaga sprzątać po drugiej stronie!...~- Co? Pietrek! ruszaj
27     3, 29| Rozejrzał się bystro: po drugiej stronie stawu, przed sołtysową chałupą,
28     3, 30|          miejscami na słonecznej stronie wygrzewali się pod białymi
29     3, 31|       okiem Bylicy, a po drugiej stronie Boryna leżał jak zawdy samotnie,
30     3, 33|  tkliwsze kobiety stanęli po ich stronie, a nawet jeden z pomniejszych
31     3, 33|     otwarcie a głośno stanęli po stronie Kozłów...~Juści, szło im
32     3, 34|    stawiali ołtarze?~- Po naszej stronie u wójta, zaś po tamtej u
33     3, 35|   stracił i wziął się po drugiej stronie domu do gotowania strawy.~
34     3, 36|     Jagna wywarła okna po swojej stronie i na świat wyjrzała.~- Śpią
35     4, 37|       prowadził krowę po drugiej stronie stawu.~- Pewnikiem do księżego
36     4, 37|   Kobiety zebrały się po drugiej stronie u Hanki; piły herbatę, pojadały
37     4, 37|       zbrakło; zaś po chłopskiej stronie organista, napity już ździebko,
38     4, 38|        zali już jedzą i w której stronie.~Właśnie byli zasiadali
39     4, 40|       zakrzyczała znów w drugiej stronie podwórza - krasula ma twarde
40     4, 40|        wybieli. Juści, co na tej stronie będzie nam sposobniej.~Medytował
41     4, 41|     trochę widać go było w innej stronie, dzielnie zwijał się rządząc
42     4, 41|      kumy kłóciły się po drugiej stronie stawu, jakby przed Balcerkami,
43     4, 42|       już bladawe, na wschodniej stronie ździebko się przezierało
44     4, 43|      tygodnia, leżała po drugiej stronie chałupy spuchnięta, w gorączce
45     4, 43|   świeciło się jeszcze po jednej stronie i niekiedy szły stamtąd
46     4, 44|  pisarzowe mieszkanie po drugiej stronie domu, kaj rwetes i krętanina
47     4, 46|         cosik długo z Witkiem na stronie i rzekł głośno:~- Witek,
48     4, 46|      wyszedł, pogadał jeszcze na stronie z Dominikową i zarzuciwszy