Tom, Rozdzial

 1     1, 4 |          odchodząc do izby rzekł twardo:~- Na wycug do ciebie nie
 2     1, 5 |          ale dworowi też - rzekł twardo.~- Dajcie mi złotówkę.~-
 3     1, 5 |         niewinowaty - powiedział twardo, aż kowal zmiękł, że to
 4     1, 6 |        Jagno, przyjdzie - rzekła twardo stara wznosząc oczy na obrazy
 5     1, 8 |       odpiszę ni zagona! - rzekł twardo. ~- Macie wy rozum, że tak
 6     1, 12|        nie pójdę... - powiedział twardo.~- Hale, będą ci się pytali,
 7     2, 13|    zajadłe targi, Antek też stał twardo przy swoim, opuścił coś
 8     2, 18|            Samem ją podpisywał i twardo będę przy tym stojał, że
 9     2, 18|        powiedział cicho, ale tak twardo i tak spojrzał na nią przenikliwie,
10     2, 19|       zrobić porządki! - szepnął twardo~Szymek, Jagusin brat, któren
11     2, 20|        przez zęby cedzili słowa, twardo spozierali, a wszyscy zarówno
12     2, 20| przekonać, nie wierzył niczemu i twardo stał przy swoim, a na zakończenie
13     2, 21|   niechta! A niechta! - szeptała twardo, moc w sobie wzbierając
14     2, 24|      tyle co w końcu powiedziała twardo:~Tak się teraz czuję kiej
15     2, 25|         nie mój chłop! - rzuciła twardo i niecierpliwie.~- Jagna,
16     3, 27|     niech ją sama pasie - dodała twardo, bo była to krowa Jagusi.~-
17     3, 32|        Kozła kobieta!.. - rzekła twardo, prostując się wyniośle.~
18     3, 33|         probantka! - odpowiadała twardo.~Czepiał się bele czego
19     3, 33|          sami róbcie - powiedali twardo.~Paczesiowa miała żelazne
20     3, 35|        jeszcze, że jeno krótko i twardo powiedział:~- Ostaj z Bogiem!...~
21     4, 38|          sprostowała się nagle i twardo rzekła:~- Prowadź, Jaguś,
22     4, 39|     pójdzie do działów - powstał twardo kowal.~- Do działów! Chcielibyście!
23     4, 40|     matki! Wygnałam ją! - rzekła twardo, podnosząc na niego oczy.~
24     4, 41|       już za dawne... - odrzekła twardo. Ale tak molestował, tak
25     4, 42|          prawił swoje, a w końcu twardo powiedział:~- Rzekłem! Każda
26     4, 42|       bierąc się do roboty rzekł twardo:~- Masz buczeć i pleść bele