Tom, Rozdzial

 1     1, 2 |      powiedają o niej, że łasa na chłopaków.~- Ale, był to kto przy
 2     1, 6 |           nic, abo i mąż? Mało to chłopaków latało za nią? - niechby
 3     1, 7 |           że cięgiem krzyczała na chłopaków i potrącała, co się jej
 4     1, 11|           poszła do stajni budzić chłopaków. Zaspali nieco po wczorajszych
 5     1, 11|       stanowczo i poszła znowu do chłopaków krzyczeć, czemu nie wstają.~
 6     1, 11|        sposób, a często naganiała chłopaków, bo się ociągali, a co któren
 7     1, 11|           gry różne, bych prędzej chłopaków rozruchać.~Najpierw zabawiali
 8     1, 11|           nie mogła; krzyknęła na chłopaków, by podawali gorzałkę, i
 9     2, 13|           i bogactwo całe. Ubrała chłopaków, że wnet się przetoczyli
10     2, 18|       naprzeciw której cała hurma chłopaków ganiała się z wrzaskiem
11     2, 19|  przytupywał, śmiał się w głos do chłopaków, aż przycichnął i jął Antkowi
12     2, 19|          całą gromadą dziewczyn i chłopaków. Wesoło im było, Jambroży
13     2, 20|          przesiaduje i wszystkich chłopaków buntuje, na starszych powstaje
14     2, 22|        przygrywający i cała hurma chłopaków z kijami, bijąc nimi w podłogę
15     2, 24|        nim w asyście i cała hurma chłopaków poleciała na przełaj przez
16     2, 24|           buchały wrzawliwe głosy chłopaków...~Wieczorem zaś po kolacji
17     2, 25|        pluchę pchnął konno swoich chłopaków .do lasu na zwiady.~Długo
18     3, 26|         misiarskie nalazły się la chłopaków, i cała paczka machorki
19     3, 28|       jeszczech, a krzyknij no na chłopaków, by rychlej wyskrobali koryto
20     3, 28|          całą złość wywierając na chłopaków, że cięgiem słychać było
21     3, 28|     pomagać Jagustynce a poganiać chłopaków.~- Czekalim na was z kolacją -
22     3, 29|     płacim to podatków, nie dajem chłopaków w rekruty, nie robim, co
23     3, 29|        stryjecznych Stacha, dwóch chłopaków podorywało tuż przy drodze
24     3, 29|       pannowych sprawach radził i chłopaków wspominał; z kobietami pogadywał
25     3, 29|           zakupy i biegnąc budzić chłopaków, żeby konie szykowali, a
26     3, 30|        chłopak do pasionki, że to chłopaków w domu brak, za psa me uważa
27     3, 31|           że macie takich dobrych chłopaków, co to i oprzędą, i wydoją,
28     3, 31|    dziewczyny rozeszły, pilnowała chłopaków, by za sobą dobrze pozamykali
29     3, 32|             krzyknął proboszcz na chłopaków śmigających kamieniami za
30     3, 32|      wiśnie przywierały do swoich chłopaków nie bacząc na nikogo. A
31     3, 33|     kościołem, kaj paru starszych chłopaków na koniach, trzaskając batami
32     3, 35|       najlepszy, to wiem... moich chłopaków wyuczył... ale nie można.
33     4, 37| Gulbasiaki skrzykiwały dzieuchy i chłopaków, bych lecieć za wieś, na
34     4, 38| powiedzieć! - wyrwał się któryś z chłopaków, ale Kłąb krzyknął ostro:~-
35     4, 40|           urodę, a puszcza na noc chłopaków! kto by się to spodział!~