Tom, Rozdzial

 1     1, 1 |      siwki, to stadko wron, które ostrożnie, z wyciągniętymi dziobami
 2     1, 3 |       dróg.~Boryna wymijał trzody ostrożnie, czasem śmignął po wełnie
 3     1, 3 |       grzywą na oczy, to zaglądał ostrożnie do sąsiedniej stancji i
 4     1, 3 |          do której?... - zapytała ostrożnie.~- I... nie bierą mę już
 5     1, 5 |        szukać matki i z lubością, ostrożnie dotykała chustki. wsadzonej
 6     1, 12|          a wielki, czerwony kogut ostrożnie zaglądał, cofał się, bił
 7     2, 17| zakwitnęła, patrzcie !~Przyniosła ostrożnie garnczek wypełniony piaskiem,
 8     2, 23|           podeszli więc chyłkiem, ostrożnie do broga i wsunęli się w
 9     2, 25|     naciągnęła zapaskę na głowę i ostrożnie przebrała się za przełaz,
10     3, 28|           leciała na wieś, niosąc ostrożnie, w chustkę białą owiązane,
11     3, 29|        opłotki, a stamtąd jął się ostrożnie przebierać sadami ku gromadzie;
12     3, 29|         że strażnicy wysunęli się ostrożnie z kupy nad staw i poszli
13     3, 29|           procesji owe feretrony, ostrożnie dźwigające wielgachne stolnice
14     3, 29|       południe powracały kobiety, ostrożnie przysłaniając i chroniąc
15     3, 33|           kiej malowany - szepnął ostrożnie Balcerek.~- Trza będzie
16     3, 34| pierwszyzna mu przecież! - rzucił ostrożnie Kobus.~- Trzymam o nim swoje
17     4, 37|      mniej! Walek, puszczaj go... ostrożnie ino, bo krowa nietęga...
18     4, 38|          Rocho zabiega - wyrzekła ostrożnie.~- Jeśli nie macie pieniędzy,
19     4, 40|         poczuwszy człowieka, jęły ostrożnie, z przekrzywionymi łbami
20     4, 41|     straszył go sprawą i z wolna, ostrożnie, a wielce chytrze napomykał,
21     4, 42|           trzymając się z daleka, ostrożnie.~- Konie byś lepiej wygnał
22     4, 43|         stąpała przez nią cicho i ostrożnie, jakby nie chcąc płoszyć
23     4, 46|            Szli miedzami z wolna, ostrożnie i w milczeniu.~Noc była
24     4, 47|          markotno i żal - wtrącił ostrożnie Antek.~- Zaśbym ta żałował,
25     4, 47|       zapis oddała Hance? - pytał ostrożnie.~- Cóż z tego, kiej nie