Tom, Rozdzial

 1     1, 10|           jakoś.~- Bajesz i tyle. Drudzy i jednego zagona nie mają,
 2     1, 11|         kumy Borynów i Paczesi, a drudzy zasie znajomkowie to i z
 3     1, 11|      sprawy wywodzili przed sobą; drudzy zasie, co to nie tylko krowi
 4     1, 11|   przyźbie spał abo i w sieniach; drudzy zasie, barzej z nóg ścięci,
 5     1, 12| Jagustynki, która zaspawszy jak i drudzy, krzykiem nadrabiała przy
 6     2, 16|          na to Boryna, wyjrzeli i drudzy, a na ostatku Rocho.~Juści,
 7     2, 19|          nie dosłyszał, ale mogli drudzy.~- Bo już mi ścierpieć trudno,
 8     2, 19|        jedni przepijają harakiem, drudzy zaś słodką, od jednych Kłąb
 9     2, 19|          jakieś pary tańcowały, a drudzy gęstwili się, gdzie się
10     2, 22|      wzdychał, sam płakał, kiej i drudzy płakali...~A czasem następowały
11     2, 24|           że już po Antka poszli, drudzy zaś przysięgali, że strażników
12     2, 25|         co wywieźć do miasteczka, drudzy zasie to i do Żyda do karczmy
13     2, 25|        ino wziął miejsce, lecieli drudzy, kto był z kijem, kto znów
14     3, 27|       znowu!... zwyczajnie, jak i drudzy!... nie jest mu tam tak
15     3, 30|     krzyki, ale wnet pomiarkowali drudzy i jęli podnosić lipeckie
16     3, 33|        ławy.~Podnieśli się wraz i drudzy.~Kto po jadle legł odpoczywać,
17     3, 33|           z tym się rozeszli.~Zaś drudzy tegoż jeszcze dnia i następnych
18     3, 34|     brzękliwy warkot bębenka.~A i drudzy też gęsto pociągali na zabawę,
19     3, 34|           żyją.~- Twoja wola, ale drudzy muszą tutaj ostać i jakoś
20     3, 35|           Stachowej chałupie; zaś drudzy też poniechali swoich zajęć,
21     3, 35|         kiedyś... a teraz tak jak drudzy... jak... - szepnęła niebacznie.~
22     3, 35|    prosimy po sąsiedzku! - wołali drudzy.~- Grozicie. Do sądu podamy!
23     3, 35|           nie postawimy? - wołali drudzy zachęcając się a cisnąc
24     3, 35|           pludro, jednego, to cię drudzy kijami zatłuką jak psa parszywego.~-
25     3, 36|        już raz za razem, a za nim drudzy, ostawając nieco na skos,
26     4, 37|   przyklękał i pacierz mówił, zaś drudzy łamiąc rozpacznie ręce przystawali
27     4, 37|           na przemian i biadoląc.~Drudzy zaś, sąsiedzi, że w izbie
28     4, 37|           szczodrze omaszczony.~- Drudzy takiego wesela nie wyprawiają! -
29     4, 38|           kiwał się klęczący, zaś drudzy wychodzili się rzeźwić,
30     4, 38|       gasili - dorzucił ktosik.~A drudzy jęli się przechylać przez
31     4, 38|           zabierał się do domu, a drudzy, zmożeni spiekotą i utrudzeniem,