Table of Contents | Words: Alphabetical - Frequency - Inverse - Length - Statistics | Help | IntraText Library |
Wladyslaw Stanislaw Reymont Chlopi IntraText - Concordances (Hapax - words occurring once) |
Tom, Rozdzial
17203 3, 35| gorące zdały się całą izbę wypełniać błyskami, biły kiej słupy 17204 3, 34| zawzięcie, że cała izba wypełniła się wrzaskiem a wiewającymi 17205 2, 17| Przyniosła ostrożnie garnczek wypełniony piaskiem, w którym tkwiła 17206 4, 37| przechodziło, chude cienie jęły wypełzać spod drzew i domów, a we 17207 2, 14| tuliła się do ścian, a chłód wypełzał z kątów, za nogi chwytał 17208 2, 13| coraz mroczniej; chmury wypełzały ze wszystkich jam, podnosiły 17209 1, 10| przyszły nań wspomnienia, wypełzły skądściś, z tych pól nagich, 17210 1, 1 | powlekła ciężko starymi wypełzłymi oczami po polach ojesieniałych, 17211 4, 40| wsi do rozumu, to już trza wypiąć plecy na cały jenteres...~- 17212 3, 33| somsiady, la obaczenia świata i wypicia choćby tego kieliszka.~Każden 17213 2, 18| odwracała od ognia, by ukryć wypieki.~Ale starego nie zwiedła, 17214 2, 19| wiem o tym dobrze, nie wypieraj się, ty, i bez to na mnie 17215 3, 33| chciała, w żywe oczy się wypierając, jakoby co niebądź widzieli, 17216 2, 15| mnie ! Prawda, byłem, nie wypieram się, musiałem ano pójść, 17217 4, 43| spod kalenicy, piszczą jak wypierzone!~Jął cosik rozpowiadać o 17218 2, 22| kołkami, by z ludzi krwi nie wypijały, o południcach duszących 17219 4, 45| głodnymi ślepiami, gdy wypinając się naprzód wzdętymi piersiami 17220 3, 29| a niejedna chałupa się wypinała, daremnie prosząc podpory.~ 17221 4, 40| gęsi.~Czuby drzew już się wypinały z nocy, rosa kapała obficie 17222 4, 38| to stary dziedzic kazali wypisać na plecach batami, że jeszcze 17223 2, 18| krzyż postawił, a Rocho wypisał na deseczce wszystko, że 17224 2, 18| wielkich literach. - To Rocho wypisali, a krzyż sporządził Jambroży!~ 17225 3, 31| pysków nastawiają do bicia! Wypisz, wymaluj - podobne do swojego 17226 3, 36| chociaż rzęsisty deszcz, w mig wypity przez spieczoną ziemię, 17227 1, 11| wszystkim zasługi szykuje i wypłaci rzetelnie, co ino komu przypadnie...~- 17228 2, 15| spostrzegł i przy pierwszej wypłacie tygodniowej postąpił mu 17229 1, 2 | ci! Żem to jej zasług nie wypłacił! Zapłaciłem, jak Bóg w niebie, 17230 2, 13| postronkowego la Bylicy.~Wypłacili zaraz na rękę; stary powiódł 17231 4, 38| obrazom i innym świętościom; wypłakał się rzetelnie, nasłuchał 17232 2, 16| w oczy, nic nie pomogło, wypłakała się do woli i wnet się w 17233 2, 21| jeno w oczach niebieskich, wypłakanych tliło się ostre zarzewie 17234 4, 41| sercu, kaj tak lubo jest wypłakiwać wszystkie boleście a smutki...~ 17235 4, 41| ni poratunku! Jeno oczy wypłakują i boskiego zmiłowania czekają! 17236 4, 37| oczy dodała:~- Tak se łaskę wypłakuje, bych ją nie wygnali z chałupy.~- 17237 3, 32| spowity w szmaty, koszyk wyplatał na progu i pogwizdywał srokom, 17238 3, 34| stanęła kieby kapliczka, wypleciona z brzozowych gałęzi a zieleni, 17239 4, 49| co jeno przeszkadza, trza wyplenić kiej zły chwast - mówił 17240 3, 31| szczypać przy chrzcie, a sól wypluwał, jaże śmiech brał...~- Bo 17241 4, 46| chrzęstliwy szmer zbóż. Księżyc wypłynął i leciał po niebie, jakby 17242 1, 9 | dostał we flaki... wątpia mu wypłynęły... Pan mój przecie... dobry 17243 3, 34| dziedzic ziemię przeda i plecy wypnie: będzie miał o czym czekać, 17244 3, 27| dojadła, ni dospała, ni wypoczęła harując nikiej ten wół w 17245 1, 11| muzykanci podjedli i nieco wypoczęli, jęli z cicha przegrywać, 17246 1, 1 | robić nie dadzą, coby se wypoczena. A wujna, a ciotka jej mówią, 17247 4, 38| Każden bowiem był syty i wypoczęty, to rad się stowarzyszał 17248 2, 14| Niech sobie śpi, niech wypoczywa, kiedy taki pan! Wy macie 17249 3, 26| że powlekła się do obórki wypoczywać.~Dopiero o samym zachodzie 17250 4, 38| to chociaż jeszcze sporo wypoczywało pod chałupami, ale już coraz 17251 1, 7 | a na zwiesnę, co matka wypominają... to... spotkał ją przy 17252 1, 9 | Chór modłów, śpiewów, imion wypominanych jękliwym rytmem wznosił 17253 1, 5 | Ale Boryna, nierad tym wypominkom przy parobku, pochylił się 17254 2, 24| nagłym, wezbranym potokiem wypominków i żalów wiecznie tajonych, 17255 4, 39| swarów ni kłótni, bo z ambony wypomnę! Nieboszczyk w grobie się 17256 4, 40| nim Hanka.~- Trza będzie wyporządzić i przeniesiemy się tutaj. 17257 2, 14| przypiecku i zasnął, Hanka zaś wyporządziła kółko, siadła przed kominem 17258 3, 31| poradzę, a chałupę z wolna wyporządzim, że za dwór starczy!"~- 17259 3, 30| tyle tygodni niezgorzej się wypościli. Kiełbasy czujne były, czosnkiem 17260 1, 11| gęsto przepijając, a każdy wypowiadał, co miał na sercu i co mu 17261 2, 25| boleśniejszy, cichszy i nigdy nie wypowiadany żal, że on nie jest tym, 17262 2, 22| że żadne usta tego nie wypowiedzą!~Baśniowy świat ich otoczył, 17263 2, 18| kiedy, co i jak, a wszystko wypowiesz. Ho, ho, znam ja ten dziedzicowy 17264 4, 44| za wami nie upomną, nie, wyprą się wszystkiego kiej judasze 17265 1, 7 | się wysiedzi, z kolegami wypraktykuje, że kiej go puszczą to jeszcze 17266 1, 5 | błocka żebrali lękliwie i wypraszali sobie ten grosik jakiś abo 17267 3, 27| zupełnie przytomnie:~- Hanka, wypraw tych ludzi.~Magda z płaczem 17268 3, 35| dacie, bo i zmówiny trza wyprawić...~- Posyłałeś to już z 17269 1, 8 | dziewięć miesięcy chrzciny wyprawicie... - zaczęła ironicznie, 17270 3, 29| pójść po dyngusie.~Hanka wyprawiła najpierw Józkę z dziećmi 17271 4, 49| bych ustrzec przed tobą, wyprawili go do Częstochowy. Słyszysz 17272 3, 28| jąkał nowinki, ale Hanka, wyprawiwszy Józkę, przyodziała się nieco 17273 3, 28| proces mieć, by jej te morgi wyprawować... A Grzeli mało to posyłali 17274 3, 32| rzekła Kozłowa. - Nie wyprę się, co mi już Lipce obmierzły 17275 3, 27| krzyknął naraz strasznie, wyprężył się i padł w tył, oczy mu 17276 2, 22| chciał go doświadczyć i wypróbować.~- Pomogę, a oddasz duszę? - 17277 3, 32| firaneczkami, zaś z boku tuliła się wypróchniała, rosochata wierzba, okrywając 17278 3, 29| niewielki osztych, kiej ten ząb wypróchniały sterczący; ziemię dokoła 17279 3, 26| niesła z sobą, co ją ano wyprosiła stróżując jakiegoś umarlaka, 17280 4, 44| strażnicy stanęli przy drzwiach wyprostowani kieby kije.~Naczelnik dał 17281 1, 4 | la uciechy jednej abo dla wyprostowania nóg i grzbietów; tylko chłopaki, 17282 3, 31| wypędzanych nad rowy i wnet wyprowadzali konie, chłopaki pługi wiodły, 17283 1, 11| by przycichli.~Kobiety wyprowadzały z komory Jagusię nakrytą 17284 4, 38| drugą stronę do matki i się wyprowadzę. Szukał po ludziach komornego 17285 1, 5 | a nic nie wychodziło bez wyprowadzenia na jarmark konia abo i krowy, 17286 4, 39| nawet nie wiedząc, że dzieci wyprowadziła do sadu, że uprzątnęła izbę 17287 3, 30| komina.~-Widzisz go, pokrakę, wypróżnował się, podjadł se mięsem i 17288 4, 38| jelit sobie nie wypruję.~- A wypruj i daj, ociec pierwszy. Nieraz 17289 4, 38| mam, to z jelit sobie nie wypruję.~- A wypruj i daj, ociec 17290 2, 14| A choćbym i żyłę każdą wypruła la niego, nic to, kiej serca 17291 1, 12| kumy ciskały za nią nitki wyprute i paździerze, by zły nie 17292 4, 40| bajorem.~Naraz jastrząb wyprysnął nad las, zatoczył krzyżem 17293 2, 22| to jesienią powrócim cię wyprząść! - powiedziały.~O dniu nadeszła 17294 3, 31| cała wieś stanęła na nogi; wyprzątali chałupy; brali się do pieczenia 17295 4, 48| mówią o niej, i niechaj się wyprze, jeżeli może... Niech głośno 17296 2, 17| rozeznaje, a ino sama dusza się wyprzędza ze wspominek, jak gdyby 17297 3, 36| Kosiarze ruszyli gęsiego, wyprzedzani przez Józkę wlekącą tykę; 17298 1, 2 | do żony i zabrał się do wyprzęgania i rozbierania koni, które 17299 4, 38| cienia, ustawiały się wozy i wyprzęgano konie, bo na placu przed 17300 1, 3 | stało kilkanaście wozów z wyprzęgniętymi końmi.~I swój wasąg tam 17301 3, 31| któren się gorzałki nie wyprzysięgał - ozwał się Jambroży.~Chłopak 17302 1, 11| zajrzy - nie probuj się wypsnąć, nie twoja moc - bo wszystko 17303 2, 25| dziwota, jak się człowiekowi wypśnie to jakie słowo twarde, nie 17304 1, 12| Kostusi z pazurów się nie wypsniesz.~- Zamrę, powiadacie?...~- 17305 1, 11| napity, coraz głośniej mówił, wypuczał się, pięścią w stół walił 17306 4, 48| Ostawiła im sporo, to muszą się wypuczyć na pochowek, krewniaczka 17307 3, 32| gdy już pierun ze siebie wypuści, że tylko i ze samego przodka 17308 4, 47| tuman wiecznego zmierzchu, wypuściła gromnicę i skonała.~I pomarła 17309 3, 34| a co jeno wieprzka wypuściłam, że jeszcze i ryja nie zdążył 17310 3, 31| ściska, że ledwie zipią.~- Wypuściliście to maciorę?~- Legła pod 17311 3, 27| chlewu wieprzka oglądać.~Wypuściły go na podwórze, ale że świńtuch 17312 2, 25| dworskie wnet utkniesz; konia wypuścisz - dworskie za miedzą; kamieniem 17313 4, 37| przepędzili! - wołała ostro wypuszczając z chlewów gęsi, które z 17314 4, 44| Jęli się trącać łokciami, wypychać naprzód, drapać, spozierać 17315 3, 30| Sianem se te miejsca wypychają lebo gałganami - pojaśniała 17316 4, 44| Pyskacze juchy, nową biedę wypyskują la wszystkich.~Pokrzykiwali 17317 4, 46| stojące przed plebanią, wypytał furmanów, przyjrzał się 17318 3, 30| wzięli oglądać szczegółowo, wypytując się Józki o wszystko.~- 17319 2, 15| chodzi i wszystkich się wypytuje o jakiegoś Kubę.~- O Kubę! 17320 3, 36| dziecku z drugiej piersi, wypytywała skwapliwie o wczorajsze 17321 2, 16| już kipiało i trza było wyrabiać bochenki, to poglądała za 17322 3, 35| wypomina: wiadomo przeciek, co wyrabiają! A na dwórki z Woli też 17323 2, 13| Filipa, ja ta u organisty wyrabiał nie będę.~- Twoja wola! 17324 4, 46| A cóż to złego z nim wyrabiam, co?~Jął wywodzić po swojemu, 17325 4, 41| całkiem i omączona przy wyrabianiu chleba.~W szabaśniku huczał 17326 4, 49| słuchać.~- Wiecie, Antek już wyrachował, co na wspomożenie pana 17327 2, 19| stali ino o siebie i swoje wyrachowania mieli. Zeźlił się tym srodze 17328 3, 32| niecierpliwości.~Dał się im wyrajcować, buty co ino sadłem wysmarowane 17329 4, 37| strudzoną; kiej ten ptak na wyraju, nim weźmie lot podniebny, 17330 4, 40| łagodne wzgórze, na którym wyrastała czarna ściana boru. Wieś 17331 4, 39| stawie co go to ledwie Kłąb wyratował? Snadź już mu było pisane 17332 1, 11| duszę z taką mocą, a tak wyraziście w niej odżyły, że rady sobie 17333 2, 25| gwar był coraz bliższy i wyraźniejszy, że wnet rozległy się pojedyncze 17334 2, 19| że nie trza pozwolić na wyręb.~- A bo to co mądrego uradzą 17335 4, 37| kościele, co potrza, Michał, wyręcz mnie, a niech chrzestni 17336 2, 16| rwał się pomagać Jagusi a wyręczać, aż go stara skarciła~- 17337 4, 37| ostawię rozbabranego.~- Wyręczę was, idźcie, Jambroży - 17338 4, 38| roboty. Nastusia go teraz wyręczy... - dojadała z prześmiechem.~ 17339 3, 27| że kowalowie chcieli ją wyręczyć; nie popuściła jednak, mimo 17340 3, 31| utrapień z nimi niemało, ale i wyręka jest, i pociecha...~- Specjały! 17341 2, 16| Ojciec ma z Jasia niezgorszą wyrękę, bo to i przy organach, 17342 1, 12| to nie gniłby dłużej na wyrku, a na wesele szedł...do 17343 4, 42| spadnie, jak się kulasami nie wyrobi. Kieby te dzieci, to śmiech, 17344 1, 11| ni tego drobiazgu, co po wyrobkach chodził i zawżdy ze starym 17345 2, 14| młocki we wsi?~- Parobkiem ni wyrobnikiem nie był, to i nie dziwota, 17346 3, 36| przyniesła jeść Nastka, wyrobnikom żaś Hanka z Jagustynką; 17347 3, 35| na niego.~- Wynoś mi się, wyrodku przeklęty!... Wynoś się!... - 17348 2, 24| ogromnym głosem wołał o synach wyrodnych, o podpalaczach ojców rodzonych, 17349 4, 45| nie uciekły, musiały się wyroić na plebanii. Proboszcz więcej 17350 4, 45| zarobiły miodem po ćwierć ula! Wyroiło się więcej, Ambrożemu kazałem 17351 3, 33| na krowę, i teraz gotowym wyrokiem groziła, że wśród płaczów 17352 1, 3 | Po przerwie i odczytaniu wyroków przyszła na stół sprawa 17353 2, 24| pamiętliwe, jakby z jej serca wyrosło, z jej krwi było. Roześmiała 17354 2, 22| czterech było młodziaków, wyrosłych jak sosny i już prawie pod 17355 2, 16| zaś jak ten bór sosnowy wyrośnięci, śmigli i mocni; a postrojeni 17356 4, 41| niby bór czerniała spaniale wyrośnięta i pokryta kwiatem.~Ksiądz 17357 4, 40| głęboko, gdyż było pięknie wyrośnięte, słomę miało grubą i kłosy 17358 3, 30| wszystką przyodziewę kiejby na wyrost.~- Po dziadku dodziera buciarów.~- 17359 1, 8 | słuchali się matki kiej wyrostki, bo ich żelazną ręką za 17360 2, 25| gęsty tłum kobiet, chłopów i wyrostków, a wszystko to podniesłszy 17361 2, 19| malwy z czerwieni szmat i wyrostu podobna, była i Weronka 17362 2, 13| swarliwe, niebo zaś się wyrównało kieby to pole zbronowane, 17363 2, 13| kołtunami dymów, drogi się wyrównały z polami, sady były pełne 17364 2, 20| których i dziewczyna nie wyrozumiała, i Józce o wszystkim kazał 17365 2, 15| zrobił się jakby miększym i wyrozumialszym, spostrzegli to w lot, a 17366 2, 22| dobry był człowiek, mądry, wyrozumiały, pokornego serca i sprawiedliwy 17367 4, 37| przepowiadkami, że chocia nie bardzo wyrozumieli, ale płakać się wszystkim 17368 2, 13| odciągnie, jakeś głupia i wyrozumienia nie masz! Naści pieniądze, 17369 4, 49| skrzywdzona ponad człowiecze wyrozumienie i nieszczęsna ponad wszystko, 17370 1, 3 | kłaniała się ręką ziemi, aż wyrurkowanym czepcem zawadzała o stół 17371 4, 43| trza było dość wcześnie wyruszać.~Tylko Jagusia została jeszcze 17372 3, 31| miesięczne brzaski, a miejscami z wyrw głębokich kieby w studniach 17373 1, 1 | staw i uciekała na północ wyrwą wśród pagórków; na dnie 17374 3, 36| Potykał się o skiby, plątał we wyrwach, niekiedy się nawet przewracał, 17375 4, 49| wężów ognistych, leciały wyrwane skądściś i nie wiadomo kaj 17376 4, 40| otrzepując ze ziemi jakiś chwast wyrwany.~- Jak każde złe! Grzechu 17377 1, 6 | Jaguś, bo tam w drodze woda wyrwę zrobiła.~- To dopiero ciemnica, 17378 1, 1 | trepem przydepnie. Ścierwy, wyrychtowałyby go, kiej moje mnie. Dałyby 17379 4, 37| Boryna już był całkiem wyrychtowany.~Leżał w pośrodku izby, 17380 2, 15| Boryną i tego dąbka rychło wyrychtujcie, bo tam z pił zejdzie niedługo.~ 17381 1, 8 | wierzcie. Ja już w tym. Wyrychtujemy taką z nich parę, że jaż 17382 4, 46| Powiadam wam, że kto chwasty wyrywa i posiewa dobrym ziarnem, 17383 3, 34| psy gnały do chałup, bydło wyrywało z pól, a po drogach już 17384 4, 49| przyorać, len się już prosił o wyrywanie, ziemniaki zdałoby się jeszcze 17385 4, 43| Bogu burza przechodziła nie wyrządziwszy większych szkód, dopiero 17386 2, 24| dobrze zapamiętała jego słowa wyrzeczone wtedy przy rozstaniu.~Ale 17387 2, 19| i powiedział:~- Na ojców wyrzekacie, że głupie, a sami ani za 17388 2, 16| jeszcze nowe utrapienie!~- Nie wyrzekaj, by cię Pan Jezus nie pokarał.~- 17389 3, 29| się kajś zbytnio smucą i wyrzekają - żarty stroił ucieszne 17390 3, 31| takiego drugiego, szukać! - wyrzekały bolejąco, niby nad jakimś 17391 1, 7 | pierzynę i buchnęła płaczem i wyrzekaniami...rozżalona była srodze... 17392 1, 7 | i deszczu do sąsiadów na wyrzekanie, że to czas taki, co i psa 17393 3, 35| ze złości.~- A może się i wyrzekną kupna, kto wie?...~- A juści! 17394 2, 24| że jakoby ją kto z drzewa wyrzezał, jeno oczy gorzały bystro 17395 4, 42| gospodarz jestem.~Muzykanty wyrznęły chodzonego, podniósł się 17396 3, 32| siwiły się koleiny, głęboko wyrznięte.~Ni żywej duszy nie wypatrzył 17397 2, 15| powiedział Kłębowi, któren mu wyrzucał, że nigdy do niego nie zajrzy.~ 17398 2, 25| ino warczała gruda i błoto wyrzucane, a ona zaś chyba tyla, by 17399 2, 16| jaki i choćby to, co psu wyrzucicie! Zmiłujcie się nad sierotą... 17400 2, 24| go jak pokrzywę i precz wyrzucili na zatracenie!~Antek odwrócił 17401 1, 7 | pościągały i gryzły się o kości wyrzucone przez Józię.~Wzięli się 17402 2, 25| cały z bólu, i złość, pełna wyrzutów i żalów niewstrzymanych, 17403 2, 13| oczach błyskały tłumione wyrzuty, a w bladych, wynędzniałych 17404 3, 29| górą zaś na niebie jasnym wyrzynał się blady sierp młodego 17405 3, 26| w złotawym świetle ostro wyrzynały się szare i utytłane kiej 17406 4, 40| zasute pomroką, olszowe wysady gwarzyły nad nim cichuśko 17407 4, 44| wójt z pisarzem przypadli wysadzać go z powozu, a strażnicy 17408 3, 34| A całe opłotki od drogi wysadzone były świerczyną na przemian 17409 1, 1 | strony wsi, przy topolami wysadzonej drodze.~Długo za nim spoglądali 17410 2, 19| się, gorzały się napiją, wysapią, nawyrzekają i tyla z tych 17411 1, 1 | pachnącym, to bielały omdlałe, wyschłe łożyska strumieni albo leżały 17412 2, 17| siedzieli w rząd, siwi wszyscy, wyschli, wygoleni, równiaki latami, 17413 4, 41| Spojrzyj ta na płótno, czy wyschło, a z powrotem pomocz, jeszcze 17414 4, 37| całkiem nowe.~W spracowanych, wyschłych rękach trzymał obrazik Częstochowskiej, 17415 1, 4 | się w skrzyniach... woda wyschnie... ryby wyzdychają, skoro 17416 4, 45| ledwie rozpoznając jej twarz wyschniętą kiej ziemia.~- Jeno już 17417 4, 37| pomdlałe, piły drzewa, piły wyschnięte gardziele strug i ziemie 17418 4, 41| do cna był zmizerowany i wyschnięty kieby ta osinowa deska; 17419 4, 38| świecie, to i pokrótce na wyschniętych drogach i w tumanach kurzawy 17420 3, 26| rana, iż trudno było nosa wyścibić na dwór. Zbieraliśmy się 17421 4, 43| niech se moją krzywdą trumnę wyścieli! - wybuchnął Szymek tak 17422 4, 46| się stało? - pytał stary wyściubiając głowę przez okno, ale nim 17423 4, 42| zbakierował, da dana gruchnął, wysforował się na pierwszego i najgłośniej 17424 4, 37| kiej go dopędził dziedzic, wysiadł z powozu i poszedł pobok 17425 2, 21| stary wstrzymał konie i gdy wysiadła, pomagał jej wziąć brzemię 17426 4, 49| obmierzł i po co tu będzie wysiadywał! Nie szukam se chłopa!~- 17427 2, 25| wałęsała się po chałupach, wysiadywała w sąsiedztwach, bych jakoś 17428 4, 49| zewlec do naga i pod kruchtą wysiec rózgami! - krzyknęła Kozłowa.~- 17429 4, 38| dzieuch, jeno co nikiej nie wysiedziała, tak ją cosik ponosiło. 17430 3, 35| przysięgą, że na Podlesiu nie wysiedzicie! Przyszlim z pokojem, a 17431 3, 28| czego nam szukać potrza...~Wysilał się na spokój.~- Przede 17432 4, 46| ni łza jedna, ni żaden wysiłek nie przepada na darmo, jak 17433 1, 2 | ciężki, rogaty łeb opadał z wysilenia, że ino wysuwała ozór i 17434 1, 7 | zwierzaki, pomioty diabelskie wyskakują i szczerzą kły... i warczą... 17435 3, 29| te ścierwy kamienie pług wyskakuje, a i kobyła ciągnie do źróbka... - 17436 3, 28| Maciek stłoczy, ale sam nie wyskoczy! Te dłuższe nieś stryjnie 17437 2, 16| wtem z tych krzów ostatnich wyskoczyli zbóje! Dwunastu ich było 17438 2, 22| lubości i serca dziw nie wyskoczyły z piersi z utęsknienia i 17439 3, 28| na chłopaków, by rychlej wyskrobali koryto i przywlekli je na 17440 2, 19| zdarzyła robota, a chyla tyla wyskrzybali, iż jakoś się tam z boska 17441 4, 37| cicha między sobą kobiety, wyskrzybując miski do czysta i strzegąc 17442 2, 17| ździebku, kłakami, aż i jamę wyskubał, że parę ludzi mogło się 17443 2, 18| tego wyszło, że dziedzic wysłał pana Jacka do niego, by 17444 3, 26| jako ta wielmożna Boża wysłanniczka, łaski i miłosierdzie czyniąca...~ 17445 1, 6 | wsypując kapustę do półkoszków wysłanych słomą.~Szymek przywstydzony 17446 3, 31| przeciek do urzędników nie wyślę, nie przystoi, a powiecie, 17447 3, 27| Szukajcie sami, ja go wama nie wyślipiam.~Odstąpił od drzwi, bo rozległ 17448 3, 32| skoczyła, ledwie się chłopak wyślizgnął i uciekł, a dziewczyna bekiem 17449 2, 21| kiedy mus ułapi za łeb, nie wyślizgniesz się, człowieku, nie!~To 17450 1, 9 | na kościół pomodlić się i wysłuchać, jak ksiądz wypomni jego 17451 3, 33| wasza wola... ale teraz wysłuchajcie, co rzeknę, a jak księdzu 17452 4, 41| gorączkowym wzburzeniem. Wysłuchała wszystkiego do końca i odrzekła 17453 4, 41| rzekł z naciskiem.~- Hale, wysłuchałby to Jezus głupiego szczekania! 17454 2, 22| przemówiła:~- Nie płacz, kobieto, wysłuchane są twoje prośby...~I schodzi 17455 3, 34| grdyki idzie...~Grzela, wysłuchawszy cierpliwie, zaczął znowu 17456 4, 45| świeżego masła.~Jagusia wysłuchiwała zawdy tych opowiadań z jednaką 17457 3, 33| żołnierki wróć se z jamorami... wysługuj się, póki tamten nie wróci. 17458 2, 25| dobrze, że obaj dworowi się wysługują i swój mają interes w przeszkadzaniu.~ 17459 4, 43| Często tam teraz chodziła, wysługując się im na różne sposoby, 17460 1, 4 | nauczyciel jaki, Żydom się wysługuje, z urzędnikami trzyma, o 17461 4, 49| użyła!~- A mało to jeszcze wysmakowała dobrego! - wrzasnęła Kozłowa 17462 1, 9 | kazał se Witkowi sadłem wysmarować i nowe wiechetki ze słomy 17463 3, 32| wyrajcować, buty co ino sadłem wysmarowane naciągnął, umył się w sieni 17464 4, 37| kościoła, przykazując Witkowi wysmarowanie sadłem Borynowych butów, 17465 2, 15| podjął znowu Mateusz, gdy się wyśmiali - że się tam z Jagusią dobrze 17466 3, 34| jeszcze się z niego wyśmieją, że zawierzył głupiemu... 17467 3, 32| grzechów...~Zakrzyczały ją wyśmiewając wzgardliwie. Zabiła ręce 17468 3, 33| nad zagonem kiej ta malwa wysmukła.~- Żeś to me dojrzał? Cie, 17469 4, 45| co ją ponosiły w jakoweś wyśnione światy szczęśliwości, dała 17470 2, 22| w czarodziejski korowód wyśnionego istnienia, do którego wciąż, 17471 3, 33| przez te straszne, mroczne wysokości. Białe i niskie mgły pokrywały 17472 2, 14| Wszyscy spać, a ona w świat, wyspacerowała teraz sobie bękarta. A bo 17473 3, 32| krzywda, że się w cieple wyspali i najedli po grdykę...~- 17474 3, 33| jędrny, niby ten chłop dobrze wyspany, któren ledwie przecknąwszy 17475 3, 27| się naźre, w cieple się wyśpi, dzieci nie rodzi, to nie 17476 3, 28| miała w oczach.~- Wam by wyśpiewał, byście go ino mądrze za 17477 4, 47| opiekę i już mu wszyćko wyśpiewała.~- Nie ta, to druga by mu 17478 2, 24| zwyczajem jął przed karczmą wyśpiewywać.~Tylko w chałupie Dominikowej 17479 3, 29| tymi szybami.~Skowronki wyśpiewywały rozgłośnie, a z pól, od 17480 2, 22| to tym Imieniem Pańskim.~Wyspowiadał się Jastrząb, za grzechy 17481 2, 14| Ulżyło jej bardzo, jakby się wyspowiadała i ten Sakrament święty wzięła, 17482 3, 28| naród śmierdzi, że po każdym wyspowiadanym złe powietrze chustką rozgania 17483 4, 48| Z palca sobie tego nie wyssałam. ~- Bajki, nic więcej! Przecież 17484 4, 38| nie bierze, jak dają.~- Wyśta wszystkie głupie, bo pilno 17485 2, 20| sama poszła do kościoła, wystając po drogach z parobkami.~ 17486 3, 36| wyciągnąć, już nawet porwał za wystający dyszel, ale dojrzawszy błyszczący 17487 2, 23| przysiedli pod jakąś stodołą na wystających węgłach, przygarnął ją mocno 17488 1, 5 | Przysiedli na jakimś dyszlu wystającym~- Sielny jarmarek - rzekł 17489 2, 16| rozstajach jęczy, to pod krzyżami wystaje i zmiłowania boskiego czeka!... 17490 3, 34| Słuchajcie no.~- A i ty wystałaś się, chudziaczko, w boru, 17491 3, 29| głodne, uzdrowić chore albo wystarczyć swoimi za brakujące ręce?...~ 17492 3, 31| Cóż wam poradzę?... nie wystarczyło dla wszystkich... i tak 17493 3, 26| nisko, że omączone dachy wystawały nieco nad drogą, trząsł 17494 2, 15| przyjacielstw, zmawiań, zalecanek wystawań przed chałupami, krętaniny, 17495 3, 27| ugwarzań ni tego w opłotkach wystawania la obmowy.~Mało to swoich 17496 1, 7 | zaczną muzyki a tańce, a wystawanie po sadach... - ciągnęła 17497 4, 47| zaraz przy figurze, i tam wystawi wiatrak! Młynarz się wścieknie 17498 3, 32| może go i obaczę! - dumała wystawiając twarz na wiater i na te 17499 3, 30| Pietrek, wpatrzony w Jagusię, wystawiającą garnki z komina.~-Widzisz 17500 3, 31| wsi zaś rwetes się czynił: wystawiali ławy przed chałupy, duchem 17501 1, 9 | zwyczajem świętym, gospodynie wystawiały na przyzby resztki wieczerzy, 17502 2, 14| Weronkę, bo jakże, tamta wystawiła do sieni cebratkę z pomyjami 17503 3, 33| i zięciów. Nową wieś by wystawili i łąki mieliby niezgorsze, 17504 4, 41| ganek, na deskę ździebko wystawioną w słońcu, bych prędzej rosły. 17505 3, 36| kosić, zaprosiła wszystkich, występując ze sutą kolacją: pachniała 17506 2, 15| do mnie z przyjacielstwem występuje, a obu by nas z torbami 17507 4, 45| ziemię, to i tak niczego nie wystoisz - szydziła.~- Z kużdego 17508 2, 21| się brzemieniem o drzewa, wystrachanymi oczami szukając lepszej 17509 4, 47| plotkować.~- Sprobuj, może się wystraszą i przestaną! - mówił z wolna, 17510 3, 31| począć, bezradni i do cna wystraszeni, aż któraś rzuciła w głos:~- 17511 3, 32| niecierpliwa radość, że porzuciła wystraszonego Jędrzycha i skwapnie poniesła 17512 1, 10| Jak to?... - zapytał wystraszonym nieco głosem.~- A nie damy 17513 2, 20| mie kujnie... - jąkał się, wystraszonymi oczami wodząc po kątach.~- 17514 2, 20| co?~Ale Jagna, choć się wystraszyła zrazu, odrzekła urągliwie: ~- 17515 1, 6 | rozmyślała, jak się to trzeba wystroić na to obieranie do Borynów.~ 17516 3, 30| szeptał z dumą.~- Sameś to wystroił? ze swojej głowy? ~Dziw 17517 3, 31| większość była parobków i tak wystrojonych, jakby na zmówiny, a nie 17518 4, 47| żywy człowiek, to z drewna wystrugana czy co? Ale kiej już musi 17519 3, 29| pobok na postronku śledzia, wystruganego z drzewa. Żur ze śledziem 17520 3, 30| gotowego kogutka: z drzewa był wystrugany i oblepiony ciastem, w które 17521 3, 34| zagaśnięciem żywszym płomieniem wystrzeli na ostatku: Mnie się zdaje, 17522 3, 26| Hostię Przenajświętszą - wystrzelił z nagła głos skowronkowy...~ 17523 2, 22| ona nasłuchując opowiadań wystrzygała po kolei czy to strachy, 17524 3, 29| szerokiem pasem czerwonych wystrzyganek. Na środku, z kraja od okna, 17525 1, 11| dziw, tak młodo wyglądał; wystrzyżony, do czysta wygolony, przystrojony 17526 2, 14| niekiedy spod sinych powiek wysuła łza jaka paląca i padała 17527 3, 29| babski napór, że strażnicy wysunęli się ostrożnie z kupy nad 17528 3, 34| drzewami, grosz jaki dziadom wysupłać i zmówić się ze znajomkami, 17529 1, 5 | z żalem i markotnością, wysupłał złotówkę i dał.~- Żyw wszystkich 17530 3, 29| spoza rozwalonych chmur wysupłało, wydało się również uciekającym 17531 4, 43| Wróciły pod chałupę i Jagusia wysupławszy z chusteczki dziesięć rubli 17532 4, 38| skręca o staje. Zaś inszy wysuple ten grosz jaki, a rad by 17533 3, 27| len najczystszy, w słońcu wysuszony.~- Zedrzeć ci ino pazurami 17534 4, 43| nią jakąś zamowę, okadziła wysuszonym rozchodnikiem i przywiązawszy 17535 2, 13| odwieczerzu, zaczęły się wysuwać z mroków długie, świszczące 17536 3, 30| plebanię, ustawili się w rząd, wysuwając przed się kogutka. Witek 17537 1, 9 | za zmarłych...~Z trwogą wysuwano się przed domy, z trwogą 17538 4, 39| doczekam, że cię ze wsi kijami wyświecą! A do sołdatów, suko jedna! 17539 2, 24| opowiadać.~- Taką trzeba ze wsi wyświecić ożogiem kiej czarownicę! - 17540 3, 34| ta...~- Ja bym ją ze wsi wyświeciła! ja bym ścierwę rózgami 17541 2, 21| podnosząc rozpalone nigdy nie wysychającymi łzami oczy ku niebu. ~Zaczęła 17542 4, 49| jakże: gnój pod pszenicę wysychał w polu, a nie miał go kto 17543 3, 33| których tyle jeno Nastka wysylabizowała, że Pochwalony stojało na 17544 4, 41| Patrz, jak się Kłębowi wysypało koniczyny, jak bór! Z mojego 17545 3, 29| Izba była wymyta i piaskiem wysypana, okna czyste i ściany, a 17546 3, 34| brzózkami, żółtym piaskiem grubo wysypane i zarzucone tatarakiem.~ 17547 1, 1 | bo to co robi, ino żre a wysypia się, to nie ma urodna być...~ 17548 2, 25| konno, wozami i piechty wysypywał się gęsty tłum kobiet, chłopów 17549 3, 29| gwiazdy się coraz rzęsiściej wysypywały, tylko wiater nie ścichał, 17550 3, 29| zgarnywania błota w obejściach i wysypywania żółtym piaskiem opłotków.~ 17551 4, 45| Południca zwaliła się na świat i wysysała spieczonymi wargami wszystką 17552 3, 27| jaką sztuczkę la siebie wyszarpie; tymczasowie zaś kowal, 17553 2, 16| kiej wory, prędkie jednak, wyszczekane, sielne procesowniki, zabijaki 17554 3, 30| się rozweseliły. Chłop był wyszczekany, jak mało któren, że zaś 17555 2, 18| ino Łapa biegł przodem i wyszczekiwał radośnie.~Przed kościołem 17556 3, 27| głos nasłuchując, co tamta wyszczekuje na odzew.~- A pyskuj, póki 17557 2, 15| w którym topór się nie wyszczerbi. Ino swojego nie ostrzcie 17558 2, 15| był wziął się do czesania, wyszczerbił się topór na sęku, a potem 17559 4, 45| uskoczył w bok pod chałupę, wyszczerzył zęby kiej wilk i trząchając 17560 3, 31| słupskiej parafii, co ich pono wyszczuł psami, to Cyganicha jeno 17561 4, 38| z wieczora, to me psami wyszczuli. Heretyki ścierwy, psie 17562 3, 32| dodała trwożnie.~- Antek! - wyszeptała cichuśko, serce jej wezbrało 17563 2, 24| mieniły się złotymi brzaskami wyszklone śniegi, po drogach dzieci 17564 4, 45| obcierając spotniałą twarz.~- Wyszłam naprzeciw Jasia, tylko go 17565 2, 18| jak pies pod brogiem, nie wyszłaś!... - szeptał.~A ten głos 17566 2, 16| sań piskały na twardych wyszlichtanych drogach, dymy biły modrymi 17567 3, 32| A nieprawda! po ojców wyszlim - zawrzeszczały.~- Loboga, 17568 1, 11| obraza boska abo i co gorsze wyszłoby z tego!... Jezus mój! A 17569 3, 27| właśnie Nastki Gołębianki, już wyszykowanej do kościoła i z palmami 17570 3, 31| organistów panience fryzki wyszywa.~- Pora na zabawę, jakby 17571 1, 2 | odział w nową kapotę białą, wyszywaną na wszystkich szwach czarnymi 17572 3, 31| rzadkich mgieł jęły się wytaczać szeregi wozów.~- Jadą z 17573 3, 33| ktosik drwa rąbał; wozy też wytaczano na drogę, dymy niekajś wykwitały 17574 4, 39| dobrodziej był wzruszony, bo wytarłszy ukradkiem oczy; częstował 17575 1, 12| lasu. Juści, oś w przodku wytarta i bez to się piast przeciera 17576 3, 29| swoje w ciepłej wodzie i wytarte do sucha dopiero znaczyła 17577 1, 1 | płaty śniegów bieliły się na wytartych, zrudziałych łąkach... krowa 17578 4, 41| konie, pasące się na chudym, wytartym ugorze, przeszły miedzę 17579 2, 13| poomiatały ogonami drogi, wytarzały się po wodach i milczkiem 17580 2, 15| poruszała piły.~Ale i nie wytchnął jeszcze całkiem ni odpoczął 17581 4, 41| Cichoj! Dyć jeno tak mówię!~Wytchnęła nieco i rzekła ciszej, ledwie 17582 3, 26| obfitsze zbiory i na tę wytęsknionej szczęśliwości godzinę...~ 17583 3, 32| nie mniej się rwały ku tym wytęsknionym. Jeno poniektóre dzieuchy 17584 4, 49| niestrudzenie ludzie i szła cicha, wytężona robota i nikto się już nie 17585 3, 34| ich ta... tfy... choroba wytłucze!...~- Żyd i trzyma z narodem! 17586 2, 22| wypaliły zboża... grady wytłukły resztę... że nie ostało 17587 2, 15| słuchał.~-...wszystko mu wytłumaczyła - mówił Mateusz- bez płot 17588 1, 3 | nie obaczy.~- To la Magdy wytnij jaką sztuczkę i zanieś, 17589 1, 3 | się zajął obrządkiem - wóz wytoczył ze stodoły i nasmarował, 17590 3, 34| ścian ściekały żywice, żarem wytopione.~Folgował se Pan Jezus i 17591 3, 32| Odprawicie mnie może albo wytrącicie z zasług? - warknęła hardo 17592 4, 41| siebie, i wszystek świat wytracił...~Milczeli stojąc tuż przy 17593 4, 38| zakrzyczała za nimi:~- Bych was wytracili co do jednego kiej psy wściekłe...~ 17594 1, 7 | to piesek ptaszka jakiego wytropił, to gąskę abo baranka przyniósł 17595 4, 43| biedoty! Puść je, Witek!~- Sam wytropiłem i będę to puszczał - bronił 17596 2, 23| porwane a strzeliste jak wytryski ognia, słowa błędne i opite 17597 2, 23| i gwiezdnym, rozpalonym wytryskiem dźwięków rozsypywały się 17598 3, 29| sprawnie im to szło, że połowa wytrząchała się z desek po drodze, a 17599 3, 32| złość poniesła, iż jęła wytrząsać pięściami a krzyczeć, co 17600 3, 35| chłopcy? z całego narodu się wytrząsają!~- I na swoim nie postawimy? - 17601 3, 34| że nawet starsze kobiety wytrząsały się, piskliwie pokrzykując, 17602 4, 43| i świnia jakaś podeszła wytrzeć się z błota. Przyłożyłam 17603 3, 33| kokoty piały po płotach wytrzepując radośnie skrzydłami, a gęsi 17604 1, 4 | zapletano warkocze, gdzie wytrzepywano świąteczne szmaty, zmięte 17605 4, 47| figlów, to z niej rychło wytrzęsę.~W opłotkach przed chałupą 17606 3, 32| Grunbacha.~Szeptali oczy wytrzeszczając ciekawie, ale jakiś głuchy 17607 1, 4 | indziej...~- To niby... - wytrzeszczał oczy i kalkulował.~- Wszystkie 17608 4, 47| dadzą.~Kłębowa jaże oczy wytrzeszczyła ze zdumienia.~- A mój wiatrak 17609 1, 8 | nowinę, że wytrzeźwiejeta!~Wytrzeszczyli na niego nieprzytomne oczy:~- 17610 3, 30| jąkał zdumiony, całkiem wytrzeźwiawszy, i poszedł.~A Rocho na przyźbie 17611 1, 8 | tacy, powiem wam nowinę, że wytrzeźwiejeta!~Wytrzeszczyli na niego 17612 1, 4 | wciąż, nieustannie, aż do wytrzeźwienia:~Da Maryś moja, Maryś!~Da 17613 1, 12| wieczór przyszedł Jambroży nie wytrzeźwiony do cna, bo się jeszcze potaczał 17614 1, 2 | się bojam...bo nijakiej wytrzymałości na bicie nie mam...~- Głupiś, 17615 3, 33| Dyć przyciesie jeszcze by wytrzymały, węgary jeno dać nowe... 17616 4, 49| wsi! Już przez nią Lipce wytykają palcami!~- Morowe powietrze 17617 1, 2 | pomstowali - odpowiedziała, wytykając ku światłu głowę i osłaniając 17618 4, 44| czasu do czasu pisarzowa wytykała oknem spaśną gębę i krzyczała:~- 17619 3, 28| pociągając nosem.~- Nie wywąchuj, bo możesz co oberwać! Krowy 17620 3, 28| rozłoszczona do ostatka wywalając jednocześnie na stół z garnka 17621 4, 37| proboszcz stanął na kupie wywalonego piachu, odwrócił się i rzekł 17622 3, 30| dojrzawszy naraz kupę ziemi wywalonej i dół wielki pod przyciesiami.~- 17623 2, 22| czerwonym, może na łokieć wywalonym, do rąk zaś miał przywiązane 17624 3, 26| głośno z cebratek, sień wywarta była na przestrzał, że dojrzała 17625 4, 45| pociągało niekiedy jakby z wywartego pieca.~Antek wytchnąwszy 17626 1, 12| cichymi oczyma, drzwiami zaś wywartymi buchał szeroki potok jasności 17627 3, 31| czarne były, to je kąpią we wywarze z olszyny, że i rodzona 17628 4, 42| żywego.~Jął się był właśnie wyważania wielgachnego kamienia i 17629 1, 3 | kiej bydlę, to muszę się wywczasować.~- Do sądu pojadę... Zwieź 17630 3, 26| któren legł spracowany, a nie wywczasowawszy się do cna zrywać się ano 17631 4, 46| chałupy cięgiem ktoś wpadał na wywiady.~Mrok już do cna przysłonił 17632 3, 32| udał: sporo się ich tam wywiedło - żartował cicho.~- Juści, 17633 3, 31| ogłuchłe, jako te niepłodne wywieiska albo drzewiny schnące wśród 17634 4, 42| spoglądając na to dzikie wywieisko, kaj jeno pieski folwarczne 17635 3, 34| ożyły znowu, ludzie jęli wywierać drzwi i wyłazić na świat, 17636 3, 29| do kościoła, bo często z wywieranych drzwi padała w noc struga 17637 2, 14| wziąć do roboty, zaraz by mu wywietrzały z głowy kochania.~- Gospodarski 17638 3, 26| od waju... pierzyna już wywietrzona i choćby jutro a zaniesie 17639 2, 20| odwalania śniegu z opłotków; wywietrzono izby, omieciono z pajęczyn 17640 3, 27| to większą część narodu wywiezą pod mogiłki albo zaś i wtedy, 17641 3, 34| co? Żydy by cię do miasta wywiezły, a tak Pan Jezus pozwolił, 17642 4, 43| jak kamień we wodę, tęgi wywijacz! Nie markoć się, Józia, 17643 2, 19| nadążył.~Z dobrą godzinę tak wywijał, bo chociaż inni przystawali 17644 1, 11| mocniej tylko poczerwieniała i wywijała tak zapamiętale, aż te jej 17645 2, 25| tobie się już mierzi że mną, wywijasz się kiej ten piskorz, cyganisz, 17646 4, 47| pierwszego ruszył organista, wywiódłszy do żniwa kilkanaście kobiet, 17647 3, 28| cztery dworskie wozy nie wywiózł.~- Organista z górą dwadzieścia 17648 2, 24| kijami i chcieli bieżyć, wywlec go z chałupy i tak sprać, 17649 3, 32| Przecież brona wszystko wywlecze. Paskudziarze juchy!~- Dyć 17650 3, 36| nie patrzcie, bo mi duszę wywleczecie, nie patrzcie!~Musiał dosłyszeć, 17651 2, 13| wielgachnych; zaś od wschodu wywlekały się chmury płaskie, zrudziałe, 17652 3, 35| zapadło...~Juści, co zaraz ją wywlekli z rumowiska, ale chociaż 17653 3, 27| wszystkich wszystka pamięć krzywd wywlekły przed oczy, iż nawet mało 17654 2, 18| ten Łapa... co ino może... wywłóczy z chałupy... wczoraj to 17655 3, 35| ziarno: jeszcze by nie, taka wywłoka!~Szymek się zmarszczył, 17656 1, 5 | stare, poślepłe całkiem wywłoki, żeby chyla tyla do koni 17657 1, 7 | krzywdził, któren zbiera po wsi wywłóki różne i lekuje... - broniła 17658 1, 10| cię robaki roztoczyły, ty wywłoko, ty lakudro jedna, ty!...~- 17659 2, 19| brała go szalona chęć do wywnętrzenia, że ledwie się powstrzymał, 17660 3, 31| wstała, postanawiając iść na wywód do kościoła; odradzały jej 17661 3, 31| pola.~Prędko się uwinęły z wywodem, bo dzieciak się rozkrzyczał, 17662 1, 5 | całkiem uważnie słuchał jej wywodów, a organista raz po raz 17663 4, 39| jej ślepiami, pomstowała wywodząc zajadle jej przewiny.~- 17664 3, 32| to pogorszyło się jej po wywodzie. Dzisiejsza nowina zerwała 17665 3, 32| swoje zamorzone karmicielki wywodziła na postronkach popaść kajś 17666 3, 33| gęsi z gęgotliwym krzykiem wywodziły młode na staw sczerwieniony. 17667 3, 33| a głównie, bych Jagusię wywołać i prowadzić się z nią na 17668 1, 12| podwórza, w cieniu. - - Wywołaj Jambrożego, powiedz, że 17669 2, 23| z korowodem tych dziwów, wywołanych przed chwilą, przez baśniowe 17670 3, 33| stary zdał robotę na synów i wywoławszy Balcerka, poszli odwiedzać 17671 4, 44| zarady. Pomocnik zaczął wywoływać i każden szedł koleją, posobnie, 17672 3, 28| gnój nakładać, niech prędko wywożą, bo widzi mi się, że dzisiaj 17673 3, 26| pogodzie najwyższy już czas do wywożenia gnojów, do podorówek, do 17674 3, 29| spuszczać, gnój wybierać i wywozić - to choć urób kulasy po 17675 3, 33| drugim, boć i gospodarze wywozili, co któren miał, gdyż wójt 17676 3, 29| dalej.~U Wachników gnój wywoziły na pobliskie pole, ale tak 17677 3, 27| na południe ma skończyć wywózkę, to od obiadu weźmie się 17678 1, 4 | raz flaszki pobrzękiwały i wywracały się kieliszki...~Ale ochoty 17679 1, 6 | konia i zważał, żeby nie wywrócić, bo dołów wszędzie było 17680 3, 29| kwiatami, a przed nią na wywróconej donicy baranka z masła, 17681 3, 31| opowiadając, co której wywróżyły: że Marysi Balcerkównie 17682 4, 44| A któren jeszcze pysk wywrze, do kozy każę wsadzić - 17683 4, 37| ano trzymają przy ziemi. Wywrzyjcie drzwi, niech se ta wędrownica 17684 3, 26| mgłami, a gdzie znów, na wyżach, jakieś pola szare, przesiąkłe 17685 2, 20| dopuszczał i zwierzać się a wyżalać nie miał przed kim, to go 17686 1, 11| ułapiali za szyję a raili, wyżalali się jak brat przed bratem, 17687 2, 24| nieszczęśliwym, taką potrzebę czuł wyżalenia się i wejścia między ludzi, 17688 2, 20| albo do matki uciekała na wyżalenie i skargi, nie poradziła 17689 3, 33| kajże się to naród pocieszy, wyżali, skrzepi, a nowin dowie, 17690 4, 39| było pisane zginąć od niej!~Wyżaliły się, spłakały i rozeszły, 17691 4, 41| wyznaj! Przed kimże duszę wyżalisz, jak nie przed księdzem? - 17692 1, 12| uszlachtowali! Pies ci łydkę wyżarł czy co? wykrzyknął zdumiony, 17693 2, 13| dropiała spod stratowanych i wyżartych śniegów, gdzieniegdzie ino 17694 2, 24| śmiertelnej, zapatrzona pustym, wyżartym wzrokiem w siebie, w te 17695 3, 33| dech stracisz i sił się wyzbędziesz, i rychło cię odjadą! Głupia, 17696 3, 31| Cygankami. Nie poredziła wyzbyć się jakiejś głuchej obawy 17697 2, 23| oślepli na wszystko, oszaleli, wyzbyci z pamięci stopieni z sobą 17698 2, 22| wszelkiej poczciwości się wyzbył, że, już za nic miał świat 17699 3, 26| chorzałam i całkiem się wyzbyłam z sił... ale niechaj ino 17700 1, 12| Nic a nic. Sił się ino wyzbyłenn do cna, ale zdrowszym!~Leżał 17701 1, 12| się głęboko zamedytował ~- Wyzdrowiałbym! Musi być, że i tak jest, 17702 2, 20| aż miło, bo to i Mateusz, wyzdrowiawszy całkiem, przewodził młodzi 17703 3, 34| przemieni, to możecie jeszcze wyzdrowieć.~Snadź rozumiał, gdyż potrząsł