Tom, Rozdzial

 1     1, 4 |      rzadka, bo nie na pijaństwo przyszli, jeno tak sobie po sąsiedzku
 2     1, 4 |           Jagustynko, skądżeście przyszli...~- A nie pójdę! Karczma
 3     1, 7 |    powieda - że są łajdusy... że przyszli na odpust, a piją ino po
 4     1, 9 |   Jambroży z Jagustynką i Kłębem przyszli, i Kuba z Witkiem, i Józia
 5     2, 13|        litością...~- Mówiłeś, by przyszli po krowę? - rzekła cicho
 6     2, 16|   myśleli już nad tym dłużej, bo przyszli kowalowie z dziećmi.~- U
 7     2, 17|       prowadzili do tego, z czym przyszli...~Boryna się kręcił na
 8     2, 17|       postanowiła gromada, tośwa przyszli waju zaprosić na naradę.~-
 9     2, 18|    obaczę ino, czy gospodarz nie przyszli...~- Nie ma ich to w domu? -
10     2, 19| siedziało kilkunastu Rzepczaków, przyszli jeszcze za dnia i ostali.
11     2, 19|        do starego Kłęba z wódką! Przyszli w jeden czas od Sochy i
12     2, 19|          w jeden czas od Sochy i przyszli od Pryczka; jedni przepijają
13     2, 19|  poleciał oczami za Jagną.~Późno przyszli, już po kolacji, bo stary
14     2, 24|        chałupie, są... żeście to przyszli... Hanka!... - i rozpłakało
15     3, 27|     Juści, że przestał i wszyscy przyszli do izby.~- O tym dziedzicowym
16     3, 28|         nie wiem, po cóżeście tu przyszli, co? Hale, do cudzej komory
17     3, 29|      Weronka, dyć sam dobrodziej przyszli! - szepnęła jej Hanka.~Zerwała
18     3, 31|        tym rozgniewani, że skoro przyszli do Boryny opisywać ów podkop,
19     3, 34|       nikto nie zaczynał, z czym przyszli: jaże Mateusz rzucił drwiąco:~-
20     3, 35|        drogą nad stawem.~- Rocho przyszli już z kościoła? - zagadał~-
21     3, 35|          z kościoła? - zagadał~- Przyszli; już tam i sporo chłopów
22     3, 35|      krótka, kiedyście całą wsią przyszli! - zawołał po polsku.~-
23     3, 35| Bardzośmy wam radzi, a kiedyście przyszli pierwsi, to może piwa się
24     4, 37|  nadszedł proboszcz z organistą, przyszli braccy ze światłem i ludzi
25     4, 38|       wójtowym bratem, na czele. Przyszli też i poniektórzy gospodarze,
26     4, 42|        chciała Na szczęście, nie przyszli, nie było też żadnego z
27     4, 46|        idzie.~- Właśnie, co jeno przyszli. Rochu, a chodźcie no do