Tom, Rozdzial

 1     1, 6 |          Już tam by Jagnie nic nie brakowało, chyba tego ptasiego mleka...
 2     2, 16|         matce całej obory; tchu im brakowało, dusze się trzęsły, łzy
 3     2, 19|         ino chałupy mieli, też nie brakowało: którzy wyrabiali u gospodarzy
 4     2, 19|        których zimową porą całkiem brakowało we wsi roboty, ci to właśnie
 5     2, 19|            pobledli oboje, tchu im brakowało, w oczach skry się jarzyły,
 6     2, 19|            głowie się mąciło, tchu brakowało, a zarazem chciało się płakać
 7     2, 20|            co chciała, nic jej nie brakowało, a nie umiała tego poszanować,
 8     2, 20|       czasu zimową porą nikomu nie brakowało.~Tym samym zabawiali się
 9     2, 21|     zmęczył i ustał, a i Hance sił brakowało, to jeno wspierała się brzemieniem
10     2, 23|     zataczali się z upojenia, tchu brakowało, dziw serca nie rozpękły;
11     2, 24| przypuszczeń!~Bo juści materii nie brakowało, jeśli bowiem Antka nie
12     2, 25|            pierwszy wystąpi...~Nie brakowało skorych do pierwszeństwa,
13     3, 29|            było w lampce, a i drew brakowało na opał. Wiało juści sielnie,
14     3, 29|          nakazywał, że mu to czasu brakowało chodzić po wszystkich.~Lipce
15     3, 30|            razie zmiarkować, czego brakowało.~Ale Hanka od razu pomiarkowała,
16     3, 30|         szczęście, nic nigdzie nie brakowało.~Dobrze były drzwi pozawierane! -
17     3, 31|            starej kołyski biegunów brakowało.~Długo skrzybotały łyżki,
18     3, 31|           zabawę, jakby w chałupie brakowało roboty!~- Dyć od samych
19     3, 31|        diable kaftan, tego jeszcze brakowało. Zawołaj Pietrka drzwi pozamykać,
20     3, 36|            wstawić, ale za. to nie brakowało swarów ni kłótni i wyrzekań.
21     4, 40|          serce się tłukło, że tchu brakowało i ledwie poredziła przemówić,
22     4, 40|            nogi się pod nią gięły, brakowało tchu, dusiły łzy i w głowie
23     4, 41|          me nauczyły, że jak czego brakowało, tośwa zworowali abo dała
24     4, 41|            kiej ściskał, jaże tchu brakowało i całą przejmował war i
25     4, 43|       budynków; szczęściem, co nie brakowało wody i błota na drodze,
26     4, 49|        jeszcze raz opleć i osypać, brakowało drew na opał, porządek gospodarski