Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library
Alphabetical    [«  »]
innych 7
innym 13
innymi 4
ino 839
inom 12
inos 1
insi 11
Frequency    [«  »]
1018 ja
985 od
981 bylo
839 ino
802 pod
775 te
762 az
Wladyslaw Stanislaw Reymont
Chlopi

IntraText - Concordances

ino

1-500 | 501-839

    Tom, Rozdzial
501 2, 16| niesło, że poszłaby, gdzie ino oczy poniesą, na bory i 502 2, 16| na spowiedzi, mówił... - ino by z nim pomówiła raz jeden, 503 2, 16| Nieprawda, zdaje się wam ino! - zaprzeczała gorączkowo.~- 504 2, 16| gruncie byś ostała...~- Wam ino jedno w głowie: grunt i 505 2, 16| to jak bez nóg, tula się ino, tula, a do nikąd nie zajdzie. 506 2, 16| do zrobienia, a wieczór ino, ino~Jakoż i prawda była, 507 2, 16| zrobienia, a wieczór ino, ino~Jakoż i prawda była, wieczór 508 2, 16| rzekło jakie słowo, więc ino skrzybot łyżek o wręby się 509 2, 16| a Rocho im na to:~- Bo ino ofiarą swoją i cierpieniem 510 2, 16| niemi Pan się narodził. Kto ino bezgrzeszny zagadnie - ludzkim 511 2, 16| wszystko ma swoją duszę. Co ino jest na świecie, czującem 512 2, 16| wszystkie będziemy razem, Grzeli ino brak. ~Józka srogo spojrzała 513 2, 16| Pospieszał chłopina, jak ino mógł, a rozglądał się strachliwie 514 2, 16| nic nie dojrzał... chojary ino stały przy chojarach, dęby 515 2, 16| wydostał z wysokiego lasu, już ino karłowatą sośniną a jałowcami 516 2, 16| Narodzonemu! Wraz z nimi, co ino żyło na ziemi i w powietrzu."~ 517 2, 16| słowem jednym, postękiwała ino, żuła, ruchała gębulą pomlaskując 518 2, 16| pewnie, to nie usłyszymy, ino bezgrzesznym odpowiadają, 519 2, 16| nocy, tłumami walili, że ino tupot nóg rozlegał się w 520 2, 16| kościoła ciągnął, ostały ino po chałupach całkiem stare, 521 2, 16| co to wedle gadki: "worek ino a płachta", albo że się 522 2, 16| do rozumu, juści, że tym ino, co słuchali, bo wiela było 523 2, 16| kolędy za organami.~Jeden ino Antek nie śpiewał z drugimi, 524 2, 17| niczego nie rozeznaje, a ino sama dusza się wyprzędza 525 2, 17| złego.~To i nie robiła, a ino tłukła się po izbach bez 526 2, 17| świat się poniesie, choć mu ino do cycka iść potrza! - rzekła 527 2, 17| wrzaskliwa, harda i bacząca, aby ino dogryźć komu, a dobrze.~- 528 2, 17| zrobiła nawet z Jaśkiem, byś ino wierzyła, że na zapowiedzi 529 2, 17| krewniaczka !~- Kozły! Same tym ino żyją, co gdzie urwią, wycyganią 530 2, 17| samo im z nieba leci, że ino rozdawać na wsze strony! 531 2, 17| Mateusz prawdę gadał, a ino, co mówił ludziom,..~- Cygan 532 2, 17| To samo wszystkim mówię, ino że nie wierzą i na zęby 533 2, 17| zaczęty, a ona wzdychała ino, chodziła oczami po mrokach, 534 2, 17| jakby chciała co rzec, ale ino spojrzała nienawistnie i 535 2, 17| pomdlały w mętnym niebie, że ino gdzieniegdzie tryskrał promień 536 2, 17| wama?~- Co by zaś, uważam ino, miarkuję i czekam, co z 537 2, 17| kolację jedli bez smaku, a ino ten i ów z podziwem spoglądał 538 2, 17| nie wytrzyma dłużej... ino na minutkę, na to jedno 539 2, 17| turbacjami wyjeżdżał, kto ino wzdychał a kiwaniem przytwierdzał - 540 2, 17| to jak z wilkiem, niech ino jedną owcę spróbuje, wnet 541 2, 18| łagodniej.~- A nie, kręci ino, rwie, zamiata i tak kurzy, 542 2, 18| szukała.~- Tak powiada, by ino się od roboty wykręcić.~- 543 2, 18| dochodził ze dworu, wichura ino wyła, przewalała się po 544 2, 18| Kiej takie zakurki, żem ino konie rozeznał.~- Bieżyj 545 2, 18| wywieszonym ozorem.~- Idę, ino jeszcze drewek przyniesę, 546 2, 18| Kiej to nie malowane, ino wystrzyżone z papierów!~- 547 2, 18| zamieć się uciszała, że ino czasami zrywał się jeszcze 548 2, 18| był u was?~- A zawżdy, jak ino pamięcią sięgnę, to zawżdy 549 2, 18| wytrzepywał z mąki, ale ino dołem szła mątwa i kurniawa, 550 2, 18| że Witek ledwie nadążył, ino Łapa biegł przodem i wyszczekiwał 551 2, 18| dobrego chłopa, tyla że ino ramiona krzyżów czerniały 552 2, 18| przysłaniała wszystko mgławicą, że ino drzewa nagie targały się 553 2, 18| wsi?~- Przeciech niemało. Ino gospodarze mają gronta, 554 2, 18| płachtę i udźwignie, to jego, ino gospodarze mają prawo z 555 2, 18| nie dał i opowiedział, co ino wiedział. Pan Jacek przerywał 556 2, 18| Chłopak w dyrdy uciekał, a ino jeden raz się odwrócił, 557 2, 18| chybcikiem przylecę, obaczę ino, czy gospodarz nie przyszli...~- 558 2, 18| W domu, obrządzają. To ino obaczę i zaraz przylecę...~- 559 2, 18| w izbie panował mrok, bo ino na kominie żarzyły się głownie. 560 2, 18| przypomnieć, niczegój... bo ino to stało jej w myślach, 561 2, 18| śniegowe brody wiszą, to ino trącić, a na głowę się sypią - 562 2, 18| Jagnę.~- Pleciuchy bają, co ino się im uwidzi, Mateusz ledwie 563 2, 18| pomiot.~- Powiadam wam, że ino o Kubę pytał i o te strzyżki!~- 564 2, 18| stojałby tam o Kubę! Głupi ino w takie bajdy uwierzy. Powiadają, 565 2, 18| zagadnęła miękko, by ino nie dać mu rozmyślać.~Ciepnął 566 2, 18| ale milczał, przeżuwał ino w sobie obrazę kiej pokrzywy, 567 2, 18| dziedzic, to jak wilk, ogania ino koło narodu, a zabiega, 568 2, 18| sprawiedliwością, miarkujcie ino. Mam co innego na głowie. 569 2, 18| wiater po polu łapie.~Rocho ino pokiwał głową i wyszedł 570 2, 18| To... ten Łapa... co ino może... wywłóczy z chałupy... 571 2, 19| dowiedzieli się, że dziedzic, co ino mu było potrza ludzi do 572 2, 19| niej nie przyznawali, bych ino przyjacielstwa z bogaczami 573 2, 19| komorników, i takich, co ino chałupy mieli, też nie brakowało: 574 2, 19| siekierą, którzy zaś, gdzie się ino zdarzyła robota, a chyla 575 2, 19| kiej piskorze, bo stali ino o siebie i swoje wyrachowania 576 2, 19| zorze zetliły się do cna, że ino kajś niekaj na zachodzie 577 2, 19| przykładać kazał dziewce, bo kto ino wszedł, otrzepywał buciska 578 2, 19| ciągnął a ocyganiał, co ino wlazło. A pobok nich stojał 579 2, 19| Małgośką, a za nimi zaś, kto ino miał ochotę.~Ale niewielu 580 2, 19| Nieprawda, przez złość ino gadałem, tak sobie:.. nie, 581 2, 19| zagrały na wspomnienie; że ino zaklął i cosik mruczał do 582 2, 19| przy sobie kupą całą, kije ino ściskali między kolanami, 583 2, 19| drugi też takie, na których ino pieskowie wesela swoje odprawują.~ 584 2, 19| stowarzyszali się, gdzie ino mogli i gdzie kto ustojał, 585 2, 19| wesoło, a obcasami bili, że ino dyle skowyczały i szynkwas 586 2, 19| przewodził jeszcze, uśmiechał się ino gorzko jakoś, bo mu się 587 2, 19| a niczego, tak se chodzi ino po wsiach, z chłopami gada, 588 2, 19| pozostał.~Juści, że Antek ino tego czekał, bo wnet bokiem 589 2, 19| jeszcze nie popuszczały, to ino przytupywał a krzykał la 590 2, 19| że już nic nie widziała, ino te jego brwie czarne, te 591 2, 19| obejmowała i rozdrgany mrok, bo ino te głownie w kominie rozżarzane 592 2, 19| tańcował, że w końcu prawie ino we dwoje pozostali w kole. 593 2, 19| gęstwili się, gdzie się ino dało, i radzili, przepijali, 594 2, 19| wstrzymywał od całowania! Oczy mu ino latały nieprzytomnie i w 595 2, 19| poderwała sroga, zakąsił ino zęby, zapiął pętle kapoty, 596 2, 20| krzyki, nie pomstowania, a ino ciężka cichość, złowrogo 597 2, 20| popuszczał zbój ten jeden, to ino przez złość do was, ino 598 2, 20| ino przez złość do was, ino przez złość!~- Smarujcie 599 2, 20| senna chodziła po domu, a ino tymi żałosnymi oczami skrzywdzonego 600 2, 20| Zaglądała potem do sąsiadów, by ino jakoś ten dzień zepchnąć, 601 2, 20| paskudne!~A Józka też, jak ino mogła, dogryzała jej na 602 2, 20| baju, chłop śliwy rwie, a ino ich dwie! Ludzkie gadanie 603 2, 20| ona była gospodynią, bo ino Józce rozporządzał, co się 604 2, 20| dobrością nie przeprzesz, a ino jeszcze większą złością! 605 2, 20| rozpowiadała o Antku, co ino mogła wymyślić. Słuchała 606 2, 20| niedzielę przystroiła się, jak ino mogła najlepiej, a nie czekając 607 2, 20| straciła śmiałość, że się ino rozczerwieniła, popłakała 608 2, 20| od płaczu oczami, a jak ino mógł, dopadał boćka, ogarniał 609 2, 20| myślunków i turbacji, że mu ino oczy gorzały kiej w chorobie. 610 2, 20| tygodnia na tydzień, bych się ino zwiesny doczekać abo tego, 611 2, 20| wszystkim ta cichość, bo ino ogień trzaskał, świerszcz 612 2, 20| słuchajcie jeno; co powiem.~Stary ino łysnął ślepiami i rozważał, 613 2, 21| na nogach, przyginali się ino barzej ku ziemi, a on zabiegał 614 2, 21| zdruzgotany.~Biegli też, co ino sił i tchu starczyło, aby 615 2, 21| wszystko jest sposób, by ino cierpliwość mieć i poczekać 616 2, 21| ocet. Ale powiadam wam, że ino kowal musi kuć żelazo, póki 617 2, 21| Antka się nie oglądaj, a ino siebie i dzieci miej na 618 2, 21| przyzywa, bieżyj... bacz ino na siebie i dzieci... starego 619 2, 22| przygarścią pierza do zdarcia, by ino nie dać pozoru, jako się 620 2, 22| zwrócić uwagę w inną stronę.~- Ino ich patrzeć, bo już u 621 2, 22| nawet tając w sobie, bych ino nie przerwać tego różańca 622 2, 22| co chyci zębami trawy, to ino ostre kamienie przegryza 623 2, 22| była i śmierć, ale one go ino obmacały i starszy powiedział:~- 624 2, 22| znowu wyklinać i bić, co ino wlazło! Robiła też w, niego 625 2, 22| ni śladu... a z chałupy ino zręby spalone... dzieci 626 2, 22| pomiarkował w tej złości, a ino zawołał:~- Pomagaj, diable, 627 2, 22| wieść, sam mało co robił, a ino doglądał i rządził, Michałek, 628 2, 22| bogatsze niźli przódzi.~Ino dzieci nie było nowych, 629 2, 23| po chwili.~- Jakże! Kto ino w sienie wszedł, to me 630 2, 23| się pod ziemię zapadły, że ino oczy świeciły kieby te świętojańskie 631 2, 24| gęstwili wpodle brogu, że ino czerwieniało na śniegach 632 2, 24| wygłaszały teraz wszystko, co ino było i nie było, co ino 633 2, 24| ino było i nie było, co ino która kiedy bądź zasłyszała 634 2, 24| co innego pletli.~To zaś ino było prawdą, że Witek latał 635 2, 24| naszykować w tobołki, co ino było można, Witek musiał 636 2, 24| starym, i talk plótł, co ino wiedział, bych się jej przypochlebić.~ 637 2, 24| przysyłał po niego parę razy, a ino wałęsał się po wsi, w karczmie 638 2, 24| nie mógł się przemóc, a ino cicho, strachliwie, chyłkiem 639 2, 25| karczmy szli skamląc, bych ino na bórg dał szczyptę 640 2, 25| to zakotłowało we wsi, że ino drzwi trzaskały i błoto 641 2, 25| zaś podjudzała naród, co ino mogła, biegała ano z pyskiem 642 2, 25| Borynów.~Właśnie byli tam co ino zaświecili lampkę w izbie 643 2, 25| Pietrek robił zawzięcie, że ino warczała gruda i błoto wyrzucane, 644 2, 25| dość widna, deszcz ustał, ino zimny, suchy wiatr pociągał 645 2, 25| przykrzy...~- Jakże, bo ino na mnie cięgiem huru-buru 646 2, 25| odrzekła to jakie słowo, to ino tak, by coś mówić, a cięgiem 647 2, 25| babie piski nie poredzą, a ino mądre pomyślenie i to społeczne 648 2, 25| nie wiedział co i jak, bo ino przez okna widać było ich 649 2, 25| Zawdy naród krzywdzili, jak ino mogli.~- Kiej takie głupie 650 2, 25| wybuchnął we wsi.~- Na las! Kto ino ma z czym, kosę, to z kosą, 651 2, 25| to kobiece lamenty, że ino się wieś trzęsła od przygotowań, 652 2, 25| przyodziewków, nad którym ino się trzęsły koły niezgorsze, 653 2, 25| przodem; za nim zaś, gdzie kto ino wziął miejsce, lecieli drudzy, 654 2, 25| dworskich prażąc, czym kto ino mógł dosięgnąć, zadudniało, 655 2, 25| narodu, ku Boryrnie, ale ino tyla go było widać, bo naraz 656 2, 25| mu głowę i ratować, jak ino poredzili. Antek zaś przysiadł 657 3, 26| szarościach.~Słońce zaś było już ino, ino...~ i ono pokazało 658 3, 26| Słońce zaś było już ino, ino...~ i ono pokazało się 659 3, 26| biegła truchcikiem, że ino torbeczki wyskakiwały po 660 3, 26| pomarli, nie wiada było ino kaj, że nawet mój zbierał 661 3, 26| tratowały i kradły jedzenie, jak ino mogły, rejwach czyniąc krzykliwy.~- 662 3, 26| wyzbyłam z sił... ale niechaj ino wydycham... to zaraz...~ 663 3, 26| miski, nie, wydychne se ino i pójdę... chciałam jeno 664 3, 26| poszli swojego bronić, ile ino narodu było. Powiedali, 665 3, 26| ruchających, a z parobków jeden ino głupawy, Jasiek Przewrotny !~ 666 3, 26| dziewuchom, a tak pięknych, że ino grały farbami, wrzask się 667 3, 27| wysuszony.~- Zedrzeć ci ino pazurami gębusię, a nie 668 3, 27| tymczasowie zaś kowal, co ino upatrzył, co mu tylko w 669 3, 27| dla siebie zniewolił, to ino bez to mu przyzwala, że 670 3, 27| palmami?~- Zaraz polecę, ino zjem - tłumaczył się, śpiesznie 671 3, 27| Szczypać me chciały, tom się ino obraniał!~Rzucił na skrzynię 672 3, 27| kto drugi, nie wydaj me ino... - Obejrzał się na gospodynię, 673 3, 27| rozpozna to kto, Józia? Ino me nie wydaj, to ci jakich 674 3, 27| Zachciało mu się!... dyć ino kobiety mogą nieść do poświęcania!~- 675 3, 27| Przed kościołem ci oddam, ino przez wieś...~Prosił tak 676 3, 27| i przeleciał blisko, że ino jego cień wielgachny poniósł 677 3, 27| jestem. Nie ruchajcie się ino, doktór wzbrania - szeptała 678 3, 27| spoglądając na siebie; ino Magda ryknęła płaczem.~- 679 3, 27| w którejś z beczek... By ino me kto nie ubiegł!...~Zimny 680 3, 28| A śpieszcie, bo Jambroża ino patrzeć.~- Nie bój się, 681 3, 28| Narychtowałem wszystko, by ino wama zawodu nie zrobić! 682 3, 28| staremu to nie przeszkodzi... ino prędzej, bo nim ostygnie, 683 3, 28| Hanka też pomagała, co ino mogła, Józka zaś rada czepiała 684 3, 28| czepiała się bele czego, by ino przy wieprzku ostawać i 685 3, 28| się! Drze z narodu, jak ino może, a nim co komu zrobi 686 3, 28| kłótni się nie ubędzie.~- Ino ich patrzeć! - szepnęła 687 3, 28| będziem zdawać sprawę!~- Ino przed kim? Do sądu pójdzie 688 3, 28| by wyśpiewał, byście go ino mądrze za język pociągnęli.~- 689 3, 28| język pociągnęli.~- Niech ino mu rozum przyjdzie, popróbuję 690 3, 28| pieniądze znalazły, możem ino na spółkę wiedzieć. Znalazłby 691 3, 28| kumach?...~- Dyć przestrzegam ino... Ale pilnujcie dobrze, 692 3, 28| wykrzyknął Jambroż.~- Niech ino szkło brzęknie, to was zarno 693 3, 28| szydliwie Jagustynka.~- Wama ino prześmiechy na pamięci! - 694 3, 28| przenosić na swoją stronę, co ino pozostało, przywołując Józkę 695 3, 28| dala obchodź. Noś posobnie, ino nie zagaduj się tam z dzieuchami, 696 3, 28| pletą.~- Swojego nie mówię, ino co mi w uszy wlazło...~- 697 3, 28| nie pomarła dzieucha, ino tak z głodu sparło... 698 3, 28| kożuchem uszy odgradza, by ino skamlania biedujących nie 699 3, 28| się chcesz! bij! popróbuj ino, to ci te cacaną gębusię 700 3, 29| w rekruty, nie robim, co ino każą!.. Mało im jeszcze, 701 3, 29| zawzięcie Kobusowa.~- Pójdę, ino już się rozejdźcie!... Przecież 702 3, 29| Cięgiem coś nowego!...~- Bych ino gorsze już nie przyszło!... - 703 3, 29| Jezu! że to człowiek ma ino te dwie, i słabe, ręce!... 704 3, 29| babich - boć to przeciech ino same kobiety się zwijały 705 3, 29| Poredzim, Rochu, poredzim, ino bez te ścierwy kamienie 706 3, 29| granatowe, prawie czyste, bo ino kajś niekaj jakby śniegiem 707 3, 29| się dopiero nad ranem, ale ino co kokoty przepiały na świtanie 708 3, 29| prosto przez rozumu, płaczą ino...~Hanka, chwyciwszy jeno 709 3, 29| Stachowej zostały tylko ściany, ino barzej jeszcze pogięte i 710 3, 29| więcej kobiet i dzieci, że ino błocko chlupało pod trepami, 711 3, 29| przyniesę, a i statków, co ino najdę zbędnych. Stacho wrócą 712 3, 29| przypilnuję... juści... Pieska ino zabierz, bok mu skaleczyło... 713 3, 29| zmówiły i naniesły jej, co ino która mogła: to grochu, 714 3, 29| kryminałem, a zanosi mu, co ino może.~- Bójcie się Boga!... 715 3, 29| kup, a złocistego i jakie ino będą papiery! - wołał za 716 3, 29| kołatając a wrzeszcząc, co ino gardzieli starczyło. Jasiek 717 3, 29| ławie pobok stołu, gdyż ino w kilku chałupach co przedniejszych 718 3, 29| gospodarstwie do pilnowania ostawały ino psy, stary Bylica i Witek, 719 3, 30| pole nasadzone głowami, że ino w tym rozkołysanym ździebko, 720 3, 30| mrowili się w cieniach wsi, że ino kajś niekaj zamajaczyły 721 3, 30| szmatach świątecznych, że ino grały w oczach wełniaki 722 3, 30| Bylica.~Prześmiechnął się ino parob tocząc oczyma za Jagusią 723 3, 30| zapchali tęgo pracując, że ino w onej uroczystej cichości 724 3, 30| kiej wilk i zmiatała, co ino było na podorędziu.~- Pan 725 3, 30| i nie pomogło...~- Żeby ino chciał, ale nie chce przez 726 3, 30| musi być starszy, bo jak ino baczę, on zawdy był stary.~- 727 3, 30| od chłopów pożycza i kaj ino może. Żydy go przyduszają 728 3, 30| Józka ugaszczała je, jak ino mogła, plackiem jajecznym 729 3, 30| przywarował za pługami, że mu ino łeb się bielił.~- Nic, Józia... 730 3, 30| i poniesłem do schowka. Ino pary z gęby nie puść, moja 731 3, 30| nie rozpozna. Nie wydaj me ino!~- Hale! kiej cię to z czym 732 3, 30| legli gasząc światło, że ino koło garnków z wieczerzą 733 3, 30| przechodzących, ale każdego, kto ino na próg wyjrzał, że już 734 3, 30| Jagusi już nie było, stary ino leżał twarzą do izby, w 735 3, 30| dopadnie swojej chałupy, że ino migały przez drzewa bryki, 736 3, 30| pasami na noc ściągają, by ino nie pogrubieć. Taka moda 737 3, 30| kogo na Budach?~- Tak sobie ino chodziłam, święto przeciek. 738 3, 30| Pańskiego nie siądzie."~- "Kto ino wyrzeka na złe, nie czyniąc 739 3, 31| to Kozłowej?... powiadam ino, jak się mi widzi. Musi 740 3, 31| nie wiada kaj i po co, że ino krzyczeć się chciało, przeciągać 741 3, 31| wiążąc niebo z ziemią, że ino przygięło się wszystko cierpliwie 742 3, 31| zasiadały szeroko, że co ino tliło się w przytajeniu 743 3, 31| ta chmura zieloności, że ino kominy z niej bielały i 744 3, 31| pąki wzbierają na wiśniach, ino patrzeć kwiatu.~- By mróz 745 3, 31| kiej deszcz przestał, a ino kałuże poczerwieniały od 746 3, 31| ziemniaka nie wsadzi, to już ino postroneczka szukać! - zawiedła 747 3, 31| wymachując.~Dziewczyny i co ino było dzieci szły przy wozach 748 3, 31| na zapowiedzie!~Słuchaj ino, tatuś jedzie,~Dudni na 749 3, 32| się im wyrajcować, buty co ino sadłem wysmarowane naciągnął, 750 3, 32| ameryki pod motyczkę.~- Kobiet ino patrzeć; spóźniły się bez 751 3, 32| oktawę...~- Przeciek to ino w krzyżowe dni bywają procesje!...~- 752 3, 32| przełazu.~- Bóg zapłać! dobrze, ino mokro.~- Nie brakuje ziemniaków?~ 753 3, 32| krajane...~- Za grubo, dyć ino na pół, przeciek u młynarza 754 3, 32| nie na waszej łasce!~- A ino kaj? co?~- U siebie jezdem, 755 3, 32| słowa wam nie mówię, a wy ino huru buru jak na tego łysego 756 3, 32| pięściami a krzyczeć, co ino ślina przyniesła.~- Grozisz! 757 3, 32| przyniesła.~- Grozisz! Zacznij ino, zacznij! Niewiniątko, sierota 758 3, 32| dawał na bórg, ile kto ino chciał, a coraz to ktosik 759 3, 32| dalejże prać batami, co ino wlazło. ~Kulasy byłby sobie 760 3, 32| Jaguś, o Nastce to mi się ino tak wypsnęło...~- Głupi; 761 3, 32| się niekiedy. Słońce co ino miało się wyłupać zza białych 762 3, 32| nawydziwiała nad nią, co ino wlazło, i jęła cudeńka wygadywać 763 3, 32| słodkim wzbieraniu, bych co ino przypadnie do rozwartego 764 3, 32| przysłoniona drzewami, że ino kajś niekaj dojrzał szarą 765 3, 32| ciągnęli ospale, że śpiewał ino kto niekto, w pojedynkę, 766 3, 32| cichość się rozpościerała, że ino tupot nóg się rozlegał i 767 3, 32| się do roboty, robiła, co ino jej wpadło pod oczy, za 768 3, 32| zagwarzyły przyjaźnie, że każda ino czekała zaczepki, by odrzeknąć 769 3, 33| turkotały coraz dalej, a ino czerwień kobiet ciągnących 770 3, 33| z proga Nastka, że to ino wąski sadek ich dzielił.~- 771 3, 33| ponieśli do miasta; kacze ino zostały.~- Nie turbuj się: 772 3, 33| zachłysnęła płaczem, że ino robiła gardłem, słowa nie 773 3, 33| jakby za ratunkiem.~- A może ino o pieniądze pisze!~Szła 774 3, 33| ciebie, łacno wmówisz, co ino zechcesz. Mateusz się znarowił 775 3, 33| wodził oczyma.~- Poczekajta ino, a niezadługo i cały folwarczek 776 3, 33| sobie.~- Głupi, przeciech ja ino tak sobie powiedziałam, 777 3, 33| podpowiedział Mateusz.~- Ho, ho, to ino patrzeć, jak do której z 778 3, 33| powiecie mocen wszystko, co ino zechce...~- Bośta barany, 779 3, 33| będzie wiedział. Niech me ino zaczepi!~- Maciej chory, 780 3, 33| jakżeby... dziadówkam ino... Łkała w sobie cichuśkim, 781 3, 33| się we wszystkim męża, to ino westchnęła żałośnie za pierzyną 782 3, 33| świnie nad korytem.~- To ino prać po tych świńskich pyskach! - 783 3, 33| żałuje i zwozi z miasta, co ino może, we złoto by oprawił. 784 3, 33| od dzieci... Jezu... - to ino zrozumiała.~- Dajcie jeno 785 3, 33| rozgniewał się. - Tak se ino powiedziałem... Hale, będzie 786 3, 34| przed gankiem. Pietrka ino patrzeć z lasu, przywiezie 787 3, 34| drogom i miedzom, jakby już ino, ino wylać się miały; ale 788 3, 34| miedzom, jakby już ino, ino wylać się miały; ale jeno 789 3, 34| jeszcze prała nad stawem, że ino kijanka trzaskała i gęsi 790 3, 34| nimi obrazy, lichtarze i co ino było można, że nawet ziemię 791 3, 34| chałupy, i wszystko, co ino było, dokładało swój wtór 792 3, 34| ździebko ustawszy milknął, że ino tupot nóg się rozlegał, 793 3, 34| gwałt wyjeżdżać.~Ale zrazu ino drobny deszcz przekropił, 794 3, 34| się podsuwając.~- Baczcie ino, żebyście sami czego nie 795 3, 35| poniechali swoich zajęć, a ino całe te dnie i wieczory 796 3, 35| robić się im nie chce, toby ino spacerowały! - rozwrzeszczała 797 3, 36| kośbę.~Słońce właśnie co ino się pokazywało, ogromne 798 3, 36| drugi stając obok.~- Byle ino pogodnie sprzątnęli - rzekł 799 3, 36| zajrzała do chorego.~- Antka ino co patrzeć! - zakrzyczała 800 3, 36| głowę, leżały rzędem, że ino im zady widniały we świetle; 801 4, 37| matki spałam, a Witek co ino przyleciał powiedzieć. Nie 802 4, 37| puszczaj go... ostrożnie ino, bo krowa nietęga... Od 803 4, 37| tam już wszystko...~Dyć ino zapalim, przeskoczym ogień 804 4, 37| pomoc skomle.~- A przódzi to ino wiedział krzyczeć: z drogi, 805 4, 38| wszyćko nam odpisze. Weźta ino sobie dobrze do głowy! Tylachna 806 4, 38| nowa gospodarka. Miarkujta ino sobie...~Kowal raz jeszcze 807 4, 38| pobożne pieśnie, co?~- Co ino posłyszę, to wygram.~- Hale, 808 4, 40| chłodzie, to ani chybi, co ino ich patrzeć! - myślała wyzierając 809 4, 40| z młynarzową.~Właśnie co ino była podwieczorek posłała 810 4, 42| i komin, i wszyćko, co ino potrza. Obaczysz, że jak 811 4, 42| dwojaków.~- A zdradź me ino, to ci łeb wrzątkiem obleję - 812 4, 43| wagowała.~- Witek, powiedz ino, co ta maciorka ode mnie! 813 4, 43| narwij mi jabłek, niech cię ino Hanka nie przychwyci! Juści, 814 4, 44| strażniki, to naczelnika ino patrzeć! - zawołał Grzela, 815 4, 44| karczma!~- Pietrze, a chodźcie ino, cosik wama rzeknę! - zawołał 816 4, 44| zadarł ogona i pognał, ino się za nim zakurzyło.~- 817 4, 45| patrzeć, jak nadjedzie.~- Dyć ino co wyminąłem go pod lasem.~- 818 4, 45| Przyleciała zaraz, nieco ino rozdziana, bo tylko we wełniaku 819 4, 45| cygaństwa!~- Jakże, to by se ino la cygaństwa umyślali takie 820 4, 46| strachu.~- A Kłębiak co ino mówił, że kozaki ciągną 821 4, 46| za bróg i w żyta, prędzej ino! Przywarujcie kaj w bruździe, 822 4, 46| cieniu brzóz.~- Żebyście ino nie mieli jakich nowych 823 4, 47| zaciął się i żadnemu, któren ino wodził krowę na plebanię, 824 4, 47| mój wiatrak postawi. Co ino poszedł z Mateuszem do boru 825 4, 47| z wrzaskiem.~- La was to ino warte śmiechu, co? Zbóje 826 4, 47| wszyćkim świecie, jedynego... Ino me ostaw przy sobie, a służyła 827 4, 47| żegnając się z każdym, kto ino zajrzał do chałupy, zaś 828 4, 48| ma Jagusia, obaczysz... ino mi nie broń, Maryś, ino...~- ... 829 4, 48| ino mi nie broń, Maryś, ino...~- ...zarno ci zawierzę... 830 4, 48| że już i nie sipiam, a ino cięgiem o tobie, Maryś... 831 4, 48| lubego jęło udręczać, że ino się raz po raz przeciągał 832 4, 48| oparzę kieby temu psu...~- ...ino ten razik, najmilejsza... 833 4, 48| lniska i wszędy, kaj się ino czerwieniły kobiece przyodziewy, 834 4, 48| chałupy na pół ubrana.~- Co ino sama organiścina mi powiedziała, 835 4, 49| Szymek gotowy... żeby mu ino rzec to słowo...~- Głupiś! 836 4, 49| Płoszkowa rozpowiadając kto ino chciał słuchać.~- Wiecie, 837 4, 49| nienawiście; jęły wypominać, co ino która miała na wątpiach, 838 4, 49| we łbie mąci! pomiarkuj ino, cóż ona pocznie, kaj się 839 4, 49| taką krzywdę... ścierpcie ino...~Zaś Jagusia w postronkach,


1-500 | 501-839

IntraText® (V89) Copyright 1996-2007 EuloTech SRL