Tom, Rozdzial

 1     1, 4 |       un wszystkie przeczyta? - ozwała się Józia~- Kiedy? A wieczorami!
 2     1, 4 |     światło, muzyka raźniej się ozwała i gwar się podnosił; naród
 3     1, 6 |       nie ma na tych zabijaków- ozwała się Jagna.~- Przyjdzie,
 4     1, 7 | zestroiły się kiej na wesele! - ozwała się któraś starsza~- Jaguś
 5     1, 7 |   jeszcze i ździebko mięsa... - ozwała się nieśmiało Hanka.~- Nie,
 6     1, 11|    mogła... aż ni stąd ni zowąd ozwała się do matki:~- Wiecie,
 7     3, 26|        lękliwie, przepraszająco ozwała:~- Nie bójcie się, nie będę
 8     3, 26|       zgrozy.~Stara się już nie ozwała, poczuła się z nagła utrudzoną
 9     3, 28|    wytrzymam, nie ustraszą me - ozwała się z uśmiechem.~Jagustynka
10     3, 32|     wieś, to i razem puszczą! - ozwała się któraś.~- Wstąpcie,
11     3, 33|       kowal i wpodle szedł.~Nie ozwała się; dopiero przed domem,
12     3, 34|        i już ani słowem się nie ozwała.~Jeszcze ją dusił wstyd,
13     3, 34|        Sygnaturka akuratnie się ozwała, kiej cały dom wyszedł.
14     3, 35|        coś mi nieprzyjazny... - ozwała się cichuśko.~- Nigdym ci
15     4, 37|        bobrowały.~Aż Jagustynka ozwała się kąśliwie: ~- Byście
16     4, 37|   Pewnikiem do księżego byka! - ozwała się Płoszkowa goniąc oczami
17     4, 37|      nowego, co się wścieknie - ozwała się po swojemu Jagustynka.~-
18     4, 37|       buchnęła płaczem, a Hanka ozwała się do Jagustynki oprzątającej
19     4, 39|      Młyn teraz cięgiem robi! - ozwała się pierwsza Magda.~- Przednowek
20     4, 40|       mi się, na spiekę idzie - ozwała się któraś.~- Dobrze, co
21     4, 40|        niego, nie dosłyszał, że ozwała się w końcu lękliwie a prosząco:~-
22     4, 41|      rozsypało się w popiół, bo ozwała się z przytajoną złością:~-
23     4, 42|       rozczerwienione.~Pokrótce ozwała się i sygnaturka na kościele,
24     4, 42|        swoją pierzynę, Nastuś - ozwała się Jagustynka.~- Co wam
25     4, 42|        kołować wysoko nad nimi, ozwała się matka strzepując palcami:~-
26     4, 47|       na młynarza.~Ale kowalowa ozwała się z prześmiechem:~- To
27     4, 48|   organistów idzie z kompanią - ozwała się po chwili Hanka.~Jagusia
28     4, 49|          tylko jedna Jagustynka ozwała się gniewnie:~- Klituś bajduś,