Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library | ||
Alphabetical [« »] barbare 1 barbarze 1 bardziej 21 bardzo 30 bardzosmy 1 barlóg 2 barlogiem 1 | Frequency [« »] 31 wrócil 31 wrzaski 31 wzieli 30 bardzo 30 boki 30 borów 30 chyba | Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances bardzo |
Tom, Rozdzial
1 1, 5 | jeszcze pluchy, że drogi nie bardzo rozmiękły i może wytrzyma 2 1, 5 | żeby spojrzeć na nią.~- Bardzo ładna - rzucił chłopak.~- 3 1, 8 | miał i dziadowi wierzyć nie bardzo wierzył, że to mógł za ten 4 1, 10| nogi połamie! - Biadał i bardzo troskliwie szukał, zaglądał 5 2, 14| wielki ołtarz.~Ulżyło jej bardzo, jakby się wyspowiadała 6 2, 15| po próżnicy szczeka.~- Za bardzo bierzecie do serca, jeszcze 7 2, 16| zapytała matka.~- Nie bardzo, ale to już niedługo, bo 8 2, 16| ziemie, w Betlejem, nie bardzo podłym mieście, narodził 9 2, 24| zaszła, postarzał się bowiem bardzo, wychudł na wiór i pochylił 10 3, 27| ukrzywdził ją jeszcze tak bardzo, aż dusza pęczniała żalem 11 3, 29| się jeszcze wzmogła tak bardzo, że nawet mało kto dojrzał 12 3, 30| w niej pomarł nagle, tak bardzo poczuła się spokojna i dufna 13 3, 30| Nazajutrz bardzo późno obudziły się Lipce.~ 14 3, 30| obcą sobie spoglądał, nie bardzo słuchając jej rozpowiadań, 15 3, 30| wczoraj! - zafrasowała się bardzo, ale że zapachnęła kiszka 16 3, 31| drzwi.~Musiało też być już bardzo późno, kiej posłyszawszy 17 3, 31| wszystkich, że choć dzień był bardzo cudny, mało kto wziął się 18 3, 32| kieby ten dzień majowy bardzo cudne; na jej głowę jasną, 19 3, 32| brzękiem rozśpiewane i tak bardzo cudne i święte, jako te 20 3, 34| większego chwata!~A że jakoś nie bardzo mu basowali, do karczmy 21 4, 37| blasków dziecińskie oczy.~Bardzo cudnie było na świecie, 22 4, 37| chałupę.~Mateusz jakoś nie bardzo był rad, bo się wykręcał.~- 23 4, 37| przepowiadkami, że chocia nie bardzo wyrozumieli, ale płakać 24 4, 38| Rozdział 2~Dzień był bardzo cudny, prawdziwie latowy.~ 25 4, 41| gębę po swojemu.~Ale parob bardzo hardo odszczekiwał, ani 26 4, 44| oznajmił uroczyście:~- Tak, bardzo dobrze, szkoła w Lipcach 27 4, 45| ogrubnia - tłumaczyła i bardzo ucieszona z jego odwiedzin, 28 4, 45| pójdźmy razem - mruknął, nie bardzo rad z towarzystwa, wlepił 29 4, 48| później po ciebie. - Spojrzała bardzo miłościwie.~W chałupie Kłębów 30 4, 49| nazajutrz dzień podniósł się bardzo cudny, niebo było bez chmur