Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
sadlo 2
sadny 1
sadom 1
sadów 41
sadowe 1
sadowego 1
sadowej 1
Frequency    [«  »]
41 pore
41 rade
41 razy
41 sadów
41 sporo
41 tobie
41 waju
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

sadów

   Tom, Rozdzial
1 1, 1 | słońcu jesiennymi barwami sadów - niby czerwono-żółta liszka, 2 1, 6 | ziemi, do płotów, do tych sadów nagich, poskręcanych i jęczących 3 1, 6 | zaglądał do chat, do obór, do sadów, bydło ryczało z trwogi, 4 1, 10| tych pól nagich, z dróg, z sadów sczerniałych i pokurczonych 5 1, 10| ściany występowały mocniej ze sadów nagich, cisza i noc ogarniała 6 1, 11| wychodzili przed domy, do sadów, na płoty, a jaki taki, 7 1, 11| woniejących poszumów, okwietnych sadów; jako te pola o wiośnie 8 2, 15| zapozwała znowu dzieci do sądów o wycugi; to insze jeszcze 9 2, 16| opłotkach, a wskroś ośnieżonych sadów raz po raz czerwieniły się 10 2, 16| ani ujrzał domów, płotów i sadów, jedne tylko światełka migotały 11 2, 17| biegnącej za wsią wzdłuż sadów i zabudowań, i tęskliwymi 12 2, 17| potem dopiero w krzyk, do sądów, areszt położyć, przycisnąć - 13 2, 21| się, Boryna to powracał ze sądów z Witkiem i Jambrożym; jechali 14 2, 22| Gumien nie ma, stajen nie ma, sadów nie ma, płotów nawet nie 15 2, 22| jako Boryna powrócił już ze sądów i pije teraz w karczmie 16 2, 24| w złości z sobą żyli.~- Sądów to sprawa, nie nasza, ale 17 2, 24| i wyrwać z tych płotów i sadów, i świateł! Nie mógł się 18 3, 26| bieliły wskroś czarniawych sadów świeżo pobielone ściany.~ 19 3, 26| się nowym drzewem spośród sadów bezlistnych, a Gulbasowa 20 3, 26| W zacisznych miejscach sadów kapuściane wysadki już puszczały 21 3, 27| Słońce też już wstało, wskroś sadów powiała wichura płomieni, 22 3, 27| niekaj przebielały się ze sadów i słupy niebieskich dymów 23 3, 29| chałup i trzęsły się wskroś sadów zapalone światła, górą zaś 24 3, 30| mgieł przyziemnych; wskroś sadów i chałup, i pól, że ptaki 25 3, 30| przekrzyki się niesły wskroś sadów, kajś już dym walił z komina, 26 3, 30| świegoty roznosiły się ze sadów.~Dominikowa zakazała Hance 27 3, 31| tylko staruch, psów i tych sadów coraz gęściej przysłaniających 28 3, 31| chałupy przezierały wskroś sadów przepalonymi szybkami na 29 3, 31| wszystkich wsi, widnych czubami sadów i białymi ścianami w niebieskawym 30 3, 31| ruszali, a wszędy, skroś sadów i przez pola rwały się pokrzyki, 31 3, 32| modrawym powietrzu wstęgami sadów biało kwitnących.~Ksiądz 32 3, 32| rozgorzałą szybą z obrzeży sadów, spienioną bielą kwiatów 33 3, 33| obie strony pojechały do sądów.~Zajrzała zaraz do Kozłów, 34 3, 35| głosy śpiewań tchnęły wskroś sadów rozełkanym, pieściwym trzepotem.~ 35 3, 35| chałupy ledwie widać było zza sadów, złota bania na kościelnej 36 3, 36| poprzebijane gwiazdami, wskroś sadów błyskały światła chałup 37 3, 36| ledwie rozeznanych ścian i ze sadów rozchodziły się ciche dychania, 38 4, 38| zorzach, czuby zbóż i sadów jakby się pławiły w czerwieni 39 4, 38| obtulał ciepłą rosą, zaś ze sadów tryskały kiej niekiej ptasie 40 4, 42| ściany Lipiec, widne ze sadów.~I nieraz jeszcze płakała 41 4, 47| przestrzał, gdzie w cieniach sadów wykręcano powrósła, zaś


IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL