Tom, Rozdzial

 1     1, 2 |  podworcu, obstawionym z trzech stron budowlami gospodarskimi,
 2     1, 2 |         ruchem; na drodze z obu stron stawu, ciągle podnosiły
 3     1, 3 |      gościniec, obsadzony z obu stron ogromnymi topolami.~A że
 4     1, 5 |   cięgiem jeszcze ze wszystkich stron dopływały nowe rzeki ludzkie
 5     1, 5 |        zlazło się ze wszystkich stron co niemiara: ślepych, kulawych,
 6     1, 7 |         zapytania ze wszystkich stron i wszystkie oczy spoczęły
 7     1, 11|       młodzi, a w podle nich ze stron obu co najpierwsi, po uważaniu,
 8     2, 13|         a oglądać ze wszystkich stron.~Juści, że Antkom zrobiło
 9     2, 13|       topoli, które stały z obu stron drogi i, pochylone, przyginały
10     2, 16|        lipeckich drogach, z obu stron stawu, rojno było od ludzi
11     2, 17|     języki pociągał i z różnych stron zabiegał.~Nie dali się jednak
12     2, 21|      jeszcze, bił ze wszystkich stron, tańcował, kręcił i tak
13     2, 21|        wiatrów, że topole z obu stron ledwie były widne w kurzawie,
14     2, 21|     tarzał się na polach, z obu stron drogi, na równiach, w poszarzałych
15     2, 24|     schodzili się ze wszystkich stron i całymi godzinami wystawali
16     2, 25|        okna, lało ze wszystkich stron, że już nie można było sobie
17     2, 25|         wszędzie, ze wszystkich stron, kiej te ściany ściskają
18     2, 25|       chwyciło go ze wszystkich stron i wyrwało z konia, że kiej
19     3, 26|       Lipce ano siedziały z obu stron stawu jak przódzi, jak zawdy
20     3, 29|    hurmą zbiegały ze wszystkich stron cisnąc się do starszych,
21     3, 31|        jakiś wędrownik z obcych stron i nawet te krzyże i figury,
22     3, 31|       Wrzeszczeli ze wszystkich stron na wyprzódki biegnąc przed
23     3, 34|     stających. Wiater z różnych stron parł na nie i miotał kiejby
24     3, 34| dowiedzieć. Poczynały z różnych stron, ale Hanka odrzekła smutnie: ~-
25     3, 35|         nadbiegać ze wszystkich stron, próbując rozdzielić - cóż,
26     3, 36|      olbrzymiały, ze wszystkich stron biły jękliwie, nieprzerwanie:~-
27     4, 37|     zadeszczonym powietrzu i ze stron wszystkich biją dzwony,
28     4, 37|      obsadzona i zboża stały ze stron obu.~A kiej księża skończyli
29     4, 38|    święto i walił ze wszystkich stron. Kłęby kurzawy toczyły się
30     4, 43|        nadciągały ze wszystkich stron, opuszczając się coraz niżej
31     4, 44|    Zakrzyczeli go ze wszystkich stron, ale chłop się nie ulęknął
32     4, 44|     głosy, bijące ze wszystkich stron niby gradem:~- Świnia też
33     4, 44|        wołano już ze wszystkich stron, a coraz śmielej, głośniej
34     4, 49|        chyciło ją ze wszystkich stron, wyrwało niby kierz płytko
35     4, 49|      bite wichurą ze wszystkich stron, ślepione piorunami, obłąkane