Tom, Rozdzial

 1     1, 3 |       parciane lejce, rzekł Józce na ganek:~- Skończą ziemniaki, to
 2     1, 4 |         omszonym dachu i sfruwało na ganek.~Ksiądz chodził po ogrodzie
 3     1, 7 |           zielony ze starości dach i ganek świeżo pokryty gontami,
 4     1, 7 |           nie wskóra, wysunął się na ganek do psów, co z ludźmi pościągały
 5     1, 9 | niecierpliwie wyglądał przez okno na ganek, bo tam Hanka iskała chłopaka,
 6     2, 17|              co chwila wychodziła na ganek, to do sadu za dom i przez
 7     2, 18|              ze strachem wybiegła na ganek i zaczęła wołać Pietrka,
 8     2, 20|             wysypała żółtym piaskiem ganek i sienie, i spiesznie przebierali
 9     2, 24|               a ledwo wstąpiła przed ganek, Łapa się doń rzucił z takim
10     3, 27|            pod płotami.~Powróciła na ganek i z trudem przyklęknąwszy,
11     3, 27|          kominie.~Wywiedła dzieci na ganek i wetknąwszy im po glonku
12     3, 28|            koryto i przywlekli je na ganek. Jagustynka przyjdzie, to
13     3, 29|              bo gospodyni wracała na ganek.~Ściemniało się z wolna,
14     3, 30|            rozeszli. Rocho wrócił na ganek, ale był jakiś osowiały
15     3, 30|      świergotliwe obsiadły przyźbę i ganek, zabawiając się prześmiechami
16     3, 30|              strachu wyszła potem na ganek, bo aż dudniało na drogach
17     3, 31|               zeszły się do Józki na ganek dziewczyny i rajcowały o
18     3, 31|             się wnet po wieczerzy na ganek, kaj już Pietrek przygrywał
19     3, 32|            aby go stracić z oczu, na ganek znowu poszła.~Kijanki trzepały
20     4, 38|          sieniach, a często gęsto na ganek wybiegał z krzykiem:~- Nie
21     4, 41|       obtaczać bochny i wynosić je w ganek, na deskę ździebko wystawioną
22     4, 41|          zuchwalca wynosząc chleby w ganek, to dorzucając drewek do
23     4, 41|        gołębi opadło z gruchaniem na ganek, a kiej je spędzała, doszedł
24     4, 41|        roboty, kiej bociek hycnął na ganek, przyczaił się ździebko
25     4, 43|         srogim wrzaskiem, buchnął na ganek i przez Łapę drzemiącego
26     4, 47|           wody, że robił tylko jeden ganek, a i to zaledwie się ruchając,