Tom, Rozdzial

 1     1, 3 |     przyłożyl im siana, aż parskać zaczęły i bić kopytami, a potem
 2     1, 3 |      nieboszczki, kiej kłyźnić się zaczęły o gronta, ale się jeszcze
 3     1, 6 |       sieni na grzędach krzekorzyć zaczęły i pogdakiwać.~
 4     1, 9 |        stygnąca, spod sinych chmur zaczęły płynąć stada wron i kawek...~
 5     1, 10|     krzyczały przed domami. Koguty zaczęły piać po płotach, jakby na
 6     1, 11|          Józia, Witek i co młodsze zaczęły za nim gonić i krzyczeć:~
 7     1, 11|            młynarzowa i Wachnikowa zaczęły zbierać na czepiec. Pierwszy
 8     1, 12|          wypędzać rabusiów.~Świnie zaczęły kwiczeć w podwórzu i cochać
 9     2, 13|        nich, zaraz na odwieczerzu, zaczęły się wysuwać z mroków długie,
10     2, 14|           bo pieski się zleciały i zaczęły doszczekiwać i przypierać
11     2, 15|           na robocie.~I tak mu się zaczęły dnie ciężkiej, znojnej pracy.~
12     2, 22|        chłopaki!~- Idą już, idą! - zaczęły wołać dziewczyny, bo się
13     2, 22|         nim głosy różnych zwierząt zaczęły się rozlegać w sieni, to
14     2, 22|      domyślne, przytajone uśmiechy zaczęły latać po twarzach.~Usadzili
15     2, 22|           jaka panowała.~Naraz psy zaczęły doszczekiwać zajadle i skowyczeć
16     2, 22|         póki ostatnie zarzewia nie zaczęły w nich przygasać.~Mateusz
17     2, 23|                          Kuropatwy zaczęły się skrzykiwać gdzieś w
18     2, 23|     kamionką, pod którą siedzieli, zaczęły beczeć, przeganiać się i
19     2, 23|          chmury skłębione, ciężkie zaczęły się nagle rozpadać i uciekać
20     2, 24|         ciszej, zbiły się w kupę i zaczęły jedna przez drugą wypominać
21     2, 24|        nieco, bo nieszpory już się zaczęły, kościół był pełny a tak
22     2, 25|             baby podniesły krzyk i zaczęły bezładnie uciekać od bud,
23     2, 25|         gdzieniegdzie już i śpiewy zaczęły się rozlewać, ktoś znów
24     3, 26|        łęgi i pola nizinne. Kokoty zaczęły piać na wyprzódki gdziesik
25     3, 26|      wypowiem, co się działo, kiej zaczęły sądzić, wypytywać, zapisywać,
26     3, 27|         jeszcze przed nieszporami, zaczęły się schodzić kobiety, ciekawe
27     3, 27|             o czym mówią, gdyż psy zaczęły coś głośno szczekać w opłotkach,
28     3, 29|       południe na kościele, tu się zaczęły z wolna rozchodzić rajcując
29     3, 29|          stary powiedział.~I zaraz zaczęły się przenosiny.~Chałupa
30     3, 30|  dziewczyny już skończyły zabawę i zaczęły się rozchodzić, bo noc się
31     3, 30|            dosłyszał nawet, że psy zaczęły w całej wsi ujadać, ktoś
32     3, 31| wschodzącemu właśnie słońcu, kołki zaczęły rwać z płotów, trząchać
33     3, 34|              Oj dana, da dana!..~ ~Zaczęły też wyjeżdżać wozy ludzi,
34     3, 34|            w tany, a za nim drugie zaczęły dziewki z kątów wyciągać,
35     3, 35|          gładzi, zaś pomiędzy nimi zaczęły już latać spojrzenia i wiązać
36     3, 35|          radosnych przeczuć~Dzwony zaczęły bić, naród wychodził z kościoła,
37     3, 36|           już późna, pierwsze kury zaczęły piać, gdy naraz Boryna poruszył
38     4, 37|           zapachniały drogi, ptaki zaczęły śpiewać z całej mocy, a
39     4, 40|           już była wstawać, po wsi zaczęły się rozlegać brzęki otwieranych
40     4, 40|      czerwonym, gorącym okiem, gdy zaczęły się schodzić komornice,
41     4, 40|        znaku, kiej dopiero ode wsi zaczęły nadchodzić kobiety.~- Robotnice!
42     4, 40|            okolił mu wargi.~Z boru zaczęły klekotać kołatki a porykiwania
43     4, 44|          Grzelowe stronniki już mu zaczęły pięściami wytrząchać, że
44     4, 45|      przycupła kajś w rowie, konie zaczęły się rwać, aż furman skoczył
45     4, 45|           przemiękłymi skrzydłami, zaczęły się osadzać w dzwonnicznym
46     4, 47|         intencję się ochfiarowała.~Zaczęły se rozpowiadać różnoście,