Tom, Rozdzial

 1     1, 7 |        Jagusia płacze!... - zawoła Nastka ~- Nie... to ino tak...
 2     1, 7 |     niektóre, jak Jagusia, Józka i Nastka, to obcierały ukradkiem
 3     1, 11|          pierwszej izbie Jagusia i Nastka Gołębianka chodziły, trzymały
 4     1, 11|           Szymek cięgiem chodzi za Nastką Gołębianką.~- Ociec ich
 5     1, 11|            A potem w "Przepiórkę".~Nastka Gołębianka prowadziła, a
 6     1, 12|         jakby od niechcenia; jedna Nastka Gołębianka hulała ostro
 7     2, 14|           spotkała się oko w oko z Nastką Gołębianką.~- Hanka! - wykrzyknęła
 8     2, 14|          które słowo rzekła, a ino Nastka trzepała wciąż, ale się
 9     2, 14|           przed młynarzowym domem. Nastka poszła do młyna, na dół
10     2, 17|           i weselej niźli przódzi. Nastka Gołębianka przyleciała i
11     2, 17|            Frankiem! - wykrzyknęła Nastka.~- To samo byś zrobiła nawet
12     2, 17|       poniesie!~Zaperzyła się o to Nastka i jęła przegadywać, ale
13     2, 17|           Nie wiecie?.. - zawołała Nastka. - A to przed świętami jeszcze,
14     2, 17|    odwiedziny, a głównie, by się z Nastką spotkać, siedzieli też wpodle
15     2, 17|         ślad, jak te psy tropiące, Nastka też dziwnie spoglądała...
16     2, 18|           przyparł gdzie do płotu.~Nastka właśnie weszła na, to, więc
17     2, 19|         się jeszcze nieco matki.~- Nastka go tak nauczyła rozumu! -
18     2, 19| piękniejsza. A przecież była tam i Nastka, ano do malwy z czerwieni
19     2, 20|       Dominikowej czasem zajrzały, Nastka Gołębianka przybiegła z
20     2, 20|           kiedy był Rocho, kowal i Nastka, rzekła do starego:~- Dajcie
21     2, 20|            przywstydzony nieco, bo Nastka śmiechem buchnęła, ale mimo
22     2, 20|           przed kominem. Jagusia z Nastką przędły, aż wrzeciona warczały,
23     2, 20|        jakoś się nie odzywał, więc Nastka pierwsza zaczęła:~- Pójdziecie
24     2, 20|             nie marudź! - nakazała Nastka wskazując miejsce wpodle
25     2, 20|          od drugich!~Skrzyczała go Nastka biorąc w obronę Jaśka, boć
26     2, 20|       ponieśli żarcie! - objaśniła Nastka.~Pogadywał wesoło, żartował
27     2, 22|            nieco Jagusia z Józką i Nastką, a z nimi jeszcze parę dziewczyn,
28     2, 22|     całkiem był głupi!- broniła go Nastka, Mateusz pomagał jej opowiadając
29     2, 22|         mnie przemówił! - szepnęła Nastka.~- Poszłabym za nim w cały
30     2, 24|      Antkowej pomocy przy ożenku z Nastką.~Jaguś wychodziła do niego
31     3, 27|   pogadywały różności, Józka zaś z Nastką i z Jaśkiem Przewrotnym
32     3, 29|   skompaniła się z jego siostrą, z Nastką, nawet siedzi w ich chałupie
33     3, 29|        razem już do miasta latają. Nastka niby to do brata, a głównie,
34     3, 30|    jeszczech kiejś wyrzekała przed Nastką, co są zleżałe i śmierdzą...~-
35     3, 30|            macania kur! - zawołała Nastka.~- Bo się ozgniewam i pójdę
36     3, 32|            Marysia Balcerkówna!... Nastka Gołębiów!... Ulisia sołtysowa!...
37     3, 32|           ją przejęła. Jakże! taka Nastka, a i to zabiega o chłopa,
38     3, 33|        komina.~Dojrzała ją z proga Nastka, że to ino wąski sadek ich
39     3, 33|    kancelarii - Co tam może stoić?~Nastka wzięła jej z rąk zaczerniony
40     3, 33|        kreski, z których tyle jeno Nastka wysylabizowała, że Pochwalony
41     3, 33|           słowa nie mogąc wydobyć.~Nastka cosik zeźlona odeszła, kury
42     3, 33|          nowinami.~U Gołębiów jeno Nastka była.~Mateusz jeszcze przed
43     3, 35|           Szymek musi się ożenić z Nastką: już ja tego dopilnuję!
44     3, 36|         Mateuszowi przyniesła jeść Nastka, wyrobnikom żaś Hanka z
45     4, 41|          na Dominikową. Aż dopiero Nastka odciągnąwszy na stronę brata
46     4, 41|            na spłaty! - westchnęła Nastka.~- Poręczymy z Mateuszem,
47     4, 47|          ci się żenić.~- Właśnie i Nastka mówiła mi to samo.~- Dzieuch