Tom, Rozdzial

 1     2, 14|        choć prawda, że był tu i owdzie, ale o robotę się nie starał,
 2     2, 21|    trzęsły się siwe brody, tu i owdzie jaki młody dąbek, pokryty
 3     2, 24|       zapusty bąkała o tym tu i owdzie Jagnustynka...~- Ani chybi,
 4     2, 24|          Juścić, że gadano tu i owdzie o tych zdarzeniach, ale
 5     2, 24|     świeciło, a po drogach tu i owdzie spotykał ludzi stojących
 6     2, 24| zapraszał.~Zajrzał jeszcze tu i owdzie, wszędzie było to samo.~
 7     2, 25|       pokazały się przemrożone, owdzie choroby zagnieździły się
 8     2, 25|    zardzewiałe, to cepy, a tu i owdzie kiej błyskawica zamigotała
 9     3, 26|       to i dzieci krzykały tu i owdzie abo i gęsi stróżujące przy
10     3, 29|   pościele, ściany bielono tu i owdzie, psy wojnę czyniły ze świniami
11     3, 29|      jakby święto, jeszcze tu i owdzie doganiali grubszej roboty,
12     3, 30|   opłotków, a po chałupach tu i owdzie rozbłyskiwały światła.~Hanka,
13     3, 30|    robił, światła błyskały tu i owdzie, a z karczmy roznosiło się
14     3, 31|         popędzając jeszcze tu i owdzie do przygotowań, a tak był
15     3, 33|     wykwitały z kominów, a tu i owdzie roznosiły się krzyki na
16     3, 33|   dzióbiąc toporem jeszcze tu i owdzie po bokach, rzekł stanowczo:~-
17     3, 36|       sen, jeno ptak jakiś tu i owdzie śpiewał rzęsiste piosneczki,
18     4, 37|        co się był pokręcił tu i owdzie, wyjrzał na słońce i spać
19     4, 37|        przy ziemniakach, a tu i owdzie na dołkach lny niebieściły
20     4, 37|     zmarłego, pokręcił się tu i owdzie i na wieś poleciał, wyciągając
21     4, 38| pobrzękiwały w miseczki, a tu i owdzie jęli z cicha pogwarzać.~
22     4, 39|        tartaku nasłuchiwał tu i owdzie ale jeno spluwał, klął z
23     4, 43|        wyzierano na świat, tu i owdzie już pozapalano lampki śpiewając: "
24     4, 44|       głusim! - ozwali się tu i owdzie.~- A któren ma przeciw temu,
25     4, 46|        a strażniki już się tu i owdzie przewiadywały, kto Lipce
26     4, 46|       chałupach, zaglądali tu i owdzie, przepytując, kogo się jeno