Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |       ale krowa szarpnęła ją w bok i znowu ryczeć zaczęła.~-
 2     1, 3 |       w zad, aż koń uskoczył w bok i zarżał.~- Hale, parobku
 3     1, 3 |     kłak siana i wyczyścił jej bok zawalany. - Tyla klacz,
 4     1, 3 |    prosiak. Zlazłem zdziebko w bok, w koniczynę i obejrzałem
 5     1, 4 |   przekładał się ino z boku na bok i postękiwał z tęskności,
 6     1, 5 |  całkiem, taczał się z boku na bok, czasem utknął na drzewo
 7     1, 8 | wytrzymała, ino wzięła kumę na bok i szepnęła:~- Wiecie to,
 8     1, 9 |      garści siekańca dostała w bok... a beczała jucha...ażem
 9     1, 10|    słuchał, rzucił się nieco w bok i zginął w ciemnościach,
10     1, 11|      siedział, i uskubnął ją w bok - a to mę na chrzestnego
11     2, 13|        gdy usunąć się musiał w bok pod topole - środkiem drogi,
12     2, 14|      przewracała się z boku na bok i medytowała: teraz powiedzieć
13     2, 16|  pochyliła głowę - spojrzała w bok bezwiednie zamarło jej serce,
14     2, 18|        nie patrzy, i skręcił w bok, na dróżkę biegnącą za stodołami.~
15     2, 18|     roznieśli, Antek skoczył w bok i chyłkiem pod ogrodami
16     3, 27|     stary Bylica, odciągnął na bok i cicho powiedział:~- Stary
17     3, 27|      przecknęła; leżała ano na bok, twarzą na izbę, pierzynę
18     3, 28|       rękoma, że zwalił się na bok wierzgając kulasami, wtedy
19     3, 29|      Stachowa?~Odsłonili ją, w bok się odsuwając, ale ona nic
20     3, 29|   progu ano siedział opatrując bok pieskowi.~- Zbierajcie się
21     3, 29|   juści... Pieska ino zabierz, bok mu skaleczyło... juści...
22     3, 32|      pobiegła. ~Stary leżał na bok, twarzą do okna, jakby patrząc
23     3, 32|      zestrachane rzuciło się w bok, akuratnie prosto na przywarte
24     3, 32|        jej duszę, że zeszła na bok, w bruzdę, i oczy wypatrywała...~
25     3, 33|       ale stara odwiedła ją na bok i dziwnie dobrotliwie szepnęła:~-
26     3, 33| całowanie. Ujęła się hardo pod bok i biła w niego skrzącymi
27     3, 33|      sypnęła! jak to harno pod bok się ujęła! jak to buchnęło
28     3, 34|       krzyżem koń się rzucił w bok, jażem bęcnął na ziem. Patrzę:
29     3, 35|      co Szymek się uchylił i w bok uskoczył, matka dopadała
30     4, 38| Mateusz.~Kowal odciągnął go na bok, cosik mu szepnął i poleciał.~
31     4, 39|         ale zaraz ją wzięła na bok, opowiadając wszystko, jak
32     4, 40|      przewracała się z boku na bok, coraz barzej niespokojna,
33     4, 41|       zadarł ogona i skoczył w bok, on zaś orał dalej cierpliwie,
34     4, 41|       przewracał się z boku na bok, i odrzucał pierzynę stawiając
35     4, 42|      przewracając się na drugi bok.~Szymek przywarł na chwilę,
36     4, 43|      się przewracała z boku na bok, więc skoro matka zachrapała,
37     4, 44|    przetoczyło się ździebko na bok, za kalenicę, że spod okapu
38     4, 45|        kiej kondle, uskoczył w bok pod chałupę, wyszczerzył