Tom, Rozdzial

 1     1, 4 | upamiętanie się, błagał, zaklinał, prosił - aż Kuba nie wytrzymał
 2     1, 6 |       Przyjdź, Jaguś, przyjdź... - prosił cichym, przyduszonym głosem.~-
 3     1, 7 |          Przywitajże mnie, Jaguś - prosił cicho i chciał ją objąć,
 4     1, 7 |           to do mnie, Jaguś, co? - prosił.~- Wróciłeś to już ze świata? -
 5     1, 9 |          imiona zmarłych, za które prosił o pacierz...~Chór modłów,
 6     1, 11|           brał i jak to dzieciątko prosił, cóż, kiedy nawet mięsa
 7     1, 12|        wyśpiewywał.~Darmo go Witek prosił i za rękaw ciągał, dziad
 8     1, 12|            Dopomóżcie, poredźcie - prosił cicho.~- A to się ożeń z
 9     2, 14|         gorąco.~- Niech przyjdzie, prosił go nie będę, robota jest,
10     2, 15|           ostałem u niego, że to i prosił. Bez dwa miesiące wyrychtowałem
11     2, 15|            a pókim żyw, ojca o nic prosił nie będę, rozumiesz...~-
12     2, 16|     zapomniał! Dogonił mnie wójt i prosił, byście, Dominikowa, zaraz
13     2, 16|           iść chciała tam... gdzie prosił... gdzie miłowaniem nakazywał...
14     2, 18|          się obiecał, nikto go nie prosił - powiedział Boryna surowo,
15     2, 18|     bieduje, to może by ustąpił.~- Prosił go nie będę! - zawołał ostro.~-
16     2, 19|         ziąb taki, chodź, Hanuś! - prosił, bo mu dziwnie zmiękła dusza,
17     2, 20|            się z nim, to i o zgodę prosił go nie będę - powiedział
18     2, 21| zardzewiałym głosem, jakby litości prosił i poratunku. Brzozy targane
19     2, 25|           śmiertelnym o zmiłowanie prosił - Antek porwał go w pazury
20     3, 27|           oddam, ino przez wieś...~Prosił tak gorąco, aż przyobiecała,
21     3, 29|           przedstawię dobrze!... - prosił gorąco bojąc się powrotu
22     3, 35|           prędko!... czekał już ni prosił nie będę!~- Nie dam! - wrzasnęła
23     3, 35|       siebie, przepędź, Jaguś... - prosił gwałtownie.~- Abom go to
24     4, 37|    przeskoczym ogień i przylecim - prosił gorąco.~- Siedź w chałupie,
25     4, 38|         karczmie wyprawię, a matki prosił nie będę.~- Masz to już
26     4, 38|            będzie dzisiaj muzyka - prosił Mateusz.~- I karczma la
27     4, 40|   przewieźć go ździebko na koniu - prosił.~- Hale, jeszcze się nie
28     4, 41|         młynarza przeciech o pomoc prosił nie będę.~- Trza by ci pomówić
29     4, 41|        Powiem ci cosik, przyjdź! - prosił gorąco.~- Hale, żeby me
30     4, 42|           nawet baldach sprawię! - prosił i przyobiecywał, serdecznie
31     4, 42|       lękliwie.~- Żebym skapiał, a prosił ich nie będę! - wykrzyknął,
32     4, 42|            poprosi.~Ale Szymek nie prosił, ani mu to w głowie postało,
33     4, 46|       wójta i już najbarzej Jasia! Prosił i zaklinał na wszystkie
34     4, 49|          kto przyorać, len się już prosił o wyrywanie, ziemniaki zdałoby
35     4, 49|    Pokażcie mi drogę do Szymków! - prosił dziad dźwigając się na kule.~-