Tom, Rozdzial

 1     1, 2 |         do stajni.~- Ziemniaków w polu dużo? - zagadnął Boryna,
 2     1, 2 |        nie skończony... kapusta w polu... ściółka nie wygrabiona...
 3     1, 2 |         słyszał, mówili mi już na polu...~- To dworska sprawa,
 4     1, 3 |   stróżować.~- Ale, złap wiater w polu - mruczał Witek i tak się
 5     1, 4 |         Poniesę...~- Spieklibym w polu.~- Spiecz se ziemniaków.
 6     1, 5 |          robotny i na wszystkim w polu czy kiele domu się znający,
 7     1, 5 |           droga nie była...~- I w polu robić bym nie robiła...~-
 8     1, 7 |   wszystkie prawie, nie docięli w polu kapusty, po którą i nie
 9     1, 7 |        zwieźli tej reszty, jaka w polu ostała.~Jagna już od rana
10     1, 7 |        pod krzyżem albo i gdzie w polu, a do kościoła ino na mszę
11     1, 11|         wypocząć jesienią, kiej w polu obrobił. A kiej masz, człowieku,
12     1, 12|           ustrzeliłem... i już na polu byłem... a ten kiej nie
13     1, 12|    zasadził się na mnie... już na polu byłem, a ten z obu luf strzelił...
14     1, 12|      rzewnie, jak to dzieciątko w polu porzucone, które nim pozna,
15     2, 16|         ano za brogiem w szczerym polu pod krzami i zakładał sidła
16     2, 17|    niedaleczko, zaraz za drogą, w polu nieco, wróble w nim świerkały
17     2, 18|       jeden ma, a drugi wiater po polu łapie.~Rocho ino pokiwał
18     2, 20|        płacą od kubika. Nim się w polu roboty zaczną, jak nic zarobicie
19     2, 25| nierozeznany się uczyni, tacza po polu i przewala po zagonach;
20     3, 26|          to chłopaki? pewnikiem w polu z Tomkiem?- zapytała wreszcie.~-
21     3, 28| sprowadził.~- Już i tak wóz się w polu po sękle zarzyna.~- Parę
22     3, 29|             Psa mi ano we żniwa w polu ustrzelili!...~- Mnie zaś
23     3, 29|         same prawie kobiety, że w polu nie ma kto robić, a nie
24     3, 31|        Kozłową.~- Szukaj wiatru w polu! - zaśmiała się Jagustynka.~-
25     3, 31|             Hale, szukaj wiatru w polu: kto ukradnie, schowa ładnie.~
26     3, 32|       Niewiela dzisiaj gospodyń w polu ni na ogrodach.~- Chłopy
27     3, 32|     gospodarze, na dworską modę w polu robią.~- Tylko na naszych
28     3, 32|      rozpachnionych sadach czy na polu, fujarka zaświergoliła tęskną
29     3, 34|   przerwał jej niecierpliwie.~- W polu, ziemniaki osypuje z komornicami
30     3, 34|         jako ta dziczka w czystym polu, że czy zmarnieje, czy też
31     3, 36|            zemgliło me... Antek w polu, co? W polu? - powtarzał,
32     3, 36|         me... Antek w polu, co? W polu? - powtarzał, kiej go znowu
33     4, 39|     zastała jednak księdza, był w polu przy swoich najemnikach
34     4, 40|         wszystkie kąty.~- Byłeś w polu? - spytała nieśmiało.~-
35     4, 41|      Płoszkowej Kasi. Wszystkie w polu, a chudzinie nawet wody
36     4, 42|      nawet już noce przesypiał na polu, bele jeno czasu nie mitrężyć,
37     4, 43|         sposób się było pokazać w polu, a noce też nie przynosiły
38     4, 49|           pod pszenicę wysychał w polu, a nie miał go kto przyorać,