Tom, Rozdzial

 1     3, 28|     Wałkoń jucha, na bydlątkach tera się odbija! - rzekła stara
 2     3, 30|       krowim ogonem tańcował, a tera parobka udaje...~- I co
 3     3, 30|   poznała!... jeno pan Jaś taki tera galanty, taki inszy...~-
 4     3, 32|         wczorajszych...~- Hale, tera jajo chce być mędrsze od
 5     4, 38|       naszą krzywdą pasły, to i tera chcą się na nas pożywić!~-
 6     4, 38|        do boru, to ich stronę i tera trzymasz!~- A chodziłem,
 7     4, 39|   cudzej krzywdzie i będzie się tera czepiała ludzi kiej rzep
 8     4, 39|    robił z głupią, co chciał! A tera powiem ci prawdę, jeno byś
 9     4, 40|        tkliwie, po bratersku. - Tera już me we wszyćkim słuchaj
10     4, 40|         to mój powrócił. Śpi se tera w stodole.~I śmiały się
11     4, 40|         sprawę swoją przezierał tera do dna, bierąc ją na rozum
12     4, 41|       jakoś zmiękli, że ani was tera poznać.~- I krzemień puści
13     4, 41|        to dziedzic da więcej, a tera robią w pojedynkę, cichaczem,
14     4, 41|      ozwał się wesoło:~- Poletę tera do kupców, a wóz gotuj na
15     4, 41|  pokrzywdził i sponiewierał, że tera ludzie patrzą na mnie kiej
16     4, 42|    słupy dymów.~- Podjadłbyś se tera, gospodarzu, co? - przyciągnął
17     4, 42|         odepchnął.~- Hale, pora tera na jamory, juści! - dał
18     4, 42|            Bóg zapłać, matko! A tera chodźma się ździebko poweselić!~
19     4, 44|     mówiły, a kto drugi dał, co tera mamy, i jeszczek musiał
20     4, 44|      wyrwał się jakiś głos.~- A tera - ciągnął dalej - ja taki
21     4, 45|   służba.~- Pewnie, co niełacno tera wyciągnąć choćby co niebądź
22     4, 45|     przebalowali cały naród, że tera wszystko trza zaczynać od
23     4, 46|        nas uczyli we szkole, że tera nikto nie rozbierze nawet
24     4, 48|       tych gwiazdów... Jasia se tera namówiła...~Oprzytomniał,
25     4, 49|  Wypędziliście Szymka, to sobie tera sami róbcie! Jemu ta nie
26     4, 49| przekładałem, nie słuchaliśta i tera mata bal! - dogadywał z