Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] jestesma 1 jestesmy 3 jestesta 1 jeszcze 1065 jeszczech 33 jeszczek 33 jeszczem 6 | Frequency [« »] 1351 jak 1265 o 1208 jeno 1065 jeszcze 1045 mu 1042 go 1018 ja | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances jeszcze |
Tom, Rozdzial
501 2, 25| głosem gadał:~- A to ci jeszcze powiem, bo swoją głupią 502 2, 25| niecoś do siebie, nie mogąc jeszcze wyrozumieć wszystkiego, 503 2, 25| chodzi, jako gotowi się jeszcze z dworem pogodzić, a resztę 504 2, 25| pierwszeństwa, jeno że się jeszcze każden wagował wystąpić 505 2, 25| się nawet plecami, że to jeszcze zbyt żywo pamiętano księże 506 2, 25| poszli do Kłęba i zastawszy jeszcze gospodarzy, wspólnie z nimi 507 2, 25| oczy ozwarł i ciężką, senną jeszcze głowę podnosił, Antek pobiegł 508 2, 25| przyodziewali się, że niejeden jeszcze w drodze się dopinał, a 509 2, 25| cichy był, jasny, omglony jeszcze i mroźny, drzewa stojały 510 2, 25| ramię przy ramieniu, a jeszcze przybywali spóźnieni.~Witano 511 2, 25| Świat był jeszcze zmartwiały od nocnego chłodu, 512 2, 25| inszy kosą migotał, a inszy jeszcze z prostą gałęzią, a jak 513 2, 25| ludzie z Rzepek i skąd to jeszcze jesteśta, słuchajcie !~Przycichło 514 2, 25| żywego mięsa. a przeprzeć się jeszcze nie mogli, bo dworscy pozeskakiwali 515 2, 25| że naród był rozsrożony jeszcze barzej na nich niźli na 516 2, 25| Tak się ano przepierali jeszcze, a z coraz większym krzykiem 517 2, 25| srodze poturbowany i przeto jeszcze wścieklejszy zaczął skrzykiwać 518 2, 25| korzeniach.~Antek raz się jeszcze obejrzał, wyciągnął flintę 519 2, 25| na pół rozłupaną, żyw był jeszcze, ale już oczy zachodziły 520 3, 26| dnieć.~Ale cichość była jeszcze całkiem drętwa, tyle jeno, 521 3, 26| wyprzódki gdziesik po wsiach jeszcze niewidnych.~Ostatnie gwiazdy 522 3, 26| jakoby krwawe łuny pożarów jeszcze nie dojrzanych, i tak się 523 3, 26| rosach i brzaskach.~Słońca jeszcze nie było, czuło się jeno, 524 3, 26| szarości świtów, z tych sennych jeszcze, omroczałych pól, jakoby 525 3, 26| rozgłośnie gdziesik po wsiach, jeszcze nie rozpoznanych w szarościach.~ 526 3, 26| chleb Jezusowy była poszła jeszcze w kopania, a teraz ci z 527 3, 26| topieli, do tych nagich jeszcze drzew stróżujących nad drogami 528 3, 26| podufałe, przysiadły w sadach jeszcze nagich, dymy kajś niekaj 529 3, 26| zgorszona.~I aby być bliżej jeszcze zagonów, zlazła z drogi 530 3, 26| juści... pognała się była jeszcze przed żniwami... a może 531 3, 26| krzykiem gęsi, na drogach zaś, jeszcze nieco błotnych, dzieci przeganiały 532 3, 26| przeglądać w stawie, a nikto się jeszcze nie kwapił w pole, żaden 533 3, 26| myślała, baczniej się jeszcze rozglądając po chałupach.~ 534 3, 26| wydziwem niemałym.~- Dyć żywie jeszcze, gospodyni! żywie! - Chciała 535 3, 26| się ogłuszona, nie mogąc jeszcze uwierzyć w słyszane, spotkała 536 3, 26| powiadali ludzie, jakoście jeszcze na Gody pomarli, nie wiada 537 3, 26| nie będzie, ale gotów się jeszcze kłopot nawiązać.~Snadź przeczuła 538 3, 26| wam, że dziw, jako żywię jeszcze i ten dzień jasny oglądam! 539 3, 26| trzy niedziele przeszło, a jeszcze ni jeden nie wrócił. Rocho 540 3, 26| dowiadywać się.~- Boryna żywie to jeszcze?~- Żywie, jeno ledwie dycha 541 3, 26| przesiedzieli poredzając jeszcze o nieobecnych.~- Aż strach 542 3, 27| była Palmowa Niedziela.~Jeszcze dobrze przed słońcem, ale 543 3, 27| gdzieniegdzie oszroniałą. Pusto było jeszcze i ni znaku życia, świt jeno 544 3, 27| nad promieniejącą już, ale jeszcze niewidną monstrancją.~Że 545 3, 27| chmury przebielone.~Wieś jeszcze spała w przyziemnych mrokach 546 3, 27| szepnęła zawzięcie.~Witek jeszcze tam cosik mruknął, ale skoro 547 3, 27| obertelkiem w garści, byle jeszcze z pacierz zadrzemać.~Hanka 548 3, 27| zadrzemać.~Hanka zaś poszła jeszcze do stodoły, gdzie na klepisku 549 3, 27| kamień.~Szczęściem, że nim jeszcze chłopaka docucili, wywalili 550 3, 27| Borynowej chałupie nikogój, j jeszcze się kowal tam wniesie i 551 3, 27| miała frasunków, bych się jeszcze cudzym turbować!...~Właśnie 552 3, 27| dokończenie pacierza.~Zeźliła się jeszcze bardziej, iż w chałupie 553 3, 27| na ojcowej stronie było jeszcze całkiem cicho, że ze złością 554 3, 27| ludziach: skrzat był to jeszcze głupi a latawiec. Hanka 555 3, 27| iż może stary przemówi jeszcze i majątkiem rozporządzi.~ 556 3, 27| włosy pod chustkę.~Bosa jeszcze była, w koszuli, ździebko 557 3, 27| sporo gotowego grosza, bo jeszcze przed Godami chciał dać 558 3, 27| Spytajcie Hanki!~Postał jeszcze ździebko, poskrobał rudych 559 3, 27| ostatku zaś ukrzywdził ją jeszcze tak bardzo, aż dusza pęczniała 560 3, 27| gospodarza!~I przez złość to jeszcze robi la całej wsi i la tamtego.~ 561 3, 27| skrzynię cały pęk wilgotnych jeszcze od rosy złotakowych rózeg 562 3, 27| zapowietrzone, że musiałem uciekać, jeszcze mi nogawice ozdarły... ale 563 3, 27| walą.~- Nie przedzwaniali jeszcze.~Ale wraz i dzwony się ozwały 564 3, 27| pól i od borów zawiewał jeszcze ostry, wilgotny wiatr.~Msza 565 3, 27| rozłupane, gałązków zielonych jeszcze pełne, a już śmierci na 566 3, 27| nie bacząc wieprzka zabili jeszcze przed świętami, bo i on 567 3, 27| nieustępliwy głos.~- I jeszcze mówili, abyście na roli 568 3, 27| jego powrocie, i wkrótce, jeszcze przed nieszporami, zaczęły 569 3, 27| niedziela się kończyła, a Lipce jeszcze się nie uspokajały, naprzeciw 570 3, 27| Jagustynki?~- Przyjść obiecała jeszcze dzisiaj, na odwieczerzu...~- 571 3, 27| przyniesę.~- Józka! - krzyknęła jeszcze za nią - a gdzie to Pietrek 572 3, 27| zasnuły się mgłą, bełkotał jeszcze cosik, i jakby próbował 573 3, 27| znowu wyjrzała podszczuwając jeszcze. Łapa rzucił się zajadle 574 3, 27| cały dom, jeno Hanka poszła jeszcze sprawdzić, czy drzwi pozawierane, 575 3, 28| ledwie dojrzał, i pusto było jeszcze.~Dopiero kiej sygnaturka 576 3, 28| kościołem. ale nie wyszedł jeszcze, jeno jak co dnia o tej 577 3, 28| pobok kościoła, drogą barzej jeszcze błotną, bo obsadzoną rzędami 578 3, 28| dróżką.~Miarkowała, iż zdąży jeszcze odwiedzić ojca i z siostrą 579 3, 28| do gorzałki.~- Bo wczas, jeszcze się zlecą, w dyrdy bieżyć 580 3, 28| zakasał rękawy, poostrzył jeszcze na osełce noża, wziął z 581 3, 28| westchnął Jambroży.~- Jeszcze by, już najmniej jak za 582 3, 28| więcierz i że po obiedzie będą jeszcze spowiadali, gdyż siła narodu 583 3, 28| zagonów, byś latego i gorszym jeszcze judaszem stał się la narodu! - 584 3, 28| izbie i skopać, ale się jeszcze zdzierżył, ludzie byli - 585 3, 28| Uspokoiła się znowu.~- Mówił co jeszcze ociec wczoraj?~Łagodny już 586 3, 28| poszukać, broń Boże śmierci, to jeszcze się kaj zapodzieją albo 587 3, 28| ponurą wściekłością, tak była jeszcze wzburzona.~- Nie zostawię 588 3, 28| przerzekli, zajęci wielce robotą, jeszcze i bez to opóźnianą, że Józka, 589 3, 28| skończyli, a Jagustynka jeszcze nie wróciła.~- Plucha i 590 3, 28| tym łajnem, nie porusz i jeszcze z dala obchodź. Noś posobnie, 591 3, 28| zwalą na święta.~I długo jeszcze jąkał nowinki, ale Hanka, 592 3, 28| tam patrzeniem, jaże me jeszcze dzisiaj w dołku gniecie...~- 593 3, 28| roztrzęsione snopy, a wiater jeszcze się wciąż wzmagał i tak 594 3, 28| Cóż chcecie?... skrzat to jeszcze, dzieciuch...~- Witek, obacz 595 3, 28| chorób, mało głodowań, to się jeszcze w pojedynkę za łby biorą 596 3, 29| chłopa nie wydolisz... A tu jeszcze trza obrządzać inwentarz, 597 3, 29| było zrobione - bo kaj to jeszcze te ze wszystkich najpierwsze - 598 3, 29| przedsięwzięcie ważne, gdyż jeszcze barzej zwolnił kroku, często 599 3, 29| wrzeszczała Płoszkowa.~- Karać by jeszcze mieli!... A nie płacim to 600 3, 29| co ino każą!.. Mało im jeszcze, że nam chłopów pobrali!...~- 601 3, 29| się już uspokoiła nieco; jeszcze tam kajś w poniektórych 602 3, 29| zaś trafił się chłopak, to jeszcze taki z koszulą w zębach, 603 3, 29| święconym pomyśleć i tyle jeszcze inszych różności, że już 604 3, 29| okna. Pomógł im w tym i jeszcze wapno w szaflu rozrobił 605 3, 29| rozwiewało.~- Nie śpiesz się tak, jeszcze wydolisz!... - zaśmiał się 606 3, 29| tylko ściany, ino barzej jeszcze pogięte i w ziemię wbite; 607 3, 29| do nóg wybuchając płaczem jeszcze jękliwszym i barzej zawodzącym.~- 608 3, 29| potłukło was? co?~- Bóg jeszcze łaskaw!~- Cud się stał prawdziwy.~- 609 3, 29| gdyby tak kużden człowiek jeszcze cudze biedy brał w serce, 610 3, 29| wielce.~- Zwalą się ściany i jeszcze was przygniecie! - prosiła 611 3, 29| Pobiegła przodem, bych jeszcze na odchodnym zajrzeć do 612 3, 29| wszystkie popłakały. ~- Są jeszcze dobre na świecie, są!... - 613 3, 29| nich o grosz.~Wzięła go raz jeszcze oglądać, a do boku przymierzać 614 3, 29| świat drogi w waszym stanie, jeszcze się pochorujecie... Nie 615 3, 29| tam pójdę.~I poszła, ale jeszcze rychlej wróciła zmieszana 616 3, 29| wyjrzała na dwór.~U Jagny jeszcze się świeciło.~- Późno, gazu 617 3, 29| spulchniał ziemię, gdyż Hanka jeszcze dzisiaj zamierzała tam posiać 618 3, 29| że już na dużym dniu, a jeszcze świegotały jaskółki na dachach 619 3, 29| nazajutrz, w piątek, robota się jeszcze wzmogła tak bardzo, że nawet 620 3, 29| dyrdy biegali poganiając się jeszcze do pośpiechu i wrzawę czyniąc 621 3, 29| świąteczne przyodziewy i kończyli jeszcze roboty.~Sobota zaś przyszła 622 3, 29| garnek z żurem, do którego jeszcze dołożyli różnych paskudności.~ 623 3, 29| do chałupy.~Dołożyła mu jeszcze Hanka od siebie za zniszczony 624 3, 29| gałązki i wąsy zajęcze.~Jeszcze się z niego ześmiał Pietrek, 625 3, 29| jajkami kraszonymi, czekając jeszcze na Witka, by ponatykać zielonej 626 3, 29| dłuższej pogwary, by zdążyć jeszcze do kościoła na uroczystość 627 3, 29| się na wsi jakby święto, jeszcze tu i owdzie doganiali grubszej 628 3, 30| czerniały dworskie powozy.~Hanka jeszcze raz w kruchcie cosik pomajdrowała 629 3, 30| tak zalękniona, jakby to jeszcze tam była, w komorze ojcowej.~ 630 3, 30| powstawali z klęczek, cisnąc się jeszcze barzej ku ambonie i zadzierając 631 3, 30| wywalać. Tylko Hanka ostała jeszcze, bo się tak rozmodliła gorąco, 632 3, 30| nie żałowała nikomu, sama jeszcze przyniewalając do picia.~- 633 3, 30| pociągając nosem.~- Znajdzie się jeszcze la was, siadajcie, przegryźcie 634 3, 30| Witek pod stajnią majstrował jeszcze cosik kiele kogutka, dzieci 635 3, 30| tyla nie zrobione!~- Zdążą jeszcze; powiedali, co puszczą chłopów 636 3, 30| a ziemi nie przybywa... jeszcze niecoś lat, a zbraknie la 637 3, 30| że słychać było dalekie jeszcze dudnienie wozów, krzyki 638 3, 30| za krowami dyrdać ma kto jeszcze!~- Pokraka jedna, do skrobania 639 3, 30| stoję!... Gęsi wama paść jeszcze!~- Sam łoni za krowim ogonem 640 3, 30| Kuręście dusili... pióra jeszcze ano lecą...~- Inom kogutowi 641 3, 30| po dyngusie, to obaczą. Jeszcze sztachetków brak kiele niego, 642 3, 30| rozlewało się dokoła. Tylko jeszcze u młynarzów gorzały okna 643 3, 30| dusił, łzy zalewały, to jeszcze krzyknął, by mu z bekami 644 3, 30| poniedziałek, dzień się podnosił jeszcze jaśniejszy, barzej jeno 645 3, 30| bory dalekie, wzmogły się jeszcze krzyki, a serca żywiej i 646 3, 30| Balcerkówny, wodą zlały i jeszcze do stawu zepchnęły na pośmiewisko...~ 647 3, 30| Zaś potem, dobrawszy jeszcze Witka, Gulbasiaka i co starszych, 648 3, 30| dole.~- Jezu, a może tam jeszcze są zbóje! - zakrzyczała 649 3, 30| nie rozpęknie...~Chciał jeszcze cosik trefnego dodać, ale 650 3, 30| srodze medytowali nad jamą jeszcze nie zawaloną, gdyż wójt 651 3, 30| pokoje odszedł, przysyłając jeszcze przez dziewczynę słodziuśkiego 652 3, 30| latały z dyngusiarzami, zaś jeszcze insi w pola szli miedzami.~ 653 3, 30| tuląc się w sady oniemiałe, jeszcze tam kajś niekaj siedzieli 654 3, 30| posyłała do Żyda.~Zaś u Borynów jeszcze siedzieli przed chałupą. 655 3, 30| ziemi, a potem powiadał jeszcze różności, gdyż srodze się 656 3, 31| Jagustynka przechwyciła ją jeszcze w porę i do poduszek przygnietła.~- 657 3, 31| zagłodzą.~- Od kościoła nikogój jeszcze nie widno! - objaśniła po 658 3, 31| paczkę mi dał... całą...~Rano jeszcze było, oknem zazierało jasne 659 3, 31| świńskim dołku. ~- Mokro tam jeszcze?~- Juści, trepy całkiem 660 3, 31| Marnacja, mój Jezu, żniwa jeszcze za górami, a przednówek 661 3, 31| Że krótkie były, to się jeszcze urwały! - narzekał Jambroż 662 3, 31| po pasy, gdyż role były jeszcze miejscami przepadziste, 663 3, 31| któraś wstąpiła powiedając że jeszcze w karczmie siedzą i sołtys 664 3, 31| wzięli takim skrzatem, co jeszcze koszulę w zębach nosił, 665 3, 31| pomrzeć spokojnie.~- Pożyje jeszcze, a w każdej chałupie teraz 666 3, 31| nie brakło.~Hanka, choć jeszcze z łóżka, rządziła wszystkim 667 3, 31| z Płoszkową.~Chwiała się jeszcze na nogach i często wspierała 668 3, 31| pościeli, ale nie odzipnęła jeszcze, kiej Witek z krzykiem wleciał:~- 669 3, 31| Masz diable kaftan, tego jeszcze brakowało. Zawołaj Pietrka 670 3, 31| dzieci przywiedź do chałupy, jeszcze ukradną! - siadła w ganku 671 3, 31| wrzask i lament, że kto jeszcze spał, w koszuli śpiesznie 672 3, 31| wozem ukradły, no, tego jeszcze we wsi nie bywało.~- Jakaś 673 3, 31| Piękny był koń, krzepki jeszcze, kiej dziecko łagodny.~- 674 3, 31| kradzieże. Bez to na ludzi padło jeszcze cięższe udręczenie, bo strach 675 3, 31| to nie pomogło, a trwoga jeszcze barzej urosła, gdyż mimo 676 3, 31| uwijał się po wsi popędzając jeszcze tu i owdzie do przygotowań, 677 3, 31| zapłać chcą robić... tego jeszcze nie bywało...~- A za Bóg 678 3, 31| we świecie. Przemieni się jeszcze na lepsze, zobaczycie! Naród 679 3, 31| wielce politycznie, jako jeszcze nie zarobili na sutsze jadło. ~ 680 3, 31| sprężyły się konie i rdzawe jeszcze pługi jęły się z wolna wpierać 681 3, 31| pełen wesela i może barzej jeszcze przejęty radością.~Nawet 682 3, 31| między nami, jeno chłopy jeszcze tego nie miarkują i stąd 683 3, 31| niebo zarumieniło zorzami, jeszcze w świtowych, przyziemnych 684 3, 31| na robotę.~Na łęgach mgły jeszcze leżały białe kiej śniegi, 685 3, 31| przędziwem; w szronach leżały jeszcze pola, kuląc się w dośpiku 686 3, 31| wsi; śpieszyli się, bych jeszcze za widoku do dom zdążyć.~ 687 3, 31| każdemu chłopu z osobna raz jeszcze dziękował za poczciwą pomoc 688 3, 31| tej pomocy?... a jak się jeszcze i tego ziemniaka nie wsadzi, 689 3, 31| Bywajcie zdrowi!~- Odpłacim się jeszcze w sposobną porę!~- A zawdy 690 3, 31| śmiechów i krzykań, ale nim jeszcze konie ruszyły z kopyta, 691 3, 32| I kiedy? I jak?...~Nikto jeszcze nie wiedział.~To jeno pewne 692 3, 32| że stójka z gminy, któren jeszcze przed wschodem leciał do 693 3, 32| zakotłowało w izbach.~A rano było jeszcze, tyle co się świt przetarł 694 3, 32| wypatrując.~Posunęli się jeszcze ździebko, gdyż od spalonego 695 3, 32| zadyszane, obłocone, które jeszcze nie myte ni czesane, a wszystkie 696 3, 32| wargami... Nie, niedobrze się jeszcze czuła, dziwnie słabo.- Wróci 697 3, 32| jakieś, niepewności, obawy jeszcze zgoła ciemne.~Coraz wolniej 698 3, 32| Bóg broni...~- Czeka ją jeszcze niejedno... Jagna w chałupie, 699 3, 32| pognał, że go to i Łapa jeszcze po swojemu za ucho odprowadzał...~ 700 3, 32| bryczką. Jasio krzyczał jeszcze cosik do sióstr, buczących 701 3, 32| I księdzem ostanie, może jeszcze do Lipiec go dadzą!...~Obejrzała 702 3, 32| przetrącony kulas miał jeszcze spowity w szmaty, koszyk 703 3, 32| dumała.~...Choć kowal jeszcze wczoraj upewniał, że go 704 3, 32| się cała procesja.~Sporo jeszcze kobiet i dzieci przyłączało 705 3, 32| łąkami, kaj pełno było jeszcze kałuż, a miejscami tak grząsko, 706 3, 32| przyśpieszając kroków, wzięli się jeszcze barzej na lewo, na skroś 707 3, 32| idzie kiej bór.~- Ja siałem jeszcze na Palmową, a dopiero kły 708 3, 32| naszych polach ani znaku jeszcze owsów i jęczmionów.~- Spóźnione 709 3, 32| świat gnając.~Ze staje mieli jeszcze do trzeciego kopca i figury 710 3, 32| tylko i ze samego przodka jeszcze nutę wyciągali, mnogim zaś 711 3, 32| czarne mroki zalegały, a i to jeszcze prześwietlone niegdzie tym 712 3, 32| się nawet pytać o Antka - jeszcze bych się mogła wydać z męki 713 3, 32| przytulił i nie całował. Jeszcze z dala dojrzała Mateuszową 714 3, 32| niego z bryczką.~Śpiewali ta jeszcze coś niecoś, ale już wszystko 715 3, 32| dziwnie.~Jagna przyleciała jeszcze przed drugimi, a chociaż 716 3, 32| świniarzu!... Poważ się jeszcze kiej mnie tknąć, to ci kulasy 717 3, 32| głowie się kręciło.~Wieś jeszcze nie spała, ciche pogwary 718 3, 32| prawiąc... Przeszli, a ona jeszcze słyszała ich głosy i przytłumione 719 3, 33| przebrał się ku uśpionym jeszcze sadom i rymnął w gąszcze, 720 3, 33| to, że między żywymi jest jeszcze, niepomna, jako to nowy 721 3, 33| leniących się wstawać.~Rano było jeszcze, słońce ledwie co na parę 722 3, 33| wetującej.~Juści, co nie szło jeszcze, jak było iść powinno, chociaż 723 3, 33| nowin zasięgając w sprawie; jeszcze ten i ów pół dnia przewałęsał 724 3, 33| chałupach, więc co jeno kto miał jeszcze do przedania, śpiesznie 725 3, 33| do żniw, do nowego, było jeszcze daleko.~Tak się wszystkim 726 3, 33| śladów, można sprawdzić, jeszcze gorące. Rozpętałem je i 727 3, 33| krzywdy nie przepuści, jeszcze go zabije! Jezus, ratuj, 728 3, 33| było: pojechała do miasta jeszcze wczas rano; Jagna też u 729 3, 33| ci ukradłam! Powtórz to jeszcze, powtórz!~- A ty złodzieju 730 3, 33| rozerwali bijących.~Co tam było jeszcze przekleństw, płaczów a wygrażań, 731 3, 33| sponiewierał cię kiej psa, ale jest jeszcze sprawiedliwość i kara na 732 3, 33| dawna już przejechali, wieś jeszcze długo nie mogła się uspokoić.~ 733 3, 33| jeno Nastka była.~Mateusz jeszcze przed śniadaniem poszedł 734 3, 33| oglądanie; a dzióbiąc toporem jeszcze tu i owdzie po bokach, rzekł 735 3, 33| się Boga!~- Dyć przyciesie jeszcze by wytrzymały, węgary jeno 736 3, 33| wybrać, bo każda dobra, a jeszcze lepsze podrastają, poczekam... - 737 3, 33| chłopa! I ksiądz gotów go jeszcze wypomnieć z ambony! Z taką 738 3, 33| chałupie.~Siedzieli tam jeszcze przy michach, na dworze.~ 739 3, 33| złoto takie dzieuchy! A zaś jeszcze drugie mają la mnie za krótkie 740 3, 33| Dyć nie krzycz, Mateusz, jeszcze się, rozniesie.~- A doniesą 741 3, 33| prosto w oczy, cienie były jeszcze maluśkie, to się jeno odwrócił 742 3, 33| se poredzę.~- Weźcie, dyć jeszcze z pół rubla dołożę, weźcie - 743 3, 33| dobrze, a to podpatrzą i jeszcze wama ukradną.~Napraszała 744 3, 33| wama ukradną.~Napraszała go jeszcze cichuśko, ale jeno tak la 745 3, 33| wójtowej sprawie.~Że pokrótce, jeszcze nim rosa obeschła, na czarnych 746 3, 33| kiej szczeć, głowę miał jeszcze obwiązaną, ruchał cosik 747 3, 33| nie poredzi... Hale, mógł jeszcze pożyć jaką porę, żeby nie 748 3, 33| rozeszli.~Zaś drudzy tegoż jeszcze dnia i następnych poczęli 749 3, 33| co jeno udaje, by wójt jeszcze lepiej beknął na sądach. 750 3, 33| dużo.~- Kupujcie, przeda i jeszcze waju w rękę pocałuje.~- 751 3, 33| prosi. Żeby tak parę roków jeszcze się kłócili, a na nic by 752 3, 33| pieniędzy la adwokata, a jeszcze nie wiada było, kiej się 753 3, 33| często porachuje.~- Wróci! Jeszcze na to nie przyszło, bych 754 3, 33| niepoczciwy, ale poredzi mu to? Jeszcze ją sponiewiera, a któż to 755 3, 33| później, do sposobnej pory, bo jeszcze pójdzie i wszystko na jej 756 3, 33| na zachodzie paliło się jeszcze we złocie całe i bledziuśką 757 3, 33| nalazła - powiedział ciszej jeszcze.~Odwróciła się do niego.~- 758 3, 33| Dać wykup, to go puszczą jeszcze przed sprawą, a potem to 759 3, 33| tysiące go nie puszczą, a jeszcze w kajdany zakują - zakończył 760 3, 33| głowa... pomógłbym. ~I długo jeszcze radził a namawiał.~- Rozważcie, 761 3, 34| Jezus przemieni, to możecie jeszcze wyzdrowieć.~Snadź rozumiał, 762 3, 34| Aż mi nawet dziwno, że jeszcze żyje; przecież na wiór wysechł...~- 763 3, 34| będzie buty darł na darmo?... jeszcze się z niego wyśmieją, że 764 3, 34| jeno za Bóg zapłać, tego jeszcze nie bywało!~- Powiadali, 765 3, 34| Gdzie to Jagusia?~- Dyć jeszcze do dnia pojechała do miasta 766 3, 34| opiekunem był nad sierotami jeszcze po śmierci Dominika.~- A 767 3, 34| rozpowiadać podrobnie. Stary jeszcze rzęzi, a ta jak suka... 768 3, 34| schowajcie - ostrzegł ją jeszcze i poszedł.~Aż dopiero po 769 3, 34| wczesnym rankiem.~- U kogóż to jeszcze będą stawiali ołtarze?~- 770 3, 34| zasypując wyboiska, któraś też jeszcze prała nad stawem, że ino 771 3, 34| wójta powiadomić!~- Wójt jeszcze z miasta nie przyjechali - 772 3, 34| się z wolna po chałupach.~Jeszcze gdzieniegdzie stojali kupkami 773 3, 34| sodoma. Stara jestem, a jeszcze o takim zgorszeniu nie słyszałam. 774 3, 34| kiej świnia!~- Jezus, tego jeszcze w Lipcach nie bywało - jęknęła 775 3, 34| Wachnik Adam.~- Odpokutuje jeszcze za te jamory: kobieta łeb 776 3, 34| się ważył na wszystko...~- Jeszcze by! kobieta kiej łania, 777 3, 34| drugie, a baby przez zazdrość jeszcze dokładają, zaś po prawdzie 778 3, 34| brat.~- Cóż? Pietr śpią jeszcze? - pytali ciekawsi.~- Brat 779 3, 34| będę, psiakrew, i niech jeszcze usłyszę złe słowo, pięści 780 3, 34| kołtunie jeden! - dorzucił jeszcze któryś na odchodne.~- Gospodarze 781 3, 34| komory niczegój nie porywam! Jeszcze me nie znacie! - krzyczał 782 3, 34| po zachodzie, a na niebie jeszcze leżały szerokie zatoki zórz 783 3, 34| ani słowem się nie ozwała.~Jeszcze ją dusił wstyd, ale gniew, 784 3, 34| potem z dziwną litością i jeszcze parę razy tego wieczora 785 3, 34| uredzali. Zaś nazajutrz jeszcze rozgłośniej jęli rozgadywać 786 3, 34| ksiądz przyjdzie z procesją i jeszcze go obaczy i pozna - przestrzegała 787 3, 34| prowadziły dobrodzieja i jeszcze w asyście szli pobok ze 788 3, 34| młynarzowego ołtarza.~Upał się był jeszcze podniósł, że już zgoła wytrzymać 789 3, 34| skończyli przed ołtarzami, to jeszcze długo trwało nabożeństwo 790 3, 34| przekropił, gorący i rzadki, że jeszcze parniej się stało i duszniej, 791 3, 34| wali kulasami kiej cepem: jeszcze mu się rozlecą! - dodał 792 3, 34| piątki na sperce z kawą, to jeszcze lepiej będzie dzisiaj, we 793 3, 34| słuchać pod okno.~- O sobie jeszcze co takiego usłyszy, że mu 794 3, 34| co Podlesie nie przedane jeszcze Miemcom, ale leda już dzień 795 3, 34| było nasze.~Przysunęli się jeszcze bliżej, bych i słowa nie 796 3, 34| taką możliwością, a Grzela jeszcze powiadał, co tak samo się 797 3, 34| jeden przez drugiego.~- Jeszcze trochę, a będziecie chcieli, 798 3, 34| wypuszczą, to la Miemców będzie jeszcze gorzej... głupie one nie 799 3, 34| wieprzka wypuściłam, że jeszcze i ryja nie zdążył wsadzić 800 3, 35| już marnacji przez bór?... jeszcze jednego nie odsiedziały 801 3, 35| gniewał się, przyświarczał jeszcze, a kaj było potrza - basował, 802 3, 35| Trzeba się śpieszyć, póki jeszcze czas. Zrobicie swoje, to 803 3, 35| to warto by tak zrobić.~Jeszcze się cały wieczór naradzali, 804 3, 35| cosik medytując.~Wcześnie jeszcze było, dopiero co miski sprzątnęli 805 3, 35| iż w cieniach polśniewały jeszcze osuszone, ciężkie trawy 806 3, 35| przed nią pozawierają i jeszcze psami szczuć gotowi!... 807 3, 35| cofając ręki pomocnej i jeszcze broniąc przed ludźmi...~ 808 3, 35| Wiem dobrze, że u rejenta jeszcze aktu nie podpisali~- Mnie 809 3, 35| siedział na ganku i czytając jeszcze ten papier uśmiechał się 810 3, 35| się ślepej kurze ziarno: jeszcze by nie, taka wywłoka!~Szymek 811 3, 35| rozpierając się na ławie jeszcze szerzej.~- Słyszałeś?! Nie 812 3, 35| wniebogłosy. Oganiał się jeszcze kiej od muchy uprzykrzonej, 813 3, 35| matką, to się jeno obraniał jeszcze, jak mógł, usiłując jej 814 3, 35| się kiecki, porywała się jeszcze na niego.~- Wynoś mi się, 815 3, 35| podniósł, przyobiecując przyjść jeszcze po obiedzie, do kościoła 816 3, 35| go dusiło, pohamował się jeszcze, że jeno krótko i twardo 817 3, 35| poleciał ku kościołowi.~Długo jeszcze siedziała nad stawem rozmyślając 818 3, 35| wypominał?...~- Słyszałeś, a jeszcze za język ciągniesz.~- Przyszedłem 819 3, 35| siarczyście i chociaż chciał jeszcze o coś pytać, zbrakło mu 820 3, 35| Balcerkowa, na darmo!... jeszcze co oberwać może od Tereski... 821 3, 35| Najgorszy parobek, a jeszcze lepiej w groncie robi!~- 822 3, 35| kuflów; flecik zagwizdał nutą jeszcze słodszą, skowronki dzwoniły 823 3, 35| wszystkich zarówno obchodzi. ~- Jeszcze trzy razy tyle ostało w 824 3, 35| wierząc.~Więc im Rocho raz jeszcze i po niemiecku powtórzył, 825 3, 35| nas z daleka. No, czego jeszcze czekacie?...~- Czego? By 826 3, 35| gonić nie zaczniem.~- Póki jeszcze prosimy po sąsiedzku! - 827 3, 35| sposób, nie odsiedzieliście jeszcze za las, to wam przyłożą 828 3, 35| Obaczymy, czyje będzie górą! A jeszcze to wam dołożę, byście zapamiętali... 829 3, 36| zajechała przed chałupę, jeszcze leżącą we śpiku, ale na 830 3, 36| świat wyjrzała.~- Śpią to jeszcze ociec?~- W sadzie leżą, 831 3, 36| Jagusi, ruszył na ostatku i jeszcze się łakomie za się oglądał, 832 3, 36| pacierz mruczał, kto się jeszcze przeciągał i ślepie tarł 833 3, 36| deszcze i wszystko w polach jeszcze się poprawi, nawet już na 834 3, 36| kłótni i wyrzekań. Może jeszcze nigdy, jak jeno zapamiętali 835 3, 36| oni tam robią.~Siedzieli jeszcze, przestali jeno kopać studnie 836 3, 36| Gdy Hanka przyleciała, jeszcze siedział na literkach i 837 3, 36| okadzać.~- Dajcie spokój, jeszcze ogień zaprószycie.~Burknął 838 3, 36| niemym krzyku, oczy patrzyły jeszcze straszniej i po sinych policzkach 839 3, 36| szerokim. I płakała wtedy jeszcze żalniej, smutniej i boleśniej, 840 3, 36| Południe już przeszło, a jego jeszcze nie było, Hanka wyglądała 841 3, 36| leżały gęste mroki, księżyc jeszcze nie wschodził, niebo wisiało 842 3, 36| na ozorach... - i coś tam jeszcze przykrzejszego, a w odpowiedzi 843 3, 36| wkrótce zasnął, a Hanka jeszcze późno w noc warowała przed 844 3, 36| ów nieszczęsny, spalony jeszcze zimą i już postawiony teraz 845 4, 37| go do chałupy, probując jeszcze ratować.~Ale na darmo poszły 846 4, 37| jeno do trumny.~Nie mogła jeszcze zrozumieć, wsparła się o 847 4, 37| uczy, a przy głupim chrzcie jeszcze usłużyć nie poredzi - ozwał 848 4, 37| skarżyła się przed siostrą.~- Jeszcze się nim nacieszycie, jeszcze 849 4, 37| Jeszcze się nim nacieszycie, jeszcze się wama da we znaki - syknął 850 4, 37| kole trumny.~- Że to się jeszcze śmie pokazywać na oczy! - 851 4, 37| jednak słoneczny war lał się jeszcze żywym ogniem i tak przypiekał, 852 4, 37| łańcuchu.~- Walek! Poczekaj jeszcze, niech nabierze większej 853 4, 37| eksporta do kościoła! - wołał jeszcze za nimi, biorąc się pomagać 854 4, 37| cielę, będzie, jakiegoś jeszcze nie widział. Walek, a przeprowadź 855 4, 37| rana skończę trumnę, to się jeszcze rozmówimy - dokończył prędko 856 4, 37| nie święty! - popatrzył jeszcze na Borynę, zapalił od świecy 857 4, 37| schmurzyło się całkiem i jakby jeszcze barzej ścichło, że tylko 858 4, 37| poczerniałych powiek w dalekie jeszcze zorze wschodów.~Świt już 859 4, 37| śpiące pod przyźbami.~Ale jeszcze mało kto przecknął i ozwierał 860 4, 37| mgławy i smutny, słońca jeszcze nie było, ale skowronki 861 4, 37| jeno u Borynów wciąż było jeszcze cicho i spokojnie.~Zaspali 862 4, 37| jakaś chora i nie mogła się jeszcze utulić w żałości, Łapa też 863 4, 37| ściągając, z pól.~- Niechby jeszcze padało, czyste złoto, nie 864 4, 37| rozdawać je ludziom, ksiądz też jeszcze prześpiewał przy trumnie, 865 4, 37| A kiedy prześpiewali jeszcze coś niecoś, proboszcz stanął 866 4, 37| nieco, ale nie puszcza go jeszcze i rzecze:~- A jeno nie łżyj, 867 4, 37| święty Pietr rozgniewał się jeszcze barzej i kiej nie tupnie 868 4, 37| rozchodzić z wolna, kto tam jeszcze gdziesik po drodze przyklękał, 869 4, 37| skołczałym ozorem. Zaś poniektóry jeszcze niekiedy wyciągnął tę żałobną 870 4, 37| każde jego słowo.~Mówił jeszcze coś niecoś i zagadywał, 871 4, 38| trzęsło się nad polami; jeszcze ta niekiej od łąk chłód 872 4, 38| zakolebał bielejącymi żytami, jeszcze i owsy zachrzęściły cichutko 873 4, 38| żebra trzeszczały, a cięgiem jeszcze przybywali nowi gnietąc 874 4, 38| wspomożenie zaskamlał.~A upał jeszcze się wzmagał i tak prażył, 875 4, 38| wypisać na plecach batami, że jeszcze dobrze baczę.~Ale dziedzic 876 4, 38| przygarbiona i z przewiązanymi jeszcze oczami, ale Jagustynka nie 877 4, 38| obaczyła...~- Ślepa, ale jeszcze trafi do Szymkowych kudłów.~- 878 4, 38| nawoływał do cukierków, zaś jeszcze indziej nawet wstęgi wiewały 879 4, 38| ździebko sfolżał, to chociaż jeszcze sporo wypoczywało pod chałupami, 880 4, 38| wybrał! Dobrze baczę, jak to jeszcze niedawno wyrywał za krowimi 881 4, 38| śmiejąc ust otworzyć. Mówił jeszcze cosik, ale jakby utonęła 882 4, 38| A za trzy niedziele, jeszcze przed żniwami - szeptała 883 4, 38| szepnął i poleciał.~Pogadywali jeszcze co niebądź, szczególniej 884 4, 38| będę.~Obejrzał się na nią jeszcze z proga, uśmiechnął i wszedł 885 4, 38| Miarkujta ino sobie...~Kowal raz jeszcze powtórzył, co mu był kazał 886 4, 38| Juści, co wzięli pić, a jeszcze barzej się ugwarzać, wszyscy 887 4, 38| wyciepnęli za drzwi, ale jeszcze przed karczmą klął i wygrażał.~ 888 4, 38| zrobiło przed kościołem, ale jeszcze pod chałupami siedzieli 889 4, 38| Jagusia nie pokazała się jeszcze od nieszporów, że tylko 890 4, 38| poglądając.~Jagna nie wróciła jeszcze, nie siedziała również i 891 4, 38| padła na jej duszę, ale jeszcze długo siedziała wpatrzona 892 4, 39| Grzela daleko, a Józka jeszcze głupi skrzat! A co się komu 893 4, 39| wszystko na świecie, kłótnią jeszcze nikt niczego nie zbudował. 894 4, 39| porozrzucanych łajnach. Było jeszcze wcześnie, ale już słońce 895 4, 39| ruchało, pracowało w polach. Jeszcze ktosik zwoził ostatnie zapóźnione 896 4, 39| Hanka.~- Tak, i ciągle mi jeszcze uciekają na staw. Tasiuchny! 897 4, 39| Wiecie, a to trzeba, abyście jeszcze przed spisem którego wieczora 898 4, 39| mnie posłuchajcie, nikto jeszcze nie dołożył do mojej rady... 899 4, 39| lakudre! Wygoń ją, póki jeszcze pora, abyś potem nie pożałowała! 900 4, 39| zamedytowana, zaś Jaguś, chociaż jeszcze miała w twarzy hardość i 901 4, 39| Zabiłam kogo, co?~- Masz to jeszcze śmiałość pytać, co? - wyrzekła 902 4, 39| to z moim wyprawiała, co? Jeszcze cię Pan Bóg za mnie pokarze, 903 4, 39| się o ścianę i pomyślawszy jeszcze jakieś Zdrowaś obtarła oczy, 904 4, 39| że musi już wiedzieć i jeszcze gotów ją wykrzyczeć przy 905 4, 39| Grzela wasz się utopił! Jeszcze na Wielkanoc! Piszą, że 906 4, 39| chłodnawy, niebo wisiało jeszcze całe w bladym złocie zachodu, 907 4, 40| trwożnie, gdyż wszystko jeszcze dokoła spało, zatopione 908 4, 40| zaśpiewały skowronki, ale jeszcze z rzadka, i z przyziemnych 909 4, 40| budzić swoich, ale tak byli jeszcze śpikiem zmorzeni, że co 910 4, 40| góry:~- Psiachmać! Pora jeszcze, do słońca spał będę! - 911 4, 40| skarżyła się żałośnie:~- Jeszcze ździebko, Hanuś! Dyć dopiero 912 4, 40| chlewów, a przeczekawszy jeszcze z pacierz, już przed samym 913 4, 40| Na kapuśniskach nie było jeszcze nikogo, jeno czajki kołowały 914 4, 40| robaczyska. Susza, to mogą się jeszcze rzucić.~- A mogą. Na Woli 915 4, 40| Juści, co zamamrotał i nawet jeszcze więcej cosik gwarzył po 916 4, 40| nakupił, gdyż dodał żonie jeszcze trzewiki i chusteczkę na 917 4, 40| zawarty. Póki było zimno, to jeszcze, ale skoro dogrzało słońce 918 4, 40| świętej spowiedzi abo i jeszcze lepiej.~- Żeś to wszystko 919 4, 40| Gospodarz wrócił, małe to jeszcze wesele? - odparła zwijając 920 4, 40| potem do pustej obory, zaś jeszcze potem do stodoły do tegorocznego 921 4, 40| Kiej bór idzie! Ojcowego to jeszcze siania! We dworze nie lepsze! - 922 4, 40| było dorodne i pełne, ale jeszcze miętkie - za dwa tygodnie 923 4, 40| Sypnie niezgorzej. Trzeba jeszcze miejscami przysiec, za bujna. 924 4, 40| ludzie kiej mrówki, zaś jeszcze wyżej, w nieprzejrzanych 925 4, 40| rozkolebane zagony długo jeszcze gędziły i cichuśko, jakby 926 4, 40| następowały, już nowe i barzej jeszcze niepojęte.~Był na jawie, 927 4, 40| koniu - prosił.~- Hale, jeszcze się nie utrzyma i zleci!~- 928 4, 40| Jest to wapno?~- Kupiłam jeszcze w jarmarek, zaraz jutro 929 4, 40| na cztery wiatry!~Chciała jeszcze coś pedzieć, ale dzieci 930 4, 40| nauczał.~Tamci zaś pogadywali jeszcze o tym i owym, jeno co jakoś 931 4, 40| drugi powieda: baby się jeszcze poredzę; zaś trzeci zaczyna 932 4, 40| zaczyna skamłać, abych mu jeszcze dołożyć tę przyległą łączkę. 933 4, 40| przywieść do rozumu!~- Mało to jeszcze Michał się natłumaczy każdemu?~- 934 4, 40| chodzi mu o dobro wsi, jako jeszcze dokłada swojego, bych jeno 935 4, 40| Zaczęli się rozchodzić, ale jeszcze każden z osobna brał go 936 4, 41| Popołudniowe słońce tak jeszcze przypiekało, że ściany popuszczały 937 4, 41| bowiem z obory zawiało jeszcze barzej.~- Na zdrowie wama, 938 4, 41| kalenicę. ~- Czekaj, złodzieju, jeszcze ja ci kulasy poprzetrącam - 939 4, 41| wyschło, a z powrotem pomocz, jeszcze do zachodu przeschnie - 940 4, 41| wieczorem, a znajdzie się jeszcze w chałupie jaki korczyk 941 4, 41| zły nie wyrwie. A może się jeszcze trafi kto drugi z pieniędzmi? ~- 942 4, 41| pole, spory kawał leżał jeszcze do zaorania. Jurzył się 943 4, 41| Kiej prosisz, to pomówię, jeszcze dzisia do nich poletę.~Antek 944 4, 41| gorąco.~- Hale, żeby me kto jeszcze obaczył! Dosyć mam już za 945 4, 41| jęknął i strasznie zapragnął jeszcze raz ją widzieć, jeszcze 946 4, 41| jeszcze raz ją widzieć, jeszcze raz ogarnąć ramionami, przycisnąć 947 4, 41| się za nijakim poratunkiem jeszcze nie rozglądasz.~- A cóż 948 4, 41| zadatek chwaci...~- A kajże to jeszcze chałupa, lewentarz, porządki, 949 4, 41| ziemiami, jeno co niebo było jeszcze jasne i zorze dopalały się 950 4, 41| niedowierzająco.~- I jak jeszcze! A to kiej ten głupi co 951 4, 41| się nie ruszyła z miejsca; jeszcze stali przy sobie dysząc 952 4, 41| zgrzebne gzło, ale Antek jeszcze nie spał, zaś kiej biały 953 4, 41| jak co dnia.~Rozmówił się jeszcze z kowalem i zaraz po śniadaniu 954 4, 41| dziedzic dał na spłatę i jeszcze przyobiecał zrzynów i łat, 955 4, 41| obchodziło cudze, mało to jeszcze miał swoich turbacji? A 956 4, 41| wieczora, kiedy siedzieli jeszcze w izbie przy miskach, bo 957 4, 41| miskę do czysta, przepili jeszcze gorzałką i starszy obcierając 958 4, 41| zazierać do poniektórych okien jeszcze oświetlonych, jeno co pieski 959 4, 41| nie uronię ci ni zagona, jeszcze me nie znasz... nie popuszczę 960 4, 42| zbierał po klepisku narzędzia, jeszcze wczoraj nagotowane, i tak 961 4, 42| Ale nad ziemiami leżały jeszcze ciemnice, jeno gwiazdy były 962 4, 42| przycienionych sadami, było jeszcze tak ciemno, że ledwie kajś 963 4, 42| podleskich. Za ciemno było jeszcze stawać do roboty, więc se 964 4, 42| oczyma po świecie. Pola stały jeszcze potopione w rozmrowionych 965 4, 42| leżących niżej, a całych jeszcze we mgłach, z których jeno 966 4, 42| sześćdziesiąt rubli morgę, i jeszcze przyobiecał pomoc w drzewie 967 4, 42| wykrzyknął, ale widząc, co jeszcze barzej posmutniała, wielce 968 4, 42| jednak ugłaskać, choć się ta jeszcze sierdził na babie gadanie, 969 4, 42| odjeżdżając obiecał przyjechać jeszcze i nazajutrz.~I przyjechał 970 4, 42| większej ochoty, ale nikto się jeszcze nie brał do tańców, a jeno 971 4, 42| wam też w głowie! Hale, jeszcze czego! - broniła się zesromana.~- 972 4, 42| niekiej:~- Loboga, tego jeszcze nie bywało na świecie... 973 4, 42| do swojej roboty.~Szymek jeszcze wybielał izbę a uprzątał 974 4, 42| wszystko pokończył, łaził jeszcze czegoś, przeciągał strudzone 975 4, 42| Drugie i tyla nie mają! Jeszcze ci będą zazdrościły - dodał, 976 4, 42| widne ze sadów.~I nieraz jeszcze płakała na swoją biedę, 977 4, 43| doma nie było, pojechał był jeszcze rano do gminy, zaś wójtowa 978 4, 43| bo mi się zdało, że mnie jeszcze śpik mroczy, ale nie, żywa 979 4, 43| krowę nie dziękujcie, bo was jeszcze kijem przeleje, nie lubi 980 4, 43| udobrucha się matka, to wam jeszcze coś niecoś udzieli.~- Nie 981 4, 43| za stawem, świeciło się jeszcze po jednej stronie i niekiedy 982 4, 43| wyruszać.~Tylko Jagusia została jeszcze na przyźbie, jakby już do 983 4, 44| kancelarią, a naczelnika jeszcze nie było. Pisarz raz po 984 4, 44| z rzepeckich.~- A któren jeszcze pysk wywrze, do kozy każę 985 4, 44| zapłaconą składkę na sąd albo jeszcze i coś lepszego Juści, co 986 4, 44| się rozgniewać i gotów wam jeszcze popsuć zgodę z dziedzicem 987 4, 44| chrząkać a pokasływać, a nikt jeszcze nie wiedział, co począć.~ 988 4, 44| dworu po ryby, mieli rano jeszcze przysłać, a jakoś nie przysyłają! 989 4, 44| Hale, że to dziedzica jeszcze nie widać - dziwował się 990 4, 44| ostatnią krowę sprzedadzą i jeszcze do kozy pójdziesz za opór! 991 4, 44| wszystkiego kiej judasze i jeszcze starszyznę będą ugaszczali 992 4, 44| nauczyła! Zaś na ostatku to wam jeszcze rzeknę: swoją ano stronę 993 4, 44| pańszczyzna i uciemiężenie! Jeszcze me...~- A dajże mu ta który 994 4, 44| Józek, a zamknij gębę, bo ci jeszcze co wleci! - krzyczeli z 995 4, 44| cierpliwie spozierając na pustą jeszcze drogę.~Rychtyk i słońce 996 4, 44| napędził go w podwórze. A jeszcze nie odzipnęli, kiej wójt 997 4, 44| przymusi.~Ale nie zdążyli się jeszcze ludzie porozkładać w cieniach 998 4, 44| to pozwoli zacząć budowę jeszcze w tym roku, a na przyszłą 999 4, 44| niego harde ślepie chcąc jeszcze cosik dodać, gdy stary Płoszka 1000 4, 44| kiwnął głową, a pogadawszy jeszcze ze strażnikami, skręcił