Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |        na wyrobek by chodził, z głodu by zdychał abo i na żebry,
 2     1, 4 |       panuje - a ty ino rób a z głodu zdychaj i każdemu się nisko
 3     1, 5 |     ubogiemu nie dadzą umrzeć z głodu, nie... Nie wiecie, zdrowi
 4     1, 7 |        mu w kiszkach burczało z głodu. ~Ale rychło skończyli i
 5     2, 14|      brała w siebie z całą mocą głodu i marzenia.~Zbudził ją dopiero
 6     2, 22|         pracować ciężko niźli z głodu marnie ginąć... Przestojał
 7     2, 24|         opatrzył, tom wzięła, z głodu mrzeć nie będę ni dzieciom
 8     3, 27|       pasą, aże krowa ryczy i z głodu słomę spod siebie wyjada.~-
 9     3, 27|       swoją krowę napaśli, aż z głodu ryczy!~- Powiedz, że wara
10     3, 28|  pomarła dzieucha, ino ją tak z głodu sparło... ziemniaków już
11     3, 29|       często krowy porykiwały z głodu i konie prosto w gnój obrastały,
12     3, 29|   inwentarze, żłoby ogryzając z głodu, świnie pyskały w ogródkach,
13     3, 30|      nie ozwał, póki pierwszego głodu nie zapchali tęgo pracując,
14     3, 31|    miejsca, a potem dzieciska z głodu mrą.~- Dyć nie wszystkie:
15     3, 32|         że może sobie zdychać z głodu, kaj mu się spodoba, bo
16     3, 33|       może by i pomarł prosto z głodu, gdyby nie Witkowe dobre
17     3, 34|    ugryziesz, choćbyś zdychał z głodu, nie ma jej kupić za co
18     3, 35|       strawy, choćbyś zdychał z głodu! - wrzeszczała ostatkami
19     4, 37|         Tyle jeno było jego, co głodu nie zaznał a chłodu.~- Co
20     4, 38|    wziął resztę z dziesiątki! Z głodu przyjdzie zdychać.~La wszystkich
21     4, 38| udźwignie, a drugi ma zdychać z głodu? Po równo musi być ziemi
22     4, 40|      żywią, że pono pies jeno z głodu chyciłby się takiego jadła,
23     4, 41|         ani wiedząc o tym, i do głodu niezgorzej wzwyczajonam,
24     4, 42|         niemałych.~- Bo jeśli z głodu nie pomrzem, to nas wilki
25     4, 49|      paśniki, świnie kwiczały z głodu i konie obgryzały drabiny
26     4, 49|      wyrzuciła!~- Byś zdechła z głodu i pragnienia!~Biły w nią