Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |          strzechę, tom i zrobiła miejsce... jakże, bydlątek szkoda,
 2     1, 3 |     ubyło nieco ludzi, ale w ich miejsce przybyło tyle nowych, że
 3     1, 3 |        kobieto, bo nie la was tu miejsce...-~Chwycił ją za ramiona
 4     1, 5 |     gospodarz... Kużden ma swoje miejsce i la każdego co innego Pan
 5     1, 5 |          przestępuj, na pierwsze miejsce się nie pchaj i nie wynoś
 6     1, 7 |      ostać, nie na pokojach moje miejsce...~- Miarkują też wszyscy,
 7     1, 10|         cichutko.~- W izbie jest miejsce, to się łóżko wstawi, byście
 8     1, 12|           To ino urznąć bolejące miejsce i byłbym zdrowym?...~- Jakby
 9     1, 12|          wpodle, gdzie kto wziął miejsce, walili hurmą weselnicy.~
10     2, 15|    dlaczego, cofnął się na dawne miejsce, padł na worki i bezmyślnie
11     2, 16|        przyjął do koni na Kubowe miejsce.~A w chałupie uwijano się
12     2, 16|        bociek, któren miał swoje miejsce w sieni, to często gęsto
13     2, 16|      wielką dobrością zrobił jej miejsce wedle siebie.~Ale nie mogła
14     2, 18|      groblami i garbami śniegów; miejsce zaś było nieco otwarte,
15     2, 20|        nakazała Nastka wskazując miejsce wpodle siebie.~- Hale, kogo
16     2, 22|     wstępuje na ołtarz, na dawne miejsce.~Poznał ci wtedy Królową
17     2, 25|         zaś, gdzie kto ino wziął miejsce, lecieli drudzy, kto był
18     2, 25|    nieprzytomnego w przezpieczne miejsce.~Skłębiło się wtedy wszystko
19     3, 26|           Łyżka na nią czekała i miejsce, juści nie pierwsze, ale
20     3, 27|          się chybcikiem na dawne miejsce, po drugiej stronie Borynowej
21     3, 27|     jadło.~Hanka wzięła pierwsze miejsce w pośrodku przed ławą, na
22     3, 27|          nimi.~Jagna miała swoje miejsce od drzwi, naprzeciwko Pietrka.~
23     3, 27|         kiej rak i potarł bolące miejsce, porozumiewawczo spoglądając
24     3, 27|       garnków i wróciła na dawne miejsce modląc się półgłosem na
25     3, 30|       przed kratą, tam, kaj było miejsce la najpierwszych gospodarzy
26     3, 30|        się Pietrek, któren wziął miejsce kole Jagusi, w oczy jej
27     3, 30|     wiada, kiej kto komu miętkie miejsce wymaca, że i najlichszy... -
28     3, 33|     zaczęła go cicho namawiać:~- Miejsce się znajdzie... w sionce
29     4, 37|      pobok i kaj gdzie kto wziął miejsce, ciżbiła się cała wieś,
30     4, 39|  sołdatów, suko jedna! Tam twoje miejsce, świński pomiocie, tam!~
31     4, 41|      niby to wybierając sposobne miejsce, ale skoro go skryły drzewa,
32     4, 42|      pole jął rozważnie wybierać miejsce pod chałupę.~- Rychtyk najlepsze,
33     4, 42|         długo rozmierzał tyką.~- Miejsce jakby wybrane pod karczmę -
34     4, 45|          co ta bede im zabierała miejsce... i tak cielaka musiały
35     4, 45|      zapatrzona w puste po Jasiu miejsce, rozmodlona przenajświętszą
36     4, 45| turkaweczki... gaworzą... Juści, miejsce sposobne... z dala od ludzkich
37     4, 48|        krokach zawrócił na dawne miejsce i nasłuchiwał z dziwnie